Portal Variety postanowił porozmawiać z
Sanfordem Panitchem, szefem należącego do Sony Columbia Pictures, które odpowiada za powstawanie komiksowych widowisk
"Venom" i
"Silver & Black" oraz z osobami, które mają je przygotować
Rubenem Fleischerem i
Giną Prince-Bythewood. Dziennikarze chcieli poznać odpowiedź na nurtujące wszystkich pytanie:
Jak Sony zamierza zbudować własne Spider-verse? Jak się okazuje, Sony nie zamierza iść drogą Marvel Studios czy Lucas Films. Nie oddelegowano jednej osoby, która nadzorować będzie całe komiksowe uniwersum i tworzyć jedną wspólną całość. Wytwórnia stawia przede wszystkim na różnorodność i autonomię. Wszystkie filmy rozgrywać się będą w jednym świecie, ale każdy z nich będzie miał własny niepowtarzalny klimat.
Jeśli chodzi o
"Venoma", to Sony planuje, by była to ciekawa wariacja na temat klasycznych motywów z horrorów.
Fleischer porównuje losy bohatera do relacji Jekylla i Hyde'a: Brock i symbiot stanowią dwie niezależne istoty, które muszą nauczyć się koegzystować jako coś nowego – Venom. Z kolei
Panitch zapowiada, że widowisko utrzymane będzie w klimatach filmów
Johna Carpentera i
Davida Cronenberga.
Z kolei
Prince-Bythewood porównuje
"Silver & Black" do takich klasyków kina jak
"Thelma i Louise" czy
"Zdążyć przed północą". Bohaterkami mają być silne, lecz poharatane przez los kobiety. Są wrogami, ale potrzebują siebie, żeby przetrwać.
Tyle deklaracje. Jaka będzie rzeczywistość, tego dowiemy się w przyszłym roku.