PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11993}
7,2 1,1 tys. ocen
7,2 10 1 1132
Zerwany most
powrót do forum filmu Zerwany most

Propaganda?!

ocenił(a) film na 1

Kolejny obok Ogniomistrza Kalenia polski film w klimacie walk polsko-ukraińskich. Z opisu wynika, że fabuła jest interesująca, ale też zupełnie oderwana od rzeczywistości i realiów tamtych wydarzeń.
W trakcie walk w Bieszczadach Polakom ani razu nie udało się wprowadzić agenta w szeregi UPA. Udało się pozyskać 2 zdrajców (Leon Łapiński "Zenon" i Jarosław Hamiwka), ale dopiero pod koniec walk lub zaraz po nich ("Zenon") i stąd wzięli udział w infiltracji wysiedlonych przymusowo Ukraińców i rozbijaniu cywilnej siatki OUN w Polsce.
Co do tzw. "zbrodni" to wierzcie lub nie, ale w Bieszczadach, Podgórzu Przemyskim, Roztoczu i Chełmszczyźnie UPA nie dokonało wielu zbrodni i nie były one w ogóle "porażające i przerażające" jak tego chcą dziasiaj komuniści i nacjonaliści (np. LPR). Znacznie więcej zbrodni i gwałtów w tych regionach mają na sumieniu Polacy służący w podziemiu (AK, NSZ i BCh) i służbach wojskowych oraz policyjnych PRL (z 20 tys. Ukraińców zaledwie 2 tys. było upowcami i ounowcami a pozostali zostali po prostu zamordowani- i gdzie tu "chwała"?) Odsyłam chętnych do literatury faktu czyli dzieł Grzegorza Motyki, Mariusza Zajączkowskiego, Igora Hałagidy, Romana Drozda czy Eugeniusza Misiły.

Bzdury jakie wypisywał Jan Gerhard w "Łunach w Bieszczadach" olejcie. Nie wiem czy wiecie, ale dla potrzeb propagandy spreparowano sporo "dowodów" aby ten komóch miał się o co oprzeć, a i on sam sporo naprzekręcał. Edward Prus, który na szczęście odszedł z tego świata też sporo bzdur nawypisywał i spreparował jakąś "ustawę" OUN-u z 1990 r.

Co do całości tematu przydałaby się solidna dyskusja bez uprzedzeń i to najlepiej tych, którzy znają normalne źródła i ukraińskie (sami upowcy napisali wiele godnych uwagi pamiętników, pisanych bez patosu i upierdliwych ubarwień jak niestety lubi pisać większość Polaków) i polskie (najlepsze są dzisiejsze swobodne wywiady, bo dawne książki i pisane 20 lat po wydarzeniach pamiętniki są niestety gówno warte :().

ludzikw

dziwne, bo nawet ludzie w Tyliczu (a kaj tam do Bieszczad właściwych!) opowiadają: "za tą górką nawet Ukraińcy dotarli i mordowali, palili". Więc te łuny z ręki Ukraińskiej płonęły i ludzie zwykli to jeszcze pamiętają

