PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10030489}
7,5 83 tys. ocen
7,5 10 1 83095
6,7 49 krytyków
Znachor
powrót do forum filmu Znachor

Choć sympatyczna z wyglądu, z Marysią z poprzednich ekranizacji nie jest w stanie rywalizować.

kira13

Jest i to bardzo. Poprzednie Marysie to były melancholijne panienki, które jedynie wzdychały i oczkami przewracały. Tutaj mamy dziewczynę, która wie czego chce, która walczy o swoją miłość, która bierze sprawy w swoje ręce. Dla mnie bomba

Kuba_ste

Z tej Marysi zrobili typową, netflixowa postać kobiecą. Niestety nie podoba mi się to.

Kuba_ste

Jeśli chodzi o charakter i osobowość to rzeczywiście ta Marysia jest "przebojowa" i to akurat mi sie także podoba. Niestety poprzednie były uderzająco piękne a ta jest co najwyżej niebrzydka. I dlatego wypada słabo. Do grania heroiny, postaci, która skłoniła arystokratę do zmiany obyczajów i przełamania konwenansów musi być zatrudniona aktorka piękna i z ogromną ekranową charyzmą. Ta aktorka tego moim zdaniem nie ma. Jak dla mnie to szara mysz. Osoba, która może w sobie rozkochać, gdy się ją bliżej pozna ale na pierwszy rzut oka uwagi nie zwraca.

ocenił(a) film na 2
Kuba_ste

Jasne, tylko że laska pomyliła plany filmowe. Testosteron 3 był kręcony w hali zdjęciowej obok. Ponieważ aktoreczka miała nos cały czas w komórce nawet nie zauważyła, że to film z innej epoki. Kazali jej zdjąć majtki, to zdjęła. Przecież to normalka w dzisiejszym kinie. Załatwia problem z pokazaniem emocji.

ocenił(a) film na 2
Kuba_ste

Tylko to Znachor, a nie Testosteron 3.

ocenił(a) film na 3
kira13

Rzeczywiście tak jest. Dla mnie nie ma wdzięku ani uroku, którym mogłaby przyciągnąć młodego arystokratę. Do tej pory sie zastanawiam, czym gościa oczarowała. Oni osobno jeszcze się do czegoś nadawali, ale razem dla mnie byli nie do strawienia... Nie miałam ochoty im kibicować. Gdyby im nie wysżło, przyjęłabym ten fakt bez odrobiny żalu.

MinnIe27

Cóż... jednego kręci Doda, innego odpycha. Chemia to niezbadana do końca dziedzina. Mnie Marysia AD 2023 oczarowała charyzmą i jestem w stanie wierzyć, że sto lat temu mogła być petardą niespotykaną wówczas na wsi.

ocenił(a) film na 2
Kuba_ste

Petardą to zapewne by została... . Tylko później kiedy przestałaby pracować w profesji wywieziono by ją jak Jagnę na gnojowisko. Poczytaj trochę o życiu, sięgnij do przekazów historycznych, a nie czerp wiedzy z Wysokich Obcasów lub Pani Domu.

ocenił(a) film na 2
Kuba_ste

Rozwiń termin petarda. Bo jeśli to co sobie próbuję wyobrazić, to skończyłaby jak Jak Jagna na wozie.

ocenił(a) film na 9
kira13

Marysia była świetna, charakterna i ambitna. Anna Dymna była w ekranizacji Hoffmana tylko śliczna, i pewnie taka miała być. A poza wszystkim - Maria Kowalska ma subtelną, delikatną urodę. Bardzo jestem za.

ocenił(a) film na 8
agnieszka_mo_ka

Litości. Obecna Marysia nawet ładna nie jest. Momentami bełkocze i trzeba się skupić co mówi

ocenił(a) film na 9
kasiamarcinska

Kwestia gustu. Uważam, że jest ładna i pełna wdzięku. I ze zrozumieniem jej kwestii nie miałam problemów.

agnieszka_mo_ka

Dla mnie najsłabsze a wręcz najbardziej irytujące ogniwo filmu, który mi się ogólnie podobał. Wywołał we mnie wzruszenie ale i irytację właśnie postacią Marysi. Co ten chłop w niej widział? Ani atrakcyjna, lata ciągle obrażona, krzyczy. No mega irytująca postać. Źle dobrana moim zdaniem ale jak widzę zdania są podzielone. Mnie taka kobieta w życiu by nie urzekła.

