Historia opowiada o dwóch przyjaciołach, granych przez Raya Romano i Kevina Jamesa, którzy pracują razem jako akwizytorzy. Jeśli nie uda im się znaleźć sposobu, by sprzedać wilekiej ilości mrożonej wołowiny sami staną się martwi.
Dave (Kevin James) po strzale w sufit ma na ramieniu pył, który pojawia się i znika pomiędzy ujęciami.
Kilka minut po rozpoczęciu filmu, w scenie rozmowy o uniwersytetach, widzimy w oknie odbicie auta z kamerą zamontowaną na jego dachu.
Gdy Maurice (Ray Romano) i Dave (Kevin James) stoją na progu domu ich ostatniej klientki, ona przeprasza ich na chwilę i zamyka drzwi, jednak w kolejnym ujęciu widzimy je lekko uchylone.
Nazywanie tego filmu komedią to poważny błąd. Ani razu się nie uśmiechnąłem (o śmiechu nawet nie wspominam). Nie mówię, że brakuje mu jakichkolwiek zalet, ale po takim sitcomowym duecie na pewno każdy widz ma prawo spodziewać się więcej. Powiało nudą.