ocenił(a) film na 1
antofagasta

Co do Tylicza to nie słyszałem aby w nim bądź jego okolicach UPA lub SB-OUN kogokolwiek zamordowało. A powiedzieć, że "za tą górką..." powiedzieć może każdy- nawet osoba która mieszkała daleko od Ukrainy a o konflikcie polsko-ukraińskim wie tyle co przeciętny Amerykanin o zbrodni katyńskiej (która dopiero teraz jest im przedstawiana). Co do relacji tego typu, to mam do nich zastrzeżenia- jakiś "świadek" z Prusiek twierdził, że w okolicy oddział AK stoczył bitwę z 1000 ukraińskich kosynierów, albo jeszcze lepsze, na Wołyniu zginęło pół miliona Polaków, jeszcze inna(tym razem relacja książkowa-"Czerwone noce" Henryka Cybulskiego)- Przedbraże atakowało 10 tys. upowców (na całym Wołyniu było ich ledwie 20 tys. a walczyli jeszcze z radzieckimi partyzantami, Niemcami i Węgrami).
Piszesz o łunach- w tym czasie znacznie więcej płonęło wsi ukraińskich.
Jeżeli mamy się zagłębiać w historię a konkretnie w genezę konfliktu to musimy wspomnieć o terrorze jaki stosowali Polacy wobec Ukraińców przed wojną (lista jest strasznie długa niestety), akcje polskiego podziemia wobec Ukraińców (wspomnę o rozkazie "Grota" Roweckiego z 1942 roku o przejmowaniu urzędów w administracji okupanta i wykorzystywaniu tego do szkodzenia Ukraińcom, czego efektem często były masowe egzekucje, rekwizycje i wywóz ludzi na roboty do Rzeszy, inny rozkaz z 1942 roku o stosowaniu terroru wobec Ukraińców aby w ten sposób zmusić ich do pomagania AK i nie udzielania pomocy OUN i UPA Maksyma Borowca- nie było one związane z OUN i UPA Bandery i nie popierało późniejszych rzezi i wypędzeń Polaków w ramach "planu" lub odwetu za wcześniejsze krzywdy) i współpraca części Polaków z Sowietami (radzieccy partyzanci często korzystali z pomocy polskich kolonistów lub wieśniaków w odnajdywaniu i mordowaniu wykształconych i patriotycznie nastawionych Ukraińców). Ukraińców wina z koleji leżała w miejscami zbyt radykalnych działaniach w okresie międzywojennym i w czasie wojny.
Idąc szlakiem okrucieństwa obu stron zaprezentuję porównanie:
Pod koniec 1942 roku na Zamojszczyźnie Polacy zamordowali wielu Ukraińców, których Niemcy przymusowo przesiedlili z Wołynia- nie oszczędzano ni kobiet ni dzieci, mimo, że Ci ludzie nie przybyli do Polski z własnej woli i nie występowali wrogo wobec Polaków.
Pod koniec 1942 roku (mniej więcej w tym samym czasie), konkretnie w listopadzie jeden z pierwszych oddziałów UPA na Wołyniu dowodzony przez Oresta Perehijniaka po swej pierwszej akcji (udana walka z Niemcami- o ile dobrze pamiętam w Wilkomierzu) wkroczył do niewielkiej polskiej kolonii i tam część upowców zamordowała uderzeniami obuchów siekier 28 osób, nie oszczędzając ni kobiet ni dzieci.
Tak naprawdę śmierć Polaków i Ukraińców nie różniła się niczym. Jeżeli chcesz zachować skrajną stronniczość w tej dyskusji to droga wolna. Jan Nowak Jeziorański (św. pamięci) powiedział w jednym z wywiadów, że w tym konflikcie Polacy zawinili więcej niż Ukraińcy- kiedyś sami walczyli z zaborcami, byli prześladowani i stosowali wiele metod aby zdobyć wolność, potem sami zmienili się w zaborców i nie dawali żyć innym, nie umieli wyciągnąć mądrości ze swej przeszłości.
Tak więc nie zdziw się, że obracając się w tych tematach spotkasz ludzi, np. z Werchraty, Riczici, Koniuszy czy ocalałych z rzezi w Pawłokomie, że "za tą górką Polacy rzucali niemowlętami o kamienie, gwałcili a potem mordowali kobiety, chałupy z ludzmi wewnątrz palili"- takie obrazy widzieli nie tylko Polacy na Wołyniu w 1943 roku, ale też Ukraińcy na Zakerzonii i Zamojszczyźnie od 1941-1942 roku. Jestem daleki od jednoznacznych ocen na czyjąś korzyść lub niekorzyść.

PS. Skoro wspominasz o "łunach" to zapewne słyszałeś o "dziele" Jana Gerharda "Łuny w Bieszczadach". Autor był wtedy w Bieszczadach oficerem LWP (oczywiście nie był tutejszy) i był też świadkiem niejasnej śmierci gen. Świerczewskiego. Napisał, że generał zginął od kul upowców. Obok 3 dziur po kulach na mundurze była dziura od trójgraniastego bagnetu używanego przez specsłużby ZSRR i PRL- to znaczy, że Świerczewskiego zabił ktoś z otoczenia, a były ku temu powody (generał był beztalenciem oficerskim, żołnierze pod jego dowództwem czynili pogromy Ukraińców, ale od UPA dostawali porządnie w "ciry", generał brał udział w wojnie domowej w Hiszpanii i był świadkiem akcji specgrup z ZSRR, władze potrzebowały w tym czasie pretekstu uzasadniającego podjęcie operacji "Wisła"). Czy będziesz w stanie to wszystko wytłumaczyć? Gerhard sporo przeinaczył, zakłamał i ukrył pisząc swą książkę.

