Arcydzieło filmowe mistrza niemieckiego ekspresjonizmu, które zainicjowało w kinematografii nurt kammerspielu. Historia starego portiera, dumnego ze swej pozycji, który pewnego dnia zostaje zdegradowany i przydzielony do obsługi toalet, opowiedziana jest z niebywałą wrażliwością głównie za pomocą nowatorskiego zastosowania kamery. Jej ruchy, położenie oraz sposób oświetlenia odzwierciedlają stany emocjonalne bohatera i nadają znaczeń obrazowi.
Niemieccy ekspresjoniści lubowali się w niezwykłych fabułach, opowieściach niesamowitych, kryminałach, legendach i horrorach. F.W. MURNAU nie był wyjątkiem - wśród jego najważniejszych filmów znalazła się między innymi historia o wampirze oraz ekranizacja "Fausta". W "Portierze z hotelu Atlantic" reżyser sięgnął jednak...
więcejPortier to chyba moje ulubione dzieło niemieckiego ekspresjonizmu, bowiem zawiera on wszystko to, co najistotniejsze w tym nurcie filmowym. Jest w nim klasyczna gra swiateł i cieni czy nacisk na specyficzną grę aktorską. Historia dostojnego, charyzmatycznego portiera który ubrany w swój garnitur wita gości hotelu...
które dokręcono później. Nie chcę spojlerować, powiem tylko, że jest wyjątkowo naiwne i psuje cały wydźwięk filmu.
Majstersztyk kammerspiel, przepiękny dramat mówiący o starości i przemijaniu. Historia starego portiera, który kocha swoją prace lecz ze względu na wiek zostaje brutalnie zwolniony i przeniesiony do pilnowania toalet. Arcydzieło Murnaua niezwykle wysmakowane stylistycznie, obrazuje portret Niemiec po I wojnie...