Japonia. Zwykły dzień chylący się ku końcowi. Pustą drogą jedzie samochód a w nim rodzina: mąż, żona i ich pięcioletnia córeczka Nana. Rodzina zatrzymuje się przy budce telefonicznej na opustoszałej drodze. Ojciec wysyła maila do pracy. Nagle spostrzega wycinek starej gazety. Gdy go rozkłada jego oczom ukazuje się artykuł mówiący o...
Film naprawdę mi się spodobał. Wbrew opinii niektórych końcówka była kapitalna, choć smutna. Na filmie ziewnąłem tylko parę razy ale zapewne dlatego że oglądałem go o około 2 nad ranem. Średnia gra aktorów (może tylko nie rozumiem mentalności Japończyków) ale za to naprawdę świetna historia. Polecam.