Film spoko, nie żałuję, że poszedłem. Co do wątku z fałszowaniem filmu, to nigdy wcześniej nie brałem tego na poważnie, ale brzmi logicznie, że 400 mln osób to oglądało, to chcieli, żeby wszystko było na tip top i nie było wtopy. To byłaby porażka wizerunkowa, więc sądzę że lądowanie było, ale film faktycznie mógł być sfingowany. Co myślicie?
Mnie to zastanawia albo nie doczytalam jak oni ta kamere ustawili zeby ich przy statku chodzacych po kesiezycu nagrala?.
Podbijasz komentarze botów, NIE RÓB TEGO! Przyczyniasz się do pogłębiania syfu na filmwebie.
Lądowanie było prawdziwe, pomyśl co by było jakby się wydała ta mistyfikacja, byłoby po USA, a taki wałek był łatwy do wykrycia.
Lądowanie ok, ale można brać pod uwagę ustawienie filmu. Na zabierz mnie na księżyc, to faktycznie kosmos i astronauci to były piksele
Mi chodzi prawdziwe lądowanie na księżycu, a nie to z filmu, zresztą dla mnie film świetnie wyśmiał teorie spiskowe na temat tego lądowania, a raczej jego brak. Co do teorii, jedno mnie zadziwia, czemu nikt tego odrazu nie odkrył, gdzie wtedy byli Rosjanie i ich wywiad.