Mark, uczeń liceum, prowadzi piracką radiostację. Jego audycje wprawiają w stan ekstazy kolegów i koleżanki. Jednakże ten cięty, ironiczny, sardoniczny, liryczny i obsceniczny D.J. na "żywo" jest rozpaczliwie nieśmiały - w szkole chodzi przygarbiony, z wbitym w ziemię wzrokiem, w okularach na nosie. Jego programy to coś w rodzaju... czytaj dalej
Ponowny seans filmu oraz lektura wątków pod nim skłoniły mnie do szerszej refleksji nad zmianą pokoleniową, inżynierią społeczną, recepcją tego tytułu.
Znamienne jest, że starsze wątki mają pozytywny wydźwięk, a najnowsze dają do zrozumienia że film jest słaby. Przy czym, nie stworzyły ich raczej te same osoby,...
Film jest dość typowy dla lat 90ych w USA. Muzyka i filmy wmawiały wtedy dzieciakom, że życie nastolatka jest do dupy, że niby w każdej szkole coś jest nie tak, że nikt nie jest sobą, że wszystko już było itd. I ta zabawna próba obalenia wszystkiego, nie proponując nic w zamian. to w sumie podobne do rewolty...
Świetny film, widziałam go kilka razy i wciąż wciąga, bawi i wzrusza mnie tak samo. No i Christian Slater, który podbił moje serce. Zastanawiam się, czy jest taki gatunek filmowy, który obejmuje fabuły skupione wokół amerykańskich szkół lat 80. i 90.? Włączyłabym w ten nurt The Breakfast Club, The Virgin Suicides,...