ludzikw

Gratuluję wyważonego komentarza. Widzę duży postęp w stosunku do dyskusji o filmie Ogniomistrz Kaleń.

ocenił(a) film na 1
ircik

Postęp w czym? W twierdzeniu tego samego, ale w łagodniejszy sposób? Jeżeli o to chodzi to się z Tobą zgadzam. Tyle, że niestety wiele zależy od intelektu innych forumowiczów (a jak ten jest niski to i oni tępi i skrajni w swych poglądach). Widzę, że film również oglądałeś (i Kalenia i Most) a więc jesteś zainteresowany tematyką. To jakie zdanie masz na temat UPA czy OUN niewiele mnie obchodzi bo i tak nawet polscy historycy reprezentujący Polskę w dyskusji z ukraińskimi oceniają, że UPA nie była organizacją ani bandycką ani przestępczą, a to, że w jej kilkudziesięcio osobowych szeregach (a przez UPA przewinęło się ok. 250 tys. Ukraińców, Gruzinów, Ormian, Azerów, Rosjan, Białorusinów, Kazachów i Czeczenów a nawet Holendrów z tym, że przedstawicieli tych innych nacji było łącznie najwyżej kilkaset lub nieco ponad tysiąc) było tylko kilka tysięcy zbrodniarzy (jeżeli chodzi o kwestię ich odwagi i umięjętności walki to byli przynajmniej waleczniejsi niż wielu ich przeciwników) nie przesądza o nazywaniu ogółu bandytami, zwłaszcza, że w AK też znaleźlibyśmy taką samą liczbę zbrodniarzy (z ich ręki padali nie tylko Ukraińcy, ale i Białorusini- co do nich to obecne nastawienie Polaków do nich jest zupełnym przeciwieństwem do tego co jest dzisiaj-, Żydzi, Litwini, Słowacy oraz sami Polacy).
Najlepszym dowodem na to jest cykl Polska-Ukraina: Trudne pytania, Polska-Ukraina: Trudne odpowiedzi oraz ksiązki wymienianych przeze mnie autorów.

Co do samego UPA, uważam, że nie należy i nie trzeba zmuszać Polaków by polubili ukraińskich powstańców, chodzi o to by zrozumieli, że oni też walczyli o wolność, tyle, że swego narodu, a to, że w tej walce po drugiej stronie barykady byli też Polacy to nie znaczy, że Ukraińcy byli źli. Do do liczby polskich ofiar to wacha się ona od 65 do 81 tys. przy czym tylko część została zamordowana w wyniku antypolskiej akcji i nie wszyscy byli okrutnie mordowani. Także do wyjaśnienia są sprawy z antyukraińskimi akcjami polskiego podziemia sprzed "rzezi wołyńskiej" oraz po niej i kolaboracją Polaków z Kresów z Nazistami i partyzantami sowieckimi.

Pozdro

ocenił(a) film na 7
ludzikw

Nie rozumiem dlaczego tak bronisz UPA. Nawet większość Ukraińców potępia ich działania i to nie pod wpływem propagandy komunistycznej, tylko poprzez doświadczenia własnych rodzin. Może tego nie wiesz, ale UPA nie zabijała tylko Polaków. Zabijała wszystkich bez wyjątku, nawet Ukraińców gdy ci nie chcieli im pomagać w mordach. UPA potępiają Polacy, Rosjanie i większość Ukraińców, dlaczego tak zażarcie bronisz ich na wszystkich forach? Może sam jesteś potomkiem ukraińskego faszysty? UPA na początku miała za cel obronę wsi przed NKWD to prawda, lecz później pod wpływem propagandy nazistowskiej woleli zabijać bezbronnych wieśniaków niż Sowietów. Dlaczego więc ich bronisz?

ludzikw

ludzikw - a czy skrytobójczy mord nie mógł być dokonany przez ukraińca służacego w LWP? Wiemy przecież, iż rózne indywiduła (by tu lekko napisać) służyły w LWP. Nie wykluczaj więc od razu, że to nie mogła być UPA. A może kule śmiertelnie raniły Świerczewskiego a banderowiec go po prostu dobił? A co do akcji "Wisła" - zdecydowanie popieram - gdyby nie ona potyczki z bandami UPA mogłyby trwać o wiele dłużej. Wiemy przecież dokładnie, iż ludność cywilna była w wielu wypadkach doskonałą ochroną i zapleczem dla zbroniarzy z UPA. Przesiedlenie tej ludności w znaczącym stopniu przyśpieszyło koniec walk na Kresach wschodnich

ludzikw

oczywiście "zapomniałeś" wspomnieć, o co tam chodziło na tej zamojszczyźnie, ale rozumiem, że nie pasowałoby to do "tezy" o biednych Ukraińcach i okrutnych Polakach, a więc postaram się naświetlić owe "mordy" AK. Niemcy planowali na zamojszczyźnie stworzyć kolonie niemiecką w ten genialny sposób, że palono polskie wsie, wypędzano kobiety i dzieci, a mężczyzn mordowano. Koloniści przyjeżdżali na ich miejsce, ale pojawił się problem z polską partyzantką atakująca kolonistów, więc ktoś wpadł na pomysł, że naokoło niemieckich kolonii stworzy się ukraińską strefę "buforową", która będzie amortyzować partyzanckie ataki. Efekt był tego taki, że zarówno "niemieckie", jak i "ukraińskie" kolonie były atakowane i niszczone przez polską partyzantkę złożoną często z rodzin pomordowanch na tych ziemiach, więc ciężko, aby pałali miłością do ukraińców współpracujących z niemcami, a do tego zajmujących ich ojcowiznę. Nie ma więc znaczenia, czy to byli Ukraińcy, czy kosmici, każdy byłby potraktowany podobnie i dopatrywanie się w tym wydarzeniu antyukraińskich fobii w polskim ruchu oporu jest nadużyciem i kolejną niestety manipulacją autora.

ocenił(a) film na 7
ludzikw

Ale piszesz drogi Panie bzdury. Fakt nie popieram dopatrywania się winy po jednej (ukraińskiej) stronie. Ale pisząc, iż zbrodnie Banderowców nie były "porażające i przerażające" piszesz zwykłe głupoty.

Oto spis metod działania Upowców wg. książki A. Kormana:

