Jak wyżej. Ogólnie to film nie jest strasznie zły, ale taki przewidywalny i słodki, że aż chwilami mdły. Nie czytałam opinii, więc nie byłam konkretnie nastawiona, ale zawiodłam się. Tani romans z bezsensownymi "wątkami" pobocznymi(typu relacja Isabel z Georgem- no tak, bo tylko dzięki niemu była w stanie cokolwiek...
Nudy :(
Tłumaczenie tytułu sugerowało komedie romantyczną niestety film nie o tym.
No właśnie! O czym jest ten film?
Ale dałem się nabrać.Po przeczytaniu streszczenia,myślę sobie będzie niezłe,sympatyczne,miłe,"ciepłe" kino z fajniutką Reese w roli głównej - a tu taka porażka.Ten film nie sprawdza się ani jako komedia,ani jako obyczaj.Jest to nijaka naiwna historyjka,która widza ani ziębi,ani grzeje,a wręcz zanudza i irytuje.Wstawki...
więcejFilm niezwykle sympatyczny, przepełniony ciepłem i uczuciem. Główna aktorka idealnie sprawuje się w roli Alice. Nie widzę powodów, dla których ktokolwiek miałby uznać ten film za nudny (chyba, że facet, który szuka w filmach seksu i narkotyków).
Jak zwykle polski tytuł okazał się idealnym odpowiednikiem wersji oryginalnej. To irytujące . Naprawdę nie można pozostać przy wersji twórców? Rozumiem, że "home again" ciężko wymówić starszej pani, ale szanujmy się trochę..
Chcyba wszyscy słyszeli nazwisko Nancy Meyers i jej filmy "To skompliowane", czy "Lepiej późno niż później" , a teraz za reżyserię wzięła się jej córka Hallie Meyers- Shyer i zapowiada sie debiut roku !!! Talent zostaje w genach :)
A mi się film podobał, świetnie mi się go oglądało. Jasne polski tytuł dał mi wyobrażenie czegoś innego, ale poszukiwałam po prostu czegoś przyjemnego na wolny wieczór. No i to dostałam.
Kto i gdzie decyduje o tłumaczeniu tytułu na język Polski? Czy to że są one z czapy sugeruje że ktoś zarabia kupę kasy za to i stara się jak najbardziej udziwnić tytuł, aby nie czuć się niepotrzebnym? Kolejny posowiecki zwyczaj? Co by się stało gdyby ten film miał tytuł Znów w Domu? Departament Tytułów do Likwidacji...
więcej