Świetny aktor ale tutaj nie pasował mi w ogóle.
W ogóle spartaczyli te postać.
A kto miał go zagrać jak w poprzednich częściach też grał Michael Sheen. Kompletnie Cię nie rozumiem. Jakaś prowokacja?
Ja Sheen'a widziałam tylko w tym filmie, i strasznie mi się w tej roli podoba. Dlaczego uważasz, że popsuł film?
Sheen to bez cienia wątpliwości największa gwiazda Underworldu. Oczywiście niektórzy woleliby, żeby w roli romansującego z Sonją wampira zagrał Zak Efron, albo ktoś w tym stylu, ale uważam, że to bardzo dobrze, że w nie każdym filmie główną rolę muszą grac superprzystojniacy(o ile ktoś efron uznaje za przystojniaka;p)
Jakby Efron grał Luciana to ja bym chyba zabiła "mądrego" człowieka, który go wybrał... Sheen mi pasuje do tej roli i nikim bym go nie zastąpiła ;p
Myślę, że Lucian nie byłby moją ulubioną postacią, gdyby grał go inny aktor. Sheen (poza tym, że jest fenomenalnym aktorem) ma ogromną charyzmę i szczególny magnetyzm, który idealnie pasuje do roli.
Ps. Tak a propos aktorskiej charyzmy... Lucian to postać pozytywna, łatwo go polubić, nawet bez kunsztu Sheena. Ale w serii "Underworld" jest też parę złych i podłych postaci, których nie sposób ot tak znienawidzić, choćby ze względu na podziw dla świetnych aktorów, którzy je kreują.
Viktor (Bill Nighy), Marcus (Tony Curran), Kraven (Shane Brolly)... Anglik, Szkot, Irlandczyk... Nie wiem, jak Wy, ale ja ich mimo wszystko uwielbiam. :-))
Od pewnego czasu tworzę listę brytyjskich aktorów grających czarne charaktery w amerykańskich filmach akcji (koprodukcje też się liczą) i muszę przyznać, że niemal każda z tych ról (nawet w najgorszej szmirze), to prawdziwa perełka, a seria "Underworld" to prawdziwa kumulacja perełek. :-))) Zresztą, kumulacja wielu świetnych brytyjskich aktorów. Dla niewtajemniczonych: Michael Sheen jest Walijczykiem, a Kate Beckinsale i Rhona Mitra - Angielkami. Anglikiem jest też Steven Mackintosh. :-))
Za Marcusem jakoś nie przepadam, z Victorem już trochę lepiej, ale Kraven jest świetny ^^ Robi fajne miny jak się wkurza ;] To jest chyba moja druga ulubiona postać z Underowrld'a, zaraz po Lucianie, oczywiście.
No i dobra jest jeszcze ta blondyna (chyba Erika) co się mu próbuje cały czas przypodobać...
Marcus jest masakryczny. Chyba jedyny Wampir w całej stawce, którego naprawdę warto się bać. Także boję się i uwielbiam zarazem. ;-D
Ps. Ja też lubię Erikę. Nie tylko dlatego, że Sophia Myles to także Angielka. :-))
Do "Wojtek_dpo"
(( Michael Sheen popsuł film....
Świetny aktor ale tutaj nie pasował mi w ogóle.
W ogóle spartaczyli te postać ))
he he he...xD
To ma być toja prowokacja...ha ha ha xD
Dobry żart xd
Tylko na tyle cie stać xD
A dlaczego niby nie pasował?
Był brudny i rozczochrany jako niewolnik, charyzmatyczny i poruszający jak na przywódcę rebelii przystało. A że nie miał metra dziewiędziesiąt i "spojrzenia ze stali" czy cokolwiek tam powinno charakteryzować epickiego bohatera?
Bardzo dobrze się spisał jako Lucian i trudno byłoby mi wyobrazić sobie kogoś innego w tej roli.