Ubu: "Piwo dla wszystkich! "
Karczmarz: "Kto zapłaci za piwo? "
Ubu: "Kraj nasz bogaty! "
-------------------------------------------------------------------------------- --------------------------------------
Profesor: "Jako uczony i profesor Gaudeamus Igitur mówię wam, że bogactwo narodu może z narodowego gRRówna powstać. Trzeba wielkie silosy budować, tam gRRówno gromadzić i fermentować aż gaz z gRRówna powstanie. A z gazem to można już wszystko: piwo i elektryczność i ciepłotę, samochody, samogon… i długi państwowe popłacić. Ja projekt złożyłem. Nie przyjęli. Powiedzieli, żebym na własnym gRRównie najpierw spróbował. A tu NARODOWEGO gRRówna trzeba!"
Ubu: "Sami widzicie, jak ten patriota przez władzę zgnębiony został. Genialne idee w niwecz obrócone. GRRówno, zdrada! Naród pozbawiony gównianego piwa…"
Wszyscy: "Zdrada!"
Ubu: "Więcej piwa!"
Karczmarz: "A kto zapłaci za piwo?"
Michał Fiodorowicz: "Naród! Zerwać więzy i okowy! Na demokrację się wybić!"
-------------------------------------------------------------------------------- --------------------------------------
Ubu: "Rodacy! Teraz, pod nowym kierownictwem, zbudujemy naszą narodową wielkość na naszym Narodowym gRRównie. Z obywatelską dumą przerobimy wszystko wokół na gRRówno. A gRRówno przerobimy na gaz. Gaz przerobimy na elektryczność. A z tego, co zostanie – nawarzymy piwa. I w ten sposób będziemy poruszać machinę państwową. Naszą dewizą: ‘Piwo za darmