Film opowiada historię wybuchu pierwszego ogniska epidemii dżumy w Anglii. Młody mnich otrzymuje misje odkrycia prawdy o raportach dotyczących ludzi przywróconych do życia. Misja ta doprowadza go do władcy wioski, który zawarł pakt z siłami zła.
Zwłaszcza ci, którzy dopatrują się w nim ataku na chrześcijaństwo (niezależnie od tego czy ten
atak im się podobał czy nie) i wspieranie pogaństwa. Siła tego filmu tkwiła w tym, iż pokazuje, że
każde silne przekonania mogą prowadzić do okrucieństwa. Nie było tam podziału na złych i
dobrych - wszyscy byli źli, ale...
Film jest niesamowicie realistyczny. Jak jeszcze chyba żadna z oglądanych przeze mnie produkcji ukazuje średniowiecze bez zbędnych ubarwień i propagandy. Produkcje z którymi dotąd miałem do czynienia jak albo ukazywały ten okres stronniczo często odnosząc się przy tym do współczesności i przemycając propagandę....
Muszę niektórych zmartwić, ale ten film nie jest ani antykościelny, ani nie piętnuje innych kierunków światopoglądowych. Pokazuje, że oszustwo i szaleństwo może opanować każdego człowieka. Tam wszystkim wydaje się, że działają w dobrej wierze.