Całkiem poważnie, podążając za U.S. trendami, dlaczego to Ben Foster nie zagrał niewolnika a Will pana z batem. Wydaje mi się to tandetą, dyskryminacją i rasizmem w jednym że znowu czarny gra niewolnika...
Dla wielu ludzi to nuda i flaki z olejem, gwoli ścisłości - walka polega na fizycznym kontakcie, stosowaniu przemocy w postaci ataku i obrony. Niszczenie dzieł sztuki, przyklejanie się do dróg, skakanie z transparentami i wykrzykiwanie głupot walką nie jest.
Z fanatyzmem jest tak że jak przekroczysz pewną granicę to już z stamtąd nie ma powrotu i właśnie u kolego " elsaren" tak jest że tej swojej prostacko-rasistowskiej płyty już nigdy nie zmieni i będzie ją puszczał do końca swoich dni.
Prawdopodobnie czytając mój komentarz czuje dumę bo tak głęboko jest zwichrowany.
Oczywiście że dostrzegam.
Jak wejdziesz w czyste i mądre myślenie to też nigdy z tego nie wyjdziesz.
To jak najbardziej prawda.
To czarni byli zniewalani, taka jest hisoria. Masz z tym problem?
(a komunizm nie działa) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie to nie czarni w większości byli zniewoleni !!!
Zanim zaczęto przywozić czarnych do USA w Europie i Afryce niewolnictwo białych było rozwinięte do granic możliwości.
W porównaniu do czarnych to więcej Polaków zostało w jasyr wziętych niż wszystkich czarnych zgarnięto z Afryki do USA.
Ale lewactwu to nie na rękę.
Wystarczy tylko trochę historii poczytać i przestać histerii używać.
nic z tego, co napisałeś, nie zmienia faktu, że czarni w USA byli zniewalani, a o tym konkretnie jest ten konkretny film. Więc nie kumam twojego argumentu. Nie robić filmu o Dahmerze, bo Kuba Rozpruwacz zabił więcej osób? Nie robić nic o konflikcie w Wietnamie, bo podczas WW2 zginęło więcej osób? W filmie jest miejsce i na większe, i na mniejsze historie i tragedie. I nie trzeba ich porównywać, a jeśli nawet w jakimś celu, to chyba nie po to, by jedną bagatelizować tylko dlatego, że gdzieś kiedyś inna była większa.
Dlatego Ben Foster nie był niewolnikiem bo to historia oparta na prawdziwych wydarzeniach. A to o czym piszesz to kolejna forma wykorzystywania czarnych, tym razem przez politykę.
Za głupi jesteś w tym zapędzaniu się za faktami - dam sobie głowę uciąć, że nie przeszkadzało ci, że prawdziwą białą królową Annę Boleyn zagrała czarna aktorka. To też prawdziwa postać historyczna przecież.
Najwyrazniej komentujacy nie zrozumieli elsaren wypowiedzi. Taki trend, ze czarni graja białych gdzie to totalnie nie pasuje, wiec czemu tu nie zamienili ról... totalnie sie zgadzam
Widzicie. Bo w obecnych czasach nikomu normalnemu nie robi różnicy czy to czarny, żółty czy czerwony gra daną rolę. Problem ze powinni to rozumieć czarni, żółci i czerwoni rownież. Ale jak w kolejnym filmie księżniczkę z 17 wiecznej Francji czy księcia z 16 wiecznej angli gra znowu biały to dla wielu jest rasizm. Nie ważne ze czarnych w tych czasach palili na stosach czy co tam, nie to musi być rasizm. To samo jeżeli żaden czarny nie zdobędzie Oskara nie daj Boże to jest rasizm. Nie ze akurat nie było murzyna który się wyróżnił w danym roku. Nie nie. To musi być rasizm. I mam w dupie czy niewolnik jest grany przez czarnego czy żółtego. Ale jezeli czarny nie dostanie Oskara to czytam ze rasizm.
Takie spostrzeżenia.
Miłego dnia.
A biały ma grać niewolnika? Kto był niewolnikiem w tamtych czasach biały czy czarny? Film jak najbardziej jest poprawny