- Wbijanie dużego i grubego gwoździa do czaszki głowy.
- Zdzieranie z głowy włosów ze skórą (skalpowanie).
- Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czaszkę.
- Wyrzynanie na czole "orła".
- Wbijanie bagnetu w skroń głowy.
- Wyłupywanie jednego oka.
- Wybieranie dwoje oczu.
- Obcinanie nosa.
- Obcinanie jednego ucha.
- Obrzynanie obydwu uszu.
- Przebijanie kołami dzieci na wylot.
- Przebijanie zaostrzonym grubym drutem ucha na wylot drugiego ucha.
- Obrzynanie warg.
- Obcinanie języka.
- Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór języka na zewnątrz.
- Podrzynanie gardła i wkładanie do otworu szmaty.
- Wybijanie zębów.
- Łamanie szczęki.
- Rozrywanie ust od ucha do ucha.
- Kneblowanie ust pakułami przy transporcie jeszcze żywych ofiar.
- Podcinanie szyi nożem lub sierpem.
- Zadawanie ciosu siekierą w szyję.
- Pionowe rozrąbywanie siekierą głowy.
- Skręcanie głowy do tyłu.
- Robienie miazgi z głowy przez wkładanie głowy w ściski zaciskane śrubą.
- Obcinanie głowy sierpem, kosą, siekierą.
- Zadawanie ran kłutych w głowie.
- Cięcie i ściąganie wąskich pasów skóry z pleców.
- Zadawanie innych ran ciętych na plecach.
- Zadawanie ciosów bagnetem w plecy,pierś, brzuch.
- Łamanie kości żeber klatki piersiowej.
- Zadawanie ciosu nożem lub bagnetem w serce lub okolice serca.
- Obcinanie kobietom piersi sierpem.
- Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą.
- Obrzynanie sierpem genitalii ofiarom płci męskiej.
- Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską.
- Przebijanie brzucha ciężarnej kobiecie bagnetem.
- Rozcinanie brzucha i wyciąganie jelit na zewnątrz u dorosłych.
- Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu, wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha.
- Rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrzątku - kipiącej wody.
- Rozcinanie brzucha i wkładanie do jego wnętrza kamieni oraz wrzucanie do rzeki.
- Rozcinanie kobietom ciężarnym brzucha i wrzucanie do wnętrza potłuczonego szkła.
- Wyrywanie żył od pachwiny, aż do stóp.
- Wkładanie do pochwy - wagina rozżarzonego żelaza.
- Wkładanie do waginy szyszek sosny od strony wierzchołka.
- Wkładanie do waginy zaostrzonego kołka i przepychanie aż do gardła, na wylot.
- Rozcinanie kobietom przodu tułowia ogrodniczym scyzorykiem, od waginy, aż po szyję i pozostawienie wnętrzności na zewnątrz.
- Wieszanie ofiar za wnętrzności.
- Wkładanie do waginy szklanej butelki i jej rozbicie.
- Wkładanie do otworu analnego szklanej butelki i jej stłuczenie.
- Rozcinanie brzucha i wsypywanie do wnętrza karmy dla zgłodniałych świń tzw. osypki, który to pokarm wyrywały razem z jelitami i innymi wnętrznościami.
- Odrąbywanie siekierą rąk.
- Przebijanie dłoni nożem.
- Obcinanie palców u ręki nożem.
- Przypalanie wewnętrznej strony dłoni na gorącym blacie kuchni węglowej.
- Odrąbywanie stopy powyżej kości piętowej.
- Łamanie kości rąk, nóg w kilku miejscach tępym narzędziem.
- Przecinanie tułowia na wpół specjalną piłą drewnianą.
- Obcinanie piłą obie nogi.
- Posypywanie związanych nóg rozżarzonym węglem.
- Przybijanie gwoździami rąk do stołu, a stóp do podłogi.
- Przybijanie w kościele na krzyżu rąk i nóg gwoździami.
- Zadawanie ciosów siekierą w tył głowy, ofiarom ułożonym uprzednio głową do podłogi.
- Zadawanie ciosów siekierą na całym tułowiu.
- Rąbanie siekierą całego tułowia na części.
- Łamanie na żywo kości nóg i rąk w tzw. kieracie.
- Przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka, które później wisiało na nim.
