film
Przepraszam, pomyłka
Sorry, Wrong Number1948
1h 29m
Na skutek pomyłki telefonicznej Leona dowiaduje się, że ma zostać zamordowana, a zbrodnię zlecił jej własny mąż.
Przepraszam, pomyłka
reżyseria Anatole Litvak
scenariusz Lucille Fletcher
produkcja USA
premiera 1 września 1948 (Światowa)
nagrody Film otrzymał 2 nominacje
Ranking ról
Opis filmu Przepraszam, pomyłka
Obłożnie chora na serce Leona (Barbara Stanwyck) dowiaduje się w wyniku pomyłki telefonicznej o planowanym zamordowaniu pewnej kobiety. Z chaotycznej rozmowy stopniowo wnioskuje, że to ona ma paść ofiarą mordu... Zaszokowana słyszy, że napastnikiem ma być jej mąż Henry (Burt Lancaster). W tej trudnej sytuacji zbiera się na przemyślenie - rekapituluje swe życie, uświadamiając sobie, że to ona winna jest obcości między nią a mężem.
Informacje o filmie Przepraszam, pomyłka
premiera 1 września 1948 (Światowa)
studio Hal Wallis Productions
tytuł oryg. Sorry, Wrong Number
inne tytuły więcej
Laraine Day otrzymała ofertę zagrania Leony Stevenson.
Agnes Moorehead, która w słuchowisku radiowym stworzyła rolę pani Stevenson, zaoferowano niewielką rólkę w filmie. Aktorka urażona tą ofertą, odrzuciła propozycję.
Na krótko przed końcem filmu, pokazano w zbliżeniach telefon przy łóżku, na którym wyraźnie widać w kilku miejscach zdrapaną farbę. Jednak na końcu filmu aparat telefoniczny jest w idealnym stanie.
Leona Stevenson (Barbara Stanwyck) od wielu lat cierpi na chorobę serca i jest przykuta do łóżka. Troskliwą opiekę zapewniają jej mąż Henry (Burt Lancaster), ojciec i pielęgniarka. Leona jest jednak zniechęcona życiem i popada w coraz większą nerwowość. Pewnego dnia, na skutek pomyłki telefonicznej, jest świadkiem rozmowy o planowanym morderstwie... więcej
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Film ma doprawdy niezwykłe tempo. Cały czas się coś dzieje. Co więcej mimo, iż główna akcja rozgrywa się w jednym pokoju to reżyser bardzo zręcznie urozmaica opowieść o kolejne retrospekcje (raz czułem się nawet jakbym oglądał Rękopis znaleziony w Saragossie). Dużą zaletą filmu jest fakt, że pomimo retrospekcji obraz...
więcej
Co za ujęcia! Jestem zachwycona pracą kamery w tym filmie, uważam, że jest bardzo ponadczasowa. Film do samego końca trzyma w napięciu a końcowa scena to mistrzostwo. Barbara Stanwyck jak zwykle pokazała klasę i świetną ekspresję. Z miłą chęcią wysłuchałabym tego słuchowiska radiowego, domyślam się, że musiało budzić...
więcej
