Czołgi M51HV to czołgi izraelskie. Zdjęcia do tego filmu były kręcone w 1978 roku na terenie Izraela. Czołgi Sherman z niemieckimi krzyżami wcieliły się w role pojazdów niemieckich. Do roli żołnierzy niemieckich zatrudniono żołnierzy IDF. Reżyser Samuel Fuller wspominał po latach, że czuł się dziwnie, patrząc jak po skończonej scenie, statyści zdejmowali hełmy Wehrmachtu i czapki SS, ukazując noszone pod spodem jarmułki. Osobliwym widokiem byli ludzie ubrani w nazistowskie mundury i czytający Torę, w czasie wolnym od zdjęć lub rozmawiających po hebrajsku.
Film chwilami beznadziejny ze względu, że stacjonujące wojsko amerykańskie czy niemieckie było bez obozu, bez innych żołnierzy (grupka żołnierzy idzie po pustyni i puszcza muzykę z magnetofonu). Film naiwny, dialogi słabe, film raczej razi, można obejrzeć jak bajkę, a nie kino historyczne, teraz też takie filmy są jak ,,Bękarty wojny'' czy ,,Furia''.