ocenił(a) film na 2
agnieszka_mo_ka

Tylko to nie był Testosteron 3, a Znachor. Rozumiem, że dla ciebie to bez znaczenia, ale ja chcę widzieć aktorkę, która jest prawdziwa, którą mogę rozumieć, kiedy wypowiada kwestie i która gra i wysławia się w sposób adekwatny dla danej epoki. Jak chcę posłuchać gwary z blokowiska, albo zmanierowaną dziunię to włączam film o historii współczesnych blokowisk.

kira13

Obecna Marysia jest ładna, ale poprzednia, grana przez Annę Dymną była PIĘKNA. A to duża różnica. Tak się zastanawiam, gdzie się podziały w dzisiejszych czasach piękne aktorki, kiedyś było ich tak wiele, dość przypomnieć Annę Dymną, Barbarę Brylską, Elżbietę Starostecką, Beatę Tyszkiewicz, Polę Raksę, Irenę Karel, Grażynę Szapołowską... a jeśli chodzi o teraz, nic mi nie przychodzi do głowy...

ocenił(a) film na 6
Alita1

Sonia Mietielica, Zofia Wichłacz, Maria Dębska, Magdalena Koleśnik, Michalina Olszańska...żadna z nich nie jest co prawda tak dystyngowana, jak powyższe panie, ale to znak czasów.

ocenił(a) film na 1
Arya_2

Wichłacz? Ona akurat jest brzydkawa ale cóż gusta... Zamiast niej dałabym Michalinę Łabacz.

ocenił(a) film na 2
Arya_2

przepraszam, ale wymienione przez ciebie to nic nie znaczące nazwiska. W Familiadzie w pytaniach o znaczące aktorki słychać byłoby tylko buczenie. To taki znak czasów.

ocenił(a) film na 5
Alita1

Aj tam od razu ładna, pasztetowa.

ocenił(a) film na 7
Maciej_203

Dymna jest tylko jedna, trudno ją zastąpić, bo była piękna.

Alita1

Dymna piękna? Błagam. Typowa polska przaśna uroda.Widac po tym, jak się zestarzała. Krzywe i żółte zęby i typowe wiejskie rysy. Albo nie widziałaś pięknej kobiety albo jesteś ślepa. W dodatku była mega słaba aktorka i była obsadzana wyłącznie dlatego, że jej narzeczony był reżyserem. Piękna to byla Romy Schnaider a nie Brylska czy Dymna. Potencjał miała K. Figura czy Maria Probosz. W USA żadna nie przeszłaby nawet pół castingu, bo żadna nie miała talentu i charyzmy. Wracając do nowej wersji Znachora - jest on wierniejsza adaptacja książki aniżeli cukierkowa wersja Hofmana skupiona na Marysi, a nie na głównym bohaterze. Ukazane są tutaj prawdziwe intencje Dobranieckiego, który nigdy nie chciał aby Wilczur się odnalazł.

ocenił(a) film na 2
Ewik90ez

O gustach się nie dyskutuje, ale wybacz Figura czy Probosz to potencjał miały ale tylko na polską kinematografię. A twoje opinie o Brylskiej czy Dymnej wybacz, ale stawiają cię na równi z fachowcami z gimnazjum w Łapach. Figura to aktorka charakterystyczna i to tylko dobrze wypadająca w polskich realiach. W kinie zachodnim, statystowała by jako kobieta nr 38 z miotłą. Natomiast Brylska czy Dymna gdyby miały dobrych agentów i doskonały akcent angielski mogłyby zagrać całkiem niezłe role, bo ich emploi było podobne do wielu aktorek, które wtedy pojawiały się na ekranach. Oczywiście piszę mogłyby, bo tryb przypuszczający jest bardziej realny niż zdecydowane "tak".

ocenił(a) film na 1
kira13

Kobieta, która zawrócić ma w głowie młodemu arystokracie to - zgodnie z książką, która powinna być BIBLIĄ dla kogoś, kto się bierze za ekranizację - to taka kobieta jest tam opisana jako piękność z klasą! a ta aktorka jest zwyczajnie nieładna, zaś charakter ma odpychający, szczekająco-pyskująca przekupa, gdzie takiej na salony! mnie się nie podoba! co do Czyńskiego to porażka totalna, jakiś szczoch z mlekiem pod nosem!