źródło: Getty Images
autor: Matt Winkelmeyer
autor: Matt Winkelmeyer
Channing Tatum mówi, że prawie nikt nie wspierał go tak, jak Ryan Reynolds. Walczył o mnie. Pozostanę jego dłużnikiem do końca życia - powiedział aktor.
W poniedziałek aktor znany z "Magic Mike'a" udostępnił na Instagramie dwa zdjęcia przedstawiające jego i Ryana Reynoldsa podczas Comic-Conu w San Diego - jedno sprzed 10 lat, drugie z tegorocznej edycji. W opisie podzielił się wspomnieniem, że był na widowni w trakcie konwentu, na którym Reynolds po raz pierwszy podzielił się informacjami odnośnie "Deadpoola".
Pobiegłem wtedy na scenę i po prostu go przytuliłem. Pomyślałem sobie: "Jasna cholera, zrobiłeś to człowieku!" Tak naprawdę w ogóle go wtedy nie znałem. Ale od tego czasu mogę powiedzieć, że prawie nikt nie wspierał mnie w tej branży bardziej niż Ryan Reynolds - powiedział aktor.
Przypomnijmy, że Channing Tatum pojawia się w "Deadpool & Wolverine" obok Electry i Blade'a w specjalnym cameo. Aktor wciela się w Gambita - postać, którą Tatum miał odegrać w swoim własnym, samodzielnym filmie, zanim plany te zostały przekreślone za sprawą przejęcia wytwórni 21st Century Fox przez Disneya. Dla aktora był to wielki cios - o wyreżyserowaniu i wcieleniu się w postać Gambita marzył bowiem od dawna, opisując swój stosunek do niedoszłej produkcji jako "passion project".
Myślałem, że straciłem Gambita na zawsze - pisze dalej w poście Tatum. Ale on walczył o mnie i o Gambita. Będę mu to za to wdzięczny do końca życia, ponieważ nie jestem pewien, co mógłbym zrobić, co byłoby dla niego porównywalnie ważne, jak to było dla mnie. Kocham cię kolego. Shawna Levy'ego także. To naprawdę genialny twórca na każdym poziomie. Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem zagrać w tym filmie. Moim zdaniem to arcydzieło. I po prostu czysta zabawa. Dosłownie krzyczałem w kinie! - kończy aktor.
UWAGA! Poniższy news zawiera spoilery do "Deadpool & Wolverine"
W poniedziałek aktor znany z "Magic Mike'a" udostępnił na Instagramie dwa zdjęcia przedstawiające jego i Ryana Reynoldsa podczas Comic-Conu w San Diego - jedno sprzed 10 lat, drugie z tegorocznej edycji. W opisie podzielił się wspomnieniem, że był na widowni w trakcie konwentu, na którym Reynolds po raz pierwszy podzielił się informacjami odnośnie "Deadpoola".
Pobiegłem wtedy na scenę i po prostu go przytuliłem. Pomyślałem sobie: "Jasna cholera, zrobiłeś to człowieku!" Tak naprawdę w ogóle go wtedy nie znałem. Ale od tego czasu mogę powiedzieć, że prawie nikt nie wspierał mnie w tej branży bardziej niż Ryan Reynolds - powiedział aktor.
Przypomnijmy, że Channing Tatum pojawia się w "Deadpool & Wolverine" obok Electry i Blade'a w specjalnym cameo. Aktor wciela się w Gambita - postać, którą Tatum miał odegrać w swoim własnym, samodzielnym filmie, zanim plany te zostały przekreślone za sprawą przejęcia wytwórni 21st Century Fox przez Disneya. Dla aktora był to wielki cios - o wyreżyserowaniu i wcieleniu się w postać Gambita marzył bowiem od dawna, opisując swój stosunek do niedoszłej produkcji jako "passion project".
Myślałem, że straciłem Gambita na zawsze - pisze dalej w poście Tatum. Ale on walczył o mnie i o Gambita. Będę mu to za to wdzięczny do końca życia, ponieważ nie jestem pewien, co mógłbym zrobić, co byłoby dla niego porównywalnie ważne, jak to było dla mnie. Kocham cię kolego. Shawna Levy'ego także. To naprawdę genialny twórca na każdym poziomie. Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem zagrać w tym filmie. Moim zdaniem to arcydzieło. I po prostu czysta zabawa. Dosłownie krzyczałem w kinie! - kończy aktor.
Poniżej załączamy oryginalny post Channinga Tatuma na ten temat:
Zobaczcie program "Movie się", w którym omawiamy film "Deadpool & Wolverine"
Festiwale i nagrody, Filmy