- Krajanie dziecka nożem na kawałki i rozrzucanie ich wokół.
- Rozpruwanie brzuszka dzieciom.
- Przybijanie bagnetem małego dziecka do stołu.
- Wieszanie dziecka płci męskiej za genitalia na klamce drzwi.
- Łamanie stawów nóg dziecka.
- Łamanie stawów rąk dziecka.
- Zaduszenie dziecka przez narzucenie na niego różnych szmat.
- Wrzucanie do głębinowych studni małych dzieci żywcem.
- Wrzucanie dziecka w płomienie ognia palącego się budynku.
- Rozbijanie główki niemowlęcia przez wzięcie go za nóżki i uderzenie o ścianę lub piec.
- Powieszenie za nogi zakonnika pod amboną w kościele.
- Wbijanie dziecka na pal.
- Powieszenie na drzewie kobiety do góry nogami i znęcanie się nad nią przez odcięcie piersi i języka, rozcięcie brzucha i wybranie oczu oraz odcinanie nożami kawałków ciała.
- Przybijanie gwoździami małego dziecka do drzwi.
- Wieszanie na drzewie głową lub nogami do góry.
- Wieszanie na drzewie nogami do góry i osmalanie głowy od dołu ogniem zapalonego pod głową ogniska.
- Zrzucanie w dół ze skały.
- Topienie w rzece.
- Topienie w studni i narzucanie na ofiarę kamieni.
- Zadźganie widłami, a potem pieczenie kawałków ciała na ognisku.
- Wrzucenie dorosłego w płomienie ogniska na polanie leśnej, wokół którego ukraińskie dziewczęta śpiewały i tańczyły przy dźwiękach harmonii.
- Wbijanie koła do brzucha na wylot i utwierdzanie go w ziemi.
- Przywiązanie do drzewa człowieka i strzelanie do niego jak do tarczy strzelniczej.
- Prowadzenie nago lub w bieliźnie na mrozie.
- Duszenie przez skręcanie namydlonym sznurem zawieszonym na szyi, zwanym arkanem.
- Wleczenie po ulicy tułowia przy pomocy sznura zaciśniętego na szyi.
- Przywiązanie nóg kobiety do dwóch drzew oraz rąk ponad głową i rozcinanie brzucha od krocza do piersi.
- Rozrywanie tułowia przy pomocy łańcuchów.
- Wleczenie po ziemi przywiązanego do pojazdu konnego.
- Wleczenie po ulicy matki z trojgiem dzieci, przywiązanych do wozu o zaprzęgu konnym w ten sposób, że jedną nogę matki przywiązano łańcuchem do wozu, a do drugiej nogi matki jedną nogę najstarszego dziecka, a do drugiej nogi najstarszego dziecka przywiązano nogę młodszego dziecka, a do drugiej nogi młodszego dziecka, przywiązano nogę dziecka najmłodszego.
- Przebicie tułowia na wylot lufą karabinu.
- Ściskanie ofiary drutem kolczastym.
- Ściskanie razem dwóch lub wielu ofiary drutem kolczastym.
- Zakopywanie ofiary do ziemi na stojąco po szyję i w takim stanie jej pozostawienie.
- Zakopywanie żywcem do ziemi po szyję i ścinanie później głowy kosą.
- Rozrywanie tułowia na wpół przez konie.
- Rozrywanie tułowia na wpół przez przywiązanie ofiary do dwóch przygiętych drzew i następnie ich uwolnienie.
- Wrzucanie dorosłych w płomienie ognia palącego się budynku.
- Podpalanie ofiary oblanej uprzednio naftą.
- Okładanie ofiary dookoła słomą-snopem i jej podpalenie, czyniąc w ten sposób pochodnię Nerona.
- Wbijanie noża w plecy i pozostawienie go w ciele ofiary.
- Wbijanie niemowlęcia na widły i wrzucanie go w płomienie ognia.
- Wyrzynanie żyletkami skóry z twarzy.
- Wieszanie na kolczastym drucie.
- Zdzieranie z ciała skóry i zalewanie rany atramentem oraz oblewanie jej wrzącą wodą.
- Przymocowanie tułowia do oparcia i rzucanie w nie nożami.
- Wiązanie - skuwanie rąk drutem kolczastym.
- Zadawanie śmiertelnych uderzeń łopatą.
- Przybijanie rąk do progu mieszkania.
- Przybijanie małych dzieci dookoła grubego rosnącego drzewa przydrożnego, tworząc w ten sposób tzw. "wianuszki".

