Mam nadzieję, że dożyję czasów kiedy oryginalne filmy netflixa doczekają się swojego miejsca w publikacjach dotyczących historii kina. Dwie litery mają zapewnione. Kicz i tandeta.
Twórcy chyba za bardzo nie wiedzieli, czy to ma być produkcja dla 13, 16, czy 18 latków i dostaliśmy taki ciężkostrawny mix, który ostatecznie jest dla nikogo. Bohaterowie przez większość czasu mają plot armor. Na szczęście pod koniec ktoś w końcu ginie.
Zgadzam się, widzę mnóstwo podobnych opinii. Też myślałem, że do końca będzie taki teen slasher bez klimatu lat 90, ale w drugiej połowie filmu coś ruszyło i nawet mnie trochę zaskoczył moment w markecie. Ogólnie part 1 to taki średniaczek wśród slasherów, nieszczególnie się wyróżnia, ale obejrzeć można, jeśli komuś nie przeszkadza Netlfix i ich poprawność polityczna.
Zgadzam się, że twórcy chyba sami nie wiedzieli dla kogo to robią. No i wyszło takie pomieszanie z poplątaniem :(
Jak na slasher to jest super. Nic mu nie brakuje. Odmóżdżacz dla relaksu. Coś jak "Oszukać przeznaczenie".