Film ogólnie mega dobry, trzyma okrutnie w napięciu do ostatniej minuty...
Podziele pytania numerkami zeby latwiej bylo odpowiadac jak ktoś mi umie wytlumaczyc o co chodzi :P
1. co tam zaszło jak ten Chriss wyszedł na fajke i ten murzyn ogrodnik biegł w jego stronie ? Że niby chciał go ostrzec ? był gdzieś jakiś flesh cokolwiek ? bo potem widac ze tamta pokojówka stała przy oknie i go zczajała złym wzrokiem. Więc nie wiem co tam sie do końca stało tamten sie w jakiś sposób ocknal chcial go ostrzec ale jednak zobaczyl tamta w oknie i dal rure w bok ? bezsensu to juz mogl go zlapac i mogli we 2 dać rure..szkoda ze na koncu sam sie zastrzelil mogl cos wiecej powiedziec pogadac z nim, zdradzic jakies szczegóły.
Przy rąbaniu drewna już go przeprosił ale to pewnie ta matka mu postukała w szklanke i sie zapadł w podłoge tak ogólnie to wyobrażam sobie czegoś takiegoś masakra jakaś gdzieś tam tkwić i nie móc nic zrobić...
Na końcu rozmowy nawet sam mówi, że wraca do roboty i do pilnowania własnego nosa.
2. Ten młody co mu kazał uciekać po fleshu to był tej starej niewolnikiem seksualnym ?
Czyli jakby nie patrzeć to ten film to takie ala życie wieczne ale w ciele innego człowieka gdzie ten zostaje sam uwięziony...ja pierdziele rpzeciez jak on wpadl pod ten fotel to mi w głowie styki popaliło....
3. a i jeszcze ta scena jak ta babka z obslugi do niego rpzychodzi i rozmawiają. Jemu rozmową udało się "wybudzić" osobe do której ciało należało ? Poleciały jej łzy a to był znak jak sie ktoś wybudził a potem było no,no,no,no,no,no czyli chwilowe wybudzenie ale jednak przejela kontrole ?
Troche niedopracowany zabieg, wpierdzielaja sie komus w cialo i wystarczy błysk flesha i sami stają się więźniami. tamten sie zabija i cześć...
Ale też z drugiej strony skoro zostaje tylko malutka część mózgu to co on może a podczas fleshu tamten drugi staje się niewolnikiem ?
Szkoda tej Rose, zjawiskowa uroda a taka pindolinka na czarnych....ale coś jej zrobili bo jest cofnięta w rozwoju..mleko pije jak ulomna i jakies chrupki wpierdziela i jeszcze po turecku siedzi..a brat nie lepszy w jego zachowaniu chyba widac ze ma z tym wszystkim jakiś problem ale może coś ćpa albo pije i robi to co musi...
4. A i scena końcowa, on ją dusi a ona się do niego uśmiecha i nagle przestaje. Może to głupio zabrzmi ale czy ona w jakiś sposób mu ukradła ciało ? bo nagle są przestaje dusić i ma mine jakby coś się stało a jak wsiada do tego auta policyjnego to już się inaczej zachowuje. może jest w szoku a może jednak jakaś zamiana wystąpiła ? może wybiegam za bardzo ale takie odniosłem wrażenie ;p
a co do tych zamian to serio ? dziadkowie zostali ich służącymi ? ta pokojówka ten ogrodnik ? to już by mogli mieć w dupie i sobie siedzieć dziwne to wszystko :P
5. Moment jak Criss wchodzi po schodach na góre co zobaczył tego młodego przy stole to czemu oni wszyscy nagle gadać przestali jak też jacyś zahipnotyzowani ? oni dopiero chcieli mieć inne ciało a dziwni wszyscy...
Z góry dziękuje wszystkim za wyjaśnienia, widze, że ciągle ktoś sie tutaj odzywa więc mam nadzieje, że otrzymam odpowiedzi na moje pytania :) Pozdrawiam
i teraz tak jeszcze co do początku filmu.
