Wczoraj wieczorem światową premierę miał nowy film
Terrence'a Malicka pt.
"Song to Song". Jak się okazało, z ostatecznej wersji dzieła wyleciały sceny z udziałem dużych hollywoodzkich gwiazd.
Zdjęcia do filmu powstały w większości w 2011 roku. Wówczas na liście płac znajdowali się jeszcze
Christian Bale,
Benicio Del Toro i
Haley Bennett. Na ekranie ich jednak nie zobaczymy.
To nie pierwszy raz, gdy
Malick w radykalny sposób obszedł się w montażowni z nakręconym materiałem.
Adrien Brody był przekonany, że gra główną rolę w
"Cienkiej czerwonej linii". Jakież było jego zdziwienie, gdy na premierze odkrył, iż jego kapral Geoffrey Fife został zdegradowany na daleki drugi plan. Reżyser wyciął również niemal wszystkie sceny z udziałem
George'a Clooneya i
Mickeya Rourke'a.
Akcja
"Song to Song" rozgrywa się na tle muzycznej sceny Austin (sam film został nakręcony częściowo podczas festiwalu Austin City Limits). Opowiada o kilku uczuciowych trójkątach, których losy splatają się ze sobą. To historia o obsesji, zdradach i rock'n'rollu. Główne role grają
Michael Fassbender,
Rooney Mara,
Ryan Gosling i
Natalie Portman.
Obraz zbiera na razie znakomite recenzje w amerykańskiej prasie. Jego polską premierę zaplanowano na 19 maja.