No to masz:-)
http://www.filmweb.pl/news/Autor+%22Luthera%22+szykuje+si%C4%99+do+%22Ucieczki+z +Nowego+Jorku%22-113937
Powstał remake, który nie miał być remake, ale jednak jest kopią :P
http://www.filmweb.pl/news/Carpenter+wygra%C5%82+w+s%C4%85dzie+z+Bessonem-114031
Dokładnie. Niestety ,zapowiada się kolejny, niepotrzebny remake kultowego filmu.
Mam wrażenie, że nie mają nowych pomysłów i chcą na siłę zarabiać na legendach...
Ja tam najnowszego Mad Maxa nie oglądałem, jakoś nie lubię odgrzewanych kotletów, kocham jedynkę i dwójkę, a trójkę uznaję za bardzo dobrą, wyjątkiem jest The Thing ale to przez moją fascynację Mary, natomiast Escape From New York to wg. mnie chyba najlepszy film Carpentera właśnie obok "Cosia", "Wielkiej Draki w Chinskiej Dzielnicy" i "Oni Żyją", jednak klimatycznie tym bardziej stawiam go na 1 miejsce
Nowy "Mad Max" jest dla mnie b. dobry, ale może dlatego właśnie że to nie remake, tylko kontynuacja. Nie ukrywam jednak, że brakowało mi Mela w roli Maksia. Co do Carpentera to masz rację, filmy które wymieniłeś, to dla mnie też czołówka. Dorzucam jeszcze do nich "Atak na posterunek 13".
Dla mnie to nie ukrywam, że Mad Maxy to też rządzą dwa pierwsze! Trzeci był OK, ale już nie tak dynamiczny. W skrócie to masz po prostu rację