Potrącenie tego jelenia ma jakiś głębszy sens czy to przypadek ?
i jak pokojówka sok przelała to dlaczego ? przypadkowa nieudana próba wybudzenia ?
1.Nie, to po prostu stary dziad w młodym, szybkim ciele. Popisywał się jak dla mnie i tyle.
2. Powiedziałabym, ze raczej w nim siedział np mąż tej babki
3.No tak, zdaje się, że cos na nią podziałało, może prawdziwa "włascicielka" ciała podjela walkę ale się jej nie udało.
4.Raczej sądziła, ze nadciąga ratunek, albo uśmiechem chciała się odwołać do jego miłości do niej, trudno powiedzieć. Jako dziadkowie nie byli oni niewolnikami, tylko dziadkami w innych ciałach, zajmowali się domem tak jak pewnie to robili gdy byli w swoich ciałach. To nie był ogrodnik i pokojówka, tylko dziadek zajmujący sie swoim własnym ogrodem i babcia będąca gospodynią domową.
5.Dokładnie, wszyscy go chcieli, bo było widać, ze później o niego walczyli- wyglądało to jak licytacja, tylko czemu kartami do bingo? Wszyscy się cieszyli i nim fascynowali bo wiedzieli, ze mogą go pozyskać. Tak jak ta babka co go macała, ze taki silny, bo wiedziała, że jeśli wygra to świadomość jej męża do niego trafi (a mąż widać było na wykończeniu)
6.Raczej przypadek
7.Możliwe, ona w ogóle miałą zawiechy, może świadomość tej czarnej była silniejsza niż inne?
1. To dziwne te jego popisy...niby starsi ludzie, swoje przeszli a stuknięte te ich zachowania...
2. No tak wiem, że tam siedział ten mąż ale ten młody został niewolnikiem seksualnym, co on sie musiał naoglądać, coś mi się zdaje, że ta stara miała lubiła ostrą i brudną zabawe....
3. Czyli oprócz flesha, można było w jakiś sposób podziałać psychiką. Jak była zamiana to leciała krew z nosa, łzy w sumie też a tu były tylko łzy więc nie wyszło a pewnie bardzo chciała...
4. Dziwnie ta scena wygląda, zaczyna się do niego szczerzyć a potem nagle przestaje, tak jakby mu ukradła ciało ale pewnie wybiegam poza temat.. pierwsze co pomyślałem jak przyjechała policja to, że odrazu na glebe i kajdany a ona z tego wyjdzie (scena z potrąceniem tego jelenia jak pojechała temu policjantowi wrogo nastawionemu do Crissa, z zdrugiej strony czy oni na pewno nie byli podstawieni aby sprawdzić jakie posiada dokumenty ? )
W sumie masz racje jeden i drugi robił to co w dawnym ciele a wyglądało to jak bycie służącym.
5. Też się zastanawiam czemu karty do bingo ;p a to, że go każdy chwalił to wiadomo, tak jak mówisz ta co go dotykała to przecież tamten na końcówce życia był - pytanie tylko co taka siksa przy nim robiła /? kasiora ?
6. Myślalem ze potracenie tego jelenia to jakis sens, bo pozniej tam o góry wisiał jakiś ale to pewnie nie pozbierali tamtego i go nie powiesieli ?
7. Tą starą ciągle ścinało, może w łatwy sposób została pozyskana ale ciężej było żyć w jej ciele. Ale sok przelała jak ten Ojciec Rose mówił o tym zjeździe, że go organizują na pamięć zmarłych dziadków a przecież stara słuchała i złapała zawieche...jak siedzą przy tej kolacji i ta idzie po te ciasto marchewkowe to widać jak wchodzi do kuchni tą starą i stoi jak jakiś nastroszony pies jakby miała tego Crisowi nóż wbić w głowe czyli wrogo nastawiona, może zazdrosna bo sama by go pojechała ?
a ta cała metoda Coagula jest gdzieś cokolwiek wzmianki o tym ? chociażby na potrzeby filmu jakiś opis tego ?