Earl Basset miał swoje pięć minut, kiedy jego miasteczko na pustyni Nevada zaatakowały olbrzymie larwy. to był koszmar, ale od tego czasu Earl uchodzi za bohatera. A to już wystarczający powód, by do jego drzwi zastukał pan Ortega z hiobową wieścią: wielkie larwy zaatakowały meksykańskie pola naftowe! Earl nie pragnie spotkania z przeszłością, ale 50 tysięcy dolarów za każdą upolowaną sztukę przemawia do wyobraźni. Stawka ulega podwojeniu, jeśli uda się schwytać larwę żywą. Zadanie wydaje się dziecinnie łatwe, gdy nagle zjawia się nowy przeciwnik - równie krwiożerczy co złośliwy mutant, który rozmnaża się w postępie geometrycznym!
[opis dystrybutora do wydania VHS]
Kontynuacja filmu „Wstrząsy” z 1990 roku.
Wielkie larwy wróciły! Ich ofiarami padli pracownicy rafinerii "Petromaya". Ogrom nieszczęść sprawił, że została ona zamknięta. Z odsieczą przybywa Earl Bassett (Fred Ward), który zna skuteczne metody zwalczania tych kreatur. Władze za każdą zabitą larwę obiecały mu 50 tys. dolarów. Z początku wszystko idzie zgodnie z planem. Earl pozbywa się oślizgłych potworów błyskawicznie. Ale tylko z początku…