Geneza Vesemira jest wg tego filmu troche dziwna oczywiście mogło do pewnego stopnia tak być ale zarówno serial Polski jak i ksiażki traktują ze wiedzmini byli wyzuci z uczuć nie pamietali nic z dzieciństwa dopiero Geralt był tym innym odmieńcem z sumieniem zdolny do uczuć.A tu mamy Vesemira szlajającego sie po burdelach i zakochanego po uszy w przyjaciółce z dzieciństwa Ale może dlatego ochraniał Geralta gdy okazało sie że on jest właśnie taki.Nastepna sprawa to Eskel i Lambert jako przyjaciele Vesemira przecież ci byli w wieku Geralta nie Vesemira i na sam koniec Łysy wieśiek
W książkach to generalnie ludzie myśleli, że wiedźmini nie mają uczuć, no i chyba sami Wiedźmini trochę to sobie wmawiali. A Eskel i Lambert byli rekrutami- tam była mowa, że się nadają i przeżyją, więc nie chodziło o dorosłych. A z tym łysym Wieśkiem to rzeczywiście pojechali- jak to miał być zaskok, że niby widz się nie domyśli, że to on, to im nie wyszło. No ale cóż- całość dla raczej niewymagajacego widza, to czego się spodziewać.
Łysy Geralt też mnie zdziwił ale przypomniało mi się, że Geralt po mutacji utracił swój kolor włosów. W książce to nie było jakoś sprecyzowane, więc może najpierw wyłysiał, a później odrastały mu już białe włosy :D chyba że czegoś nie zrozumiałem i że w filmie nie był jeszcze po mutacji, ale miał te charakterystyczne żółte oczy więc podejrzewam że tak
Ale dlaczego Vesemir nie mógł hulać i szlajać sie po burdelach w młodości? To już jest takie czepianie się na siłę.