PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32880}
6,7 5,8 tys. ocen
6,7 10 1 5770
7,0 5 krytyków
Vice versa
powrót do forum filmu Vice versa

temat jest naprawde fajny chociaż sporo filmów już o tym było, jest i bedzie, ale klimat lat 80-tych ma to do siebie że takich komedii z tamtego okresu nic nie przebije (przynajmniej dla mnie) 10/10

ocenił(a) film na 9
Footix

Spoko filmik. Kolejna super komedia z lat 80. Jak dla mnie 8/10.

ocenił(a) film na 10
Footix

Słuchajcie, nie wiecie może gdzie można dostać taki bajer, który pojawia się w tym filmie - w momencie, kiedy zamieniaja się duszami, syn (w skórze ojca) idzie do firmy i w biurze "bawi się nim", przykładając go do twarzy(wytyka przy tym język:D). Chciałbym kupić coś takiego, a nie wiem nawet jak to nazwać;) Z góry dzięki za pomoc!

de_ja_vu

Nie ogladalam tego filmu ale z pytania i opisu wydaje mi sie ze to to:

http://www.toys4boys.pl/Szpilkowa-tablica-item1420.html

ocenił(a) film na 10
HollyShort

Dzięki bardzo Stary!!! Nawet nie wiesz, od jakiego czasu tego szukałem... ;) Pozdro:)

ocenił(a) film na 8
Footix

Film naprawdę wporzo. Klimacik zupełnie inny niż we współczesnych filmach.
Ani lepszy ani gorszy. Po prostu inny. Jak ktoś ma powyżej 30 lat, to
powinien to docenić. Ja bawiłem się świetnie. Polecam.

Footix

popieram. swietny film. niema to jak filmy z lat 80-tych i poczatek 90-tych. bo komedie z lat 2000 i w zwyz to tandety jak ch.j. nie maja juz pomyslow na filmy i puszczaja kaszanke ktora kazdy lyka z braku dobrych filmow

ocenił(a) film na 10
Footix

Zgadam się ten film to komedia moich młodzieńczych lat,oglądałem ten film dośc często i za każdym razem świetnie się bawiłem,aż się łezkakręci w oku na samo wspomnienie,pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
Footix

chociaż urodziłam się w 1990 i nie znam osobiście lat 80tych, to uwielbiam klimat filmow z tamtego czasu a vive versa jest świetną komedią i zawsze kiedy puszczają w telewizji to staram sie oglądać i choć znam juz ten film dość dobrze zawsze świetnie się bawię :) u mnie 8/10 ale zastanawiam się czy nie dac 9 ;) :D

użytkownik usunięty
Footix

Ja też mam słabość do tego filmu. Dychy co prawda mu nie dałem, ale uważam, że mocna siódemka mu się należy: za grę aktorską - lepszych odtwórców głównych ról niż Fred Savage i Judge Reinhold nie można było znaleźć. 100% powagi w poprzednim zdaniu - żeby ktoś nie pomyślał, że to ironia. Fakt - trochę filmów już o tym było. Ale tu zamiana osobowości była strzałem w dychę. Judge Reinhold był niezwykle przekonujący jako dzieciak uwięziony w ciele osoby dorosłej. Jego ruchy, wyraz twarzy, smutne miny i ta dziecięca nieporadność. Prócz "Vice versa" widziałem go we wszystkich częściach gliniarza z "Beverly Hills" i "Niebezpiecznych związkach". Wydaje mi się, że stworzony jest do ról fajtłapowatych, przygłupich i zwariowanych osobników. Gdyby zagrał w "Strasznych filmach", założę się, że poziom tej serii byłby o niebo lepszy. On by pokazał Annie Faris, Reginie Hall, braciom Wayansom i reszcie tej ekipy, co znaczy komediowy talent. W ogóle gdyby choć jedna część tej serii miała taki poziom jak "Vice versa", człowiek mógłby ją spokojnie obejrzeć do końca i nie musiałby desperacko wołać o wiadro wody. Fredowi Savage'owi też nie można niczego zarzucić. W jednej chwili z beztroskiego nastolatka przeistoczył się w człowieka z twarzą poważną jak u czterdziestolatka. Po prostu właściwy aktor na właściwym miejscu. Co najbardziej zapadło mi w pamięć: scena, kiedy Charlie w ciele ojca musi uczestniczyć w ważnych rozmowach, zaś Marshall uwięziony w ciele syna kontaktuje się z nim przez... chyba to było walkie-talkie i instruuje Charliego, jak ma się zachować i co mówić. I moment, w którym Charlie pod postacią Marshalla grał na perkusji, a koledzy Marshalla z pracy obserwowali to widowisko i nadziwić się nie mogli. A mina pryncypała Marshalla - bezbłędna. Do tego dodam jeszcze klimatyczną i momentami cudownie ckliwą oprawę muzyczną. Masz rację, Footix. Lata 80-te mają w sobie to "coś".