Faktycznie zbrodnie te nie były w ogóle "porażające i przerażające", jak piszesz.

Generalnie - brak słów na skomentowanie takich bluźnierczych wypowiedzi.

ocenił(a) film na 7
stasiuvino

Hitler te same bzdurne zarzuty pisał i wygłaszał wobec żydów
ta sama metoda działania, jak to mawiał Joseph Goebbels kłamstwo powtórzone sto razy będzie uważane za prawdę
zwykła manipulacja ludźmi którzy nie mają wiedzy na ten temat
a książki proponuję czytać pisane przez historyków nie wierszokletów jak w/w
dobrze zgłębia temat Grzegorz Motyka

ocenił(a) film na 7
XPIHb

Ja zaś proponuję posłuchać opowieści ludzi, którzy przeżyli bezpośredni kontakt z mordercami-banderowcami.

ludzikw

udzikw czy ty masz pojecie o czym wogole piszesz?? Motyka jako rzetelny historyk wypowiadajacy sie w kwestii ludobojstwa na Kresach? Przecież on jest ściśle powiązany z organizacją ukraińską działającą w Polsce. To tak samo jakby np. komuś opoglądach faszystowskich pozwalać wypowiadać się o morderstwach dokonanych nz żydach podczas II wojny. Wg. książki autorstwa Siemaszko Ewy, Siemaszko Władysława ofiar było kilkunastokrotnie więcej niż podaje ten pseudohistoryk. A ty wiernie powtarzasz za nim te wierutne kłamstwa jakoby to AK była "be" a UPA "cacy". Przecież UPA wymordowała kilkaset razy więcej bezbronnej ludności cywilnej niż chciałby nam wmówić Motyka. Nie uda mu się zakłamać historii. A dopóki będą tacy jak Ty doputy bedzie te brednie głosił.

ludzikw

Nie mam nic do Ukrainców, ale twoja poza jednostronnego wylewania pomyj na stronę Polską jest już męcząca. Nie jestem "znawcą" i badaczem tych dziejów, ale może lepsze to od stronniczości, skłonności do matactwa i manipulacji "naukowca", który jest zaślepiony swoją "wizją". Fakty są nieubłagane. Piszesz tutaj jak to UPA, czy inne oddziały ukraińskie "musiały" walczyć ze wszystkimi, włacznie z niemcami. Problem w tym, że z tego co wiem, Ukraińcy upatrywali w niemcach początkowo (a więc w 41/42) zbawiciela, który uwolni ich od "tyranii" sąsiadów. Nie mogli więc z nim walczyć. Efektem tej miłości jest przecież nawet dywizja SS u boku Niemców. Temat takowej "walki" pojawia się dopiero później, kiedy opadły maski i Niemcy okazali się nie tacy cacy jak się wydawało. Niemcy zresztą długo próbowali rozgrywać te ukraińskie rany, podsycając antypolskie wystąpienia. Na prostą logikę oddziałom ukraińskim zostawał tylko praktycznie jeden "wróg", nie licząc początkowo słabej partyzantki sowieckiej. Druga sprawa: To w głowach szefów organizacji ukraińskich powstał pomysł: oczyszczenia Wołynia z "żywiołu Polskiego", na co są dokumety, a nie słyszałem, aby w sztabach AK radzono jak wygnać lub wymordować Ukraińców na Wołyniu. Nigdy takiego planu nie było, a oddziały polskie były określane jako "samoobrona", co przy dysproporcji sił, a dodatkowo wsparciu Niemieckim dla Ukraińców jest całkowicie wytłumaczalne. Trzecia sprawa to skutki: Efektem działania Ukraińców jest rzeczywista, a nie urojona likwidacja polskości na tych ziemiach. Ci ludzie się nie "rozpłyneli" w społeczeństwie ukraińskim, tak duże osady, wioski, małe miasteczka musiałyby gdzieś się "odnaleźć" w Polsce nawet jakby zostały "wysiedlone", a nie wymordowane. Ja wielu takich nie znam. Nie chcę bawić się w "detale" co jak widać uwielbiasz, to nie wnosi wiele do dyskusji. Co do akcji Wisła to widzę tutaj zasadniczą różnicę. Ukraińscy nacjonaliści chcieli praktycznie wymordować ludność polską, a komuniści w Polsce jakkolwiek ich oceniać (nawet przy dość wątłym założeniu, że Polska była wolnym krajem) wywieźli tych ludzi na ziemie odzyskane. (sam pochodzę z takich terenów i znam taką "ukraińską" wioskę) Z dwojga złego wolałbym to drugie. Wracając do głównego wątku. Uważam, że Ukraina miała prawo do samostanowienia, ale poza jaką przyjeli ukraińscy nacjonaliści (współpraca z niemcami), sposób realizacji (plan i eksterminacja innych narodów), postawiła ich poza nawiasem jakiegokolwiek człowieczeństwa tego świata (jeżeli coś takiego istnieje) i ja opłakiwać ich z pewnością nie będę. Tutaj po prostu nie ma nawet o czym dyskutować, a tworzenie symetrii między działaniami UPA, a AK, czy nawet LWP za skandaliczne.

