Typowe gadanie materialisty



za krótki, kźwa

No to ucieknij z domu skoro taki anty materialista z ciebie i dlaczego korzystasz z komputera przecież to dobra materialne

W swoim poście nie napisałem nic o tym że jestem anty-materialistą, polecam lekcje czytania ze zrozumieniem. Nie podoba mi się za to że nazywasz bohatera "głupcem bo uciekł z domu by żyć w brudzie i syfie". Ten człowiek całym sobą był przeciwko konsumpcyjnemu stylu życia oraz przywiązania człowieka do rzeczy które posiada. By poznać samego siebie i uciec ze świata obłudy zostawiając wszystko za sobą ucieka by żyć w brudzie i syfie. Nie każdy człowiek ma odwagę by to zrobić, dlatego podziwiam osobę Christophera za to w jaki sposób chciał osiągnąć swoiste katharsis.

BOHATER że co hahaha sora za ten śmiech ale to jest zabawne a to dlatego bo w tym co zrobił ten człowiek nie ma nic bohaterskiego a jest więcej głupoty ponieważ Christophe nie miał większego powodu by uciec z domu a mimo to uciekł wypinając sie tym samym na wszelkie dogodności życia które na pewno ne są złe

Czytam takie komentarze, a niestety dzieje się to przypadkiem, i ciekawość różnych opinii też mnie do tego skłania... Ale potem jest mi wstyd po przeczytaniu takich tekstów... nie mogę uwierzyć, jak można mieć tak mało wyobraźni i ograniczać się tak jakby do jednego toku myślenia...
Jakbyś napisał że film nie podobał Ci się przez aktora i jego grę, albo nie podobały ci się zdjęcia w filmie itp itd...Wszystko odnośnie warsztatu i produkcji... Byłabym wstanie to zrozumieć. Ale jednak to co piszesz powoduje u mnie zniesmaczenie...
Naprawdę mało wiesz o życiu... myślisz że dobro materialne daje szczęście? jeśli masz pieniądze i dom w którym jest wzajemny szacunek... Masz szczęście... Jeśli to masz a nie potrafisz tego docenić, bo masz swój schemat(nie każdy myśli jak ty, nie każdy jest tak ograniczony), powoduje potem właśnie brak wyobraźni życiowej... Żal mi Cibie po prostu.
Możliwe też że tego nie masz... Co wypisałam powyżej... I kieruje Tobą dziwna wyobraźnie "dogodnego życia" masz do tego prawo.
Wierz mi, ludzie czasem szukają głębszych, duchowych przeżyć, niż pieniądze(dobra materialne)komputer, dobra gra, telewizor... "Lans w śród znajomych"

"nie ważne w życiu jest to, aby być silnym, tylko aby czuć się silnym"

Po co mu było to wszystko co chcieli dać mu rodzice? kiedy widział że oni się wzajemnie nie szanowali... Kiedy widział w nich hipokrytów?
Masz wszystko, ale kiedy jesteś wrażliwszym człowiekiem, nie dodaje ci to siły, tylko więcej ciężaru... Obaw, myśli o wszechobecnej cię hipokryzji i śmieszności... Dobrze czuć się z sobą, on niestety przez nich zatracił przynależność do tej rodziny... sami to zgotowali... że znienawidził ich i się pogubił.
Chciał poczuć się silny... bez rzeczy, bez hipokryzji.
Zazdroszczę mu tego co przeżył... gdybym miała więcej odwagi sama chciałabym chociaż w połowie przeżyć to co on i nawet umrzeć jeśli tak musiałoby być.

przemyśl to...

pozdrawiam

Po pierwsze ninja, "bohater" w sensie główny bohater filmu. I nie napisałem o tym że czyny Christophera są bohaterskie. Napisałem za to że potrzeba wielkiej odwagi by zostawić wszystko za sobą i ruszyć w nieznane.

Po drugie powoli męczy mnie rozmowa z tobą na temat decyzji podejmowanych przez Christophera. Myślę że jesteś zbyt wielkim ignorantem by przynajmniej próbować zrozumieć czemu zrobił to tak, a nie inaczej.
Napisałeś "Christophe nie miał większego powodu by uciec z domu a mimo to uciekł wypinając sie tym samym na wszelkie dogodności życia które na pewno ne są złe". To jest właśnie gadanie typowego materialisty, że wszystko można załatwić pieniędzmi lub ładnymi rzeczami. W domu Christophera panował dobrobyt, niczego mu nie brakowało z rzeczy właśnie materialnych. Odczuwał za to brak miłości w swojej rodzinie. Wiedział że "pieniądze szczęścia nie dają" i dlatego postanowił zostawić wszystko za sobą i uduchowić się w dziczy.
Pytasz "kto normalny by pogardził super wykształceniem ,nowym samochodem itp". Postaw się na miejscu Christophera. Gdyby twój ojciec pił i bił matkę i ciebie, a potem by kupił ci jakiś kosztowny prezent to uważasz że nienormalnym byłoby go nie przyjąć? Bo właśnie sprawiasz wrażenie takiego co by dostał drogą zabawkę i by siedział cicho, nie zwracając uwagi na to że się źle dzieje w domu.
Christopher chciał też swoją podróżą w świat naprawić stosunki między swoimi rodzicami, pokazać im że odrzucenie materialnych rzeczy to pierwszy krok w stronę prawdziwego szczęścia.

Jeśli przeczytałeś moją opinię i nadal nie dociera do ciebie że Christopher chciał się uwolnić od tego "ubezwłasnowolnienia" przez rzeczy to jestem przekonany że dalsza wymiana zdań jest zbędna.
Jeśli jednak coś tam w mózgu zaskoczyło to polecam, tak jak Achaja, powtórne przemyślenie sprawy ponieważ dalsze zachowywanie się jak profan jest bezsensowne.

Ok podjął on jakąś decyzje nie potępiam go i uważam że by zrobić tak jak on trzeba mieć sporo odwagi lecz mimo to ucieczka z domu bez większej przyczyna by potem umrzeć na alasce była strasznie głupia tym bardziej że skazał swoją rodzine na ogromne cierpienia

I może w jakimś stopniu jestem materialistą i napewno każdy z nas także i ty jesteśmy przez dobra ubezwłasnowolnieni ale czy to źle ??? nie sądzę !!! bo pieniądze co kolwiek bys powiedział tak samo jak przedmioty dają nam szczęście i łatwiej z nimi żyć wiec jeśli jest łatwiej to po co z nich rezygnować ???

nie rozumiesz dalej dlaczego on uciekł... chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem to co Ci napisaliśmy dla łatwiejszego zrozumienia filmu, tak samo nie potrafisz odebrać prostego przekazu filmu... Trudno...