Mam prośbę do tych, którzy czytali tą książkę, aby wyrazili swoje zdanie na jej temat. Ja prawdę mówiąc mam mieszane uczucia.
Książka jest wspaniała. Oczywiście mocno nacechowana poezją, przemyśleniami Armanda. Ukazuje w dużym stopniu jesgo charakter i przeszłość. Mnóstwo wzmianek o Lestacie (ale co tu się dziwić, jest ulubieńcem Anne Rice), ciekawy wątek o Mariusie i Armandzie. W pewnym momencie opisuje większość bohaterów i o kontaktach z nimi, a w końcowej części ukazane są dalsze losy bohatera. Polecam jak najbardziej, nie zawiodłam się w żadnym stopniu. ( Osobiście według mnie 1 część kronik jest nieco nudna, ale już od 2 zaczyna być ciekawie).
Hm! Akurat ta część kronik zatrzymała mnie przy sobie najdłużej. Trudno mi się wypowiedzieć bo wciąż jestem pod jej wpływem (skończyłam czytać dwa tygodnie temu). Bardzo mi się podobała.
Czytałam ją kiedyś ale nie zapamiętałam ją na tyle dokładnie...
W tej chwili czytam i jestem lekko zaskoczona.
Nie wiem co ta Rice pali :D
Armand porwany przez Turków do burdelu? Lub pedofilska scenka z Mariusem w wannie?
Cieszę się, że wspominany jest tam także Lestat (którego ubóstwiam, kocham, wielbię <3).