Przed tygodniem "Zwierzogród" nie znalazł się w naszym zestawieniu (choć wszystko wskazuje na to, że zebrał największą widownię). W ten weekend disnejowska animacja nie miała już żadnych problemów z sięgnięciem po tytuł najlepszego filmu. "Zwierzogród" zgarnął bowiem aż 83,1 mln dolarów i jest już o krok od przekroczenia, jako trzecia premiera w tym roku, progu 300 milionów dolarów wpływów poza granicami USA (obecnie 288 mln). I to pomimo tego, że obraz wciąż czeka na premierę w Wielkiej Brytanii, Australii, Brazylii i Japonii.
Było to możliwe dzięki bezprecedensowemu wydarzeniu, do którego doszło w Chinach. Otóż tam film zanotował wzrost wpływów o 139% do 56,5 mln dolarów. W ten sposób "Zwierzogród" może zagrozić "Kung Fu Pandzie 3" i stać się najbardziej kasową animacją wszech czasów w Chinach. Produkcja DreamWorks zadebiutowała bowiem na tamtejszym rynku kwotą 58,3 mln i do dziś zebrała 146 mln dolarów. "Zwierzogród" już ma 109 mln dolarów na koncie i trzecie miejsce wśród najbardziej kasowych animacji w historii chińskiego rynku kinowego.
Tymczasem wspomniana "Kung Fu Panda 3" zaczyna stopniowy podbój świata. Do tej pory animacja była pokazywana zaledwie w pięciu krajach. W ten weekend trafiła do 15 kolejnych i wszędzie zajęła pierwsze miejsce. Najlepszymi rynkami okazały się Wielka Brytania (7 mln) i Meksyk (5,1 mln). Weekendowe zarobki wyniosły 28,6 mln dolarów. Zaś łącznie zagraniczne wpływy przekroczyły właśnie granicę 200 milionów dolarów (219,5 mln).
Podium kompletuje nowość "Seria Niezgodna: Wierna". Film zadebiutował w 45 krajach świata i uzyskał wynik poniżej oczekiwań – 26,7 mln dolarów. Kwota ta i tak jest zawyżona, ponieważ w niektórych krajach (Rosja, Włochy, Hiszpania) obecna stawka wymiany dolarów jest korzystniejsza dla Hollywood niż podczas premiery poprzedniej części. Najlepszym rynkiem była Francja (7 mln dolarów). Z Rosji pochodzi 3,5 mln, z Brazylii 2,8 mln, a z Wielkiej Brytanii 2,7 mln dolarów.
Tymczasem Chińczycy uratowali kolejny hollywoodzki tytuł. Doskonale sprzedało się tam widowisko "Bogowie Egiptu", które zanotowało najlepsze otwarcie w historii Lionsgate. Obraz zarobił tam na dzień dobry 20 milionów dolarów. To zaś pozwoliło filmowi znaleźć się na czwartym miejscu w naszym zestawieniu. Łączne weekendowe wpływy zagraniczne wyniosły bowiem 26,4 mln dolarów.
Pierwszą piątkę zamyka bohater kontrowersji przed tygodniem – "Ip Man 3". Jak zapewne pamiętacie, jego wynik otwarcia w Chinach wyniósł 75 milionów dolarów. Okazuje się jednak, że większość z tej kwoty pochodzi z pokazów, na których sale były puste. Po prostu bilety zostały wykupione przez jednego z producentów, by zawyżyć wyniki box office'owe tytułu. Tym razem obraz zarobił już tylko 13 milionów dolarów.
Granicę 10 milionów w ten weekend przekroczyły jeszcze dwa filmy: "Londyn w ogniu" (12 mln) oraz "Deadpool" (11,3 mln).
Było to możliwe dzięki bezprecedensowemu wydarzeniu, do którego doszło w Chinach. Otóż tam film zanotował wzrost wpływów o 139% do 56,5 mln dolarów. W ten sposób "Zwierzogród" może zagrozić "Kung Fu Pandzie 3" i stać się najbardziej kasową animacją wszech czasów w Chinach. Produkcja DreamWorks zadebiutowała bowiem na tamtejszym rynku kwotą 58,3 mln i do dziś zebrała 146 mln dolarów. "Zwierzogród" już ma 109 mln dolarów na koncie i trzecie miejsce wśród najbardziej kasowych animacji w historii chińskiego rynku kinowego.
Tymczasem wspomniana "Kung Fu Panda 3" zaczyna stopniowy podbój świata. Do tej pory animacja była pokazywana zaledwie w pięciu krajach. W ten weekend trafiła do 15 kolejnych i wszędzie zajęła pierwsze miejsce. Najlepszymi rynkami okazały się Wielka Brytania (7 mln) i Meksyk (5,1 mln). Weekendowe zarobki wyniosły 28,6 mln dolarów. Zaś łącznie zagraniczne wpływy przekroczyły właśnie granicę 200 milionów dolarów (219,5 mln).
Podium kompletuje nowość "Seria Niezgodna: Wierna". Film zadebiutował w 45 krajach świata i uzyskał wynik poniżej oczekiwań – 26,7 mln dolarów. Kwota ta i tak jest zawyżona, ponieważ w niektórych krajach (Rosja, Włochy, Hiszpania) obecna stawka wymiany dolarów jest korzystniejsza dla Hollywood niż podczas premiery poprzedniej części. Najlepszym rynkiem była Francja (7 mln dolarów). Z Rosji pochodzi 3,5 mln, z Brazylii 2,8 mln, a z Wielkiej Brytanii 2,7 mln dolarów.
Tymczasem Chińczycy uratowali kolejny hollywoodzki tytuł. Doskonale sprzedało się tam widowisko "Bogowie Egiptu", które zanotowało najlepsze otwarcie w historii Lionsgate. Obraz zarobił tam na dzień dobry 20 milionów dolarów. To zaś pozwoliło filmowi znaleźć się na czwartym miejscu w naszym zestawieniu. Łączne weekendowe wpływy zagraniczne wyniosły bowiem 26,4 mln dolarów.
Pierwszą piątkę zamyka bohater kontrowersji przed tygodniem – "Ip Man 3". Jak zapewne pamiętacie, jego wynik otwarcia w Chinach wyniósł 75 milionów dolarów. Okazuje się jednak, że większość z tej kwoty pochodzi z pokazów, na których sale były puste. Po prostu bilety zostały wykupione przez jednego z producentów, by zawyżyć wyniki box office'owe tytułu. Tym razem obraz zarobił już tylko 13 milionów dolarów.
Granicę 10 milionów w ten weekend przekroczyły jeszcze dwa filmy: "Londyn w ogniu" (12 mln) oraz "Deadpool" (11,3 mln).
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
