Bullet train dla ubogich. Na plus Hartnet który ma dość charyzmy żeby udzwignąć ten film, metraż- 90 minut. Nienajgorsza choreografia i sprawna reżyseria. Widać ograniczenia budżetowe. Nie jest to poziom wspomnianego filmu z Bradem Pittem. Ale nie jest źle. Spodziewałem się przeciętnego akcyjniaka, a dostałem sprawnie zrealizowane kino akcji gdzie reżyserowi nawet udało się przemycić kilka smaczków i fajnych pomysłów na urozmaicenie jakże wyeksploatowanego tematu - ,,złole w samolocie" Oczywiście jest to wszystko absurdalne, ale przy tym nie pozbawione lekkości, humoru, odpowiednio krwawe.
Podsumowując. Półtorej godziny rozrywki w sobotni wieczór która niczego nie udaje a dostarcza 100 % tego czego oczekujemy po tego typu kinie