Edward Hopper fascynował pisarzy, reżyserów i muzyków, ćmy barowe i bardów nocnego życia. Był malarzem nowoczesności - portretował życie w wielkim mieście. Obrazy Hoppera intrygują, bo są psychologicznymi zagadkami, zatrzymanymi kadrami z sytuacji, które za chwilę mają się rozegrać, albo właśnie się wydarzyły. Napięcie je rozsadza, ale... czytaj dalej
...oka uczta, z uchem już gorzej, monologi są średnie, a momentami nieznośne (motyw z platońską
jaskinią na poziomie liceum), muzyka Fennesza ujdzie, ale nagłe pojawienia się piosenek Sylviana
są żenujące....dobrze, że wspomina się o Cage‘u i Nono, ale to za mało... wolę jedna oglądać
obrazy Hoppera
Oj niestety - to był mój "must see" tegorocznych Nowych Horyzontów, nadzieje były ogromne, a wynudziłam się okrutnie. Na szczęście jest na co popatrzeć, bo film jest utrzymany w stylistyce obrazów Hoppera, które sa genialne. Myślę jednak, że film znajdzie swoich fanów - ktoś kto lubi spokojniejsze klimaty, jakies luźne...
więcejPopełniłem jeden zasadniczy błąd i wybrałem się na film "w ciemno". Nie miałem więc pojęcia że jest to adaptacja obrazów. Tym trudniej było mi zrozumieć dobór wnętrz, jakimi dysponował reżyser. Nie byłem też w stanie pojąć czemu tyle jest tutaj nagości. Teraz gdy obejrzałem dzieła malarza do których odnosi się film...
I nie chodzi tu o stateczność. Szczerze jestem amatorem powolnej akcji i długich ujęć. Przyszedłem dla scenografii z nadzieją, że coś jeszcze poza wartościami estetycznymi mnie porwie. Ale nie porwało. Dostałem niskolotne przemyślenia, szczeniacki wymiar smutku i powalającą nudę. I boli serduszko, boli. Bo miękkie...