Grom się pojawi, na fragmencie 4 minutowym filmu co wyciekł się pojawił.

Grom brał udział w pierwszej wojnie jako dowódca klanu Warsong więc pewnie będzie. Thralla i Ner'zhula (króla lisza) widzimy nawet na trailerze. Drek'Thar pewnie będzie. Medivh będzie na pewno. Uther - obstawiam że będzie bo w czasie pierwszej wojny był klerykiem w opactwie Northshire i to on pod koniec pierwszej części założył pierwszy zakon paladynów.

Arthas pojawi się raczej dopiero w drugiej części gdy ludzie z Azeroth uciekną do Lordaeron, chyba że zobaczymy to już pod koniec pierwszej części. Może zobaczymy wątek jak młody Varian Wrynn (który jest w obsadzie) zaprzyjaźnia się z Arthasem.

Antonidasa, Kael'thasa i Kel'Thuzada możemy zobaczyć jako członków rady w Dalaran (chyba widzimy ją w trailerze) która wysłała do Azeroth Khadgara (to ten co ciągle lata na gryfie w trailerze) by ten uczył się w wieży u Medivha.

Arthas w czasach Warcrafta 2 był chyba dzieckiem. W książce Dzień Smoka (wydarzenia tuż po Warcrafcie 2) jest fragment w którym Terenas wraz z Deathwingiem rozmawiają patrząc jak mały Arthas bawi się z Jainą.
Pewnie w drugim filmie Arthas i Jaina się pojawią, ale nie powinno być ich zbyt dużo.

Arthas urodził się 4 lata przed pierwszą wojną. Przyszły król Stormwind Varian Wrynn był tylko o parę lat od niego starszy. W czasie drugiej wojny Varian który przybył z Lotharem i Khadgarem do Lordaeronu dostał się pod opiekę króla Terenasa. Wtedy poznał młodego Arthasa który stał się jego przyjacielem.

Jaina również urodziła się przed pierwszą wojną i również przyjaźniła się z Arthasem.

Fajnie by było jakby twórcy filmu już powoli wprowadzali postaci które odegrają ważne role w kolejnych częściach. Stworzy to wyraźniejszą kontynuację fabuły. Największą zagadką jest na jakich postaciach twórcy skupią się opowiadając historię - wiadomo że głównych bohaterów może być tylko kilku.

W tej części będziemy widzieć sojusz głównie z perspektywy Lothara, ale on jak wiadomo zginie pod koniec drugiej wojny. Wtedy naturalnym następcą do roli głównego bohatera mógłby być Khadgar, a potem Arthas lub Jaina. Jednak potem Arthas jak wiadomo przejdzie na ciemną stronę mocy więc można by jednocześnie wprowadzać Variana który ostatecznie będzie ścigał Króla Lisza, swojego przyjaciela z dzieciństwa, aż do samego zamarzniętego tronu. Oczywiście wraz z wieloma innymi kluczowymi postaciami jak Jaina, Tirion Fordring, czy Bolvar Fordragon. Chciałbym zobaczyć kiedyś tę scenę na wielkim ekranie:

[megaspoiler]
https://www.youtube.com/watch?v=qAIrj_Vqdfc

"W tej części będziemy widzieć sojusz głównie z perspektywy Lothara (...)"

Cały ten akapit to megaspoiler, chyba większy od filmiku który podałeś.

Postacie z kolejnych części wprowadzą, są przecież nawet na zwiastunie (Thrall, Ner'zhul i podobno na jakimś konwencie był fragment z Gromem).
Ja bym chciał zobaczyć kiedyś Deathwinga na wielkim ekranie zarówno w ludzkiej jak i smoczej formie. Mógłby się pojawić gdzieś w drugim filmie.

To film dla fanów więc raczej każdy zna z grubsza historię :).

W pierwszej części prędzej można by zobaczyć Blackwinga, czyli syna Deathwinga.

Deathwing byłby na pewno widowiskowy. Ale jest jeszcze sporo takich postaci - np Ragnaros. Ten akurat tak samo jak Blackwing mógłby się pojawić już w I części w związku z krasnoludami z klanu Dark Iron i w związku z Blackhandem w Blackrock Spire.

Z bossów których zabiłem w WoW na pewno chciałbym zobaczyć C'Thuna

http://naekranie.pl/aktualnosci/warcraft-data-premiery-zwiastuna-i-relacja-z-pan elu-comic-con-724818

Konkretniej zdanie: "Reżyser stwierdził, że celem było zrobienie filmu, który zainteresuje nie tylko fanów „Warcrafta”.". Także nie spodziewaj się, że film będzie dla fanów. Zresztą, założę się, że mnóstwo fanów WoWa nie słyszało nigdy o Lotharze.

Nie wiem jak historia Ragnarosa (gdyby nie Hearthstone to nie wiedziałbym kto to taki; nie grałem w WoWa zbyt wiele) ale dla mnie historia Deathwinga jest tak samo bogata jak Arthasa, więc ja bym go nie ograniczał tylko do widowiskowości. To postać z rozbudowaną osobowością i zniszczoną psychiką.