Podobno 'Wolverine' ma nosić a polandii tytuł (uwaga uwaga) 'Rosomak'*. I kto teraz zarzuci niedokładne tłumaczenie tytułów? Co wy na to?
*niesprawdzona do końca informacja
gratulacje twoja hmmm 'wypowiedź' mówi bardzo wiele, naprawde, uwierz mi takich osob jak ty to ze świecą szukać,
niech zostanie Wolverine tak lepiej dla mię brzmi a poza tym jak Polacy nie umieją tego dobrze przetłumaczyć i walą tłumaczeniem typu:wilk itp.To niech lepiej trzymają się pierwowzoru.
Tak samo zrobili z Spider-Man'em bo ja nie wyobrażam sobie jak by przetłumaczyli Człowiek-pająk i przez cały film bym ten tekst słyszał>
a czy w USA mówią Warszawa czy Warsaw?
wolverine to rosomak, zostało nawet wytłumaczone powiązanie ze zwierzakiem, więc wszystko jasne
no właśnie, wiec dlaczego mamy mówić wolverine, jeśli wiadomo że chodzi o rosomaka
kumam o co wam chodzi ale czy na batmana mówił byś człowiek-nietoperz.Mówię tylko że po polsku to chujowo brzmi i niema tej mocy co w wersji oryginalnej.
Wiem że to znaczy rosomak ale ja podrostu wole jak się mówi Wolverine nawet w żadnym przetłumaczonym komiksie a język polski nie widziałem żeby w dialogu przerobili Wolverina-Rosomaka.Ja jako fan komiksów Marvela wole nazwę oryginalną takom jak mu nadał Len Wein i John Romita Sr.A jeśli ktoś woli rosomak to już jego sprawa i nic mi do tego.
To nie jest, że my sobie tłumaczymy. To właśnie Len Wein i John Romit wyjaśnili dlaczego rosomak (po angielsku wolverine) i wspólne cechy postaci ze zwierzęciem. Wszystko masz opisane choćby w drugim numerze magazynu ,,Marvel kolekcja figurek". Batman to złożenie dwóch wyrazów dlatego po polsku niezbyt brzmi, ale rosomak jest jak najbardziej na miejscu.
..wiesz, przetłumaczyli tylko pół tytułu z angielskiego, więc jest nadzieja, że już tak zostanie.. gorzej będzie jak podczas seansu będzie słychać "rosomak".. muszą trzymać się jednej wersji.
Na seansie DVD nie puszczają, a nie jest to też jakaś bajka, więc lektora nie będzie. Za to za 3 lata na polsacie napewno usłyszymy ,,Wilk".
Nie obchodzi mnie czy Rosomak to idealna "nazwa" Wolverina w Polsce. Zwyczajnie, I don't give a damn! Wolverine to WOLVERINE, a nie jakiś Rosomak. Nic mnie nie obchodzi, czy znaczenie słowa "rosomak" jest dla tej postaci odpowiednie. Wolverine jestem Wolverinem i koniec kropka.
A Storm jako Burza brzmi tragicznie
Z polskiego tłumaczenia to jedynie ruda mi się podoba