ocenił(a) film na 7
ds46

ale wy tu głupoty piszecie aż żal dupę ściska
każda wojna jest zła z natury rzeczy, metodologia zabijania nie jest ważna
bo jak można usprawiedliwić zabijanie?? na zabijanie dobre i złe? my zabijamy dobrze a oni źle? pomyślcie trochę
wszystkie filmy z czasów PRL były propagandowe bo miały na celu upokożyć rywala, tak samo upokarzano PSL
jak oglądałem Zerwany Most,Ogniomistrz Kaleń itp to uważam je za dobre filmy o tematyce wojennej
w żaden sposób nie za historyczne prócz tego że konflikt polsko-ukraiński miał miejsce
za czasów PRL Łuny w Bieszczadach były lektórą obowiązkową i na dodatek historyczną
teraz już wiemy że była to tylko propagandowe wyobrażenie tamtych wydażeń spod znaku sf
ale jak widać po waszych wypowiedziach ziarno propagandy i kłamstwa zasiane 50 lat temu kwitnie do dziś
dla ciekawych tematu proponuję poczytać literaturę Grzegorza Motyki który chyba najtrafniej i z dystansem podszedł
do tematy z precyzyjną metodologią

XPIHb

XPIHb chyba większej głupoty jak twój post jednak tu nie ma. Żeby oceniać film nie trzeba wielkiej specjalizacji, o tym możesz sobie pisać, ale tematy wojenne czytając twoje wypociny są ci obce. Prężysz się udowadniając wszem i wobec o racji tak abstrakcyjnej dla ciebie jak fizyka jądrowa dla rolnika z pgr-u.
Co do zabijania to pomyliłeś logikę wymowy tego słowa nie dobre czy złe tylko należy powiedzieć zabijać w agresji czy w obronie, jak nauczysz się rozróżniać te pojęcia możesz dyskutować na tematy np. upa, ss czy czerwoni kmerzy. Piszesz o wojnie ale jakiej czy której ? Bo o ile sobie przypominam II RP nie była w stanie wojny z Ukrainą, po pierwsze nie istniało takowe państwo przez co nikt takiej wojny nie wypowiedział i prowadził a porównywanie samozwańczych działań ukrainców ,kryminalistów , zbiegów z rozbitych wojsk niemieckich do walki z państwem jakkolwiek komunistycznym sprawia że zaczynam wątpić czy ty wiesz w którym roku skończyła się II wojna światowa. UPA to banda morderców, gwałcicieli i rabusiów wielu ukraińskich historyków nie odważyło by się nazwać ich walki zrywem narodowym a nazywanie ich bochaterami narodowymi jest równe z określeniem kiboli jakiejkolwiek drużyny piłkarskiej w Polsce jako męczennicyi czy patrioci.

ludzikw

Co za bzdury, mieliśmy (bo większość została zamordowana) rodzinę zarówno na Wołyniu jak i na Roztoczu. O Wołyniu nie muszę pisać jak torturowano, bo już mdło mi się robi na samo wspomnienie. Na Roztoczu nie było lepiej lecz na mniejszą skalę. Na moją prababcię i jej 5 letnią córeczkę sadystycznie ostrzono noż w kuchni każąc przygotowywać sobie tymczasem posiłek. Uciekły oknem w czasie gotowania tego obiadu. Ludność prosta po domach nie nocowała tak się bała Ukraińców. Jesteś Ukraińcem, że tak zakłamujesz historię? Podobnie jak historyk Motyka?

ludzikw

Piszesz bzdury, Mykoła. Ale nie dziwota, skoro korzystasz z "neutralnych" źródeł: Grzegorz Motyka, Mariusz Zajączkowski, Roman Drozd, Eugeniusz Misiło - pochodzenie ukraińskie, Igor Hałagida - Ukrainiec. Proponuję zapoznać się z tym: https://www.youtube.com/watch?v=Vru0nXOQlkg

ocenił(a) film na 7
ludzikw

Historię teraz pisze się na nowo. Ukraińscy bandyci za naszą wschodnią granicą uchodzą za bohaterów. Spora grupa klakierów historycznych po polskiej stronie, również, wszelkimi sposobami próbuje wybielić banderowców. Na ich nieszczęście żyją jeszcze świadkowie zbrodni.

ludzikw

ty to tak hobbystycznie piszesz czy za srebrniki? zwłaszcza w kontekście obecnych wydarzeń w krainie U...

ocenił(a) film na 10
ludzikw

żyjesz jeszcze, banderowcu?