I to się nazywa komedią kryminalną? Śmiech na sali.
Komedia kryminalna to np. "Kiss, kiss, bang, bang" albo "Ocean's eleven".
Straciłem dwie godziny życia na niskobudżetową produkcję z kiepskim scenariuszem. Nie było ani pouczająco, ani nawet zabawnie. Szumny tytuł nie odzwierciedla, niestety, tego co dzieje się na ekranie. 2/10.
Jeśli lubisz filmy w których Twój mózg ma być pobudzany do myślenia, lub chociażby szukasz rozrywki na odpowiednim poziomie, to ten film NIE jest dla Ciebie.
Jeśli zaś chcesz się odmóżdżyć przed ekranem po ciężkim dniu - proszę bardzo, czerp garściami. Ten film w zasadzie do niczego innego się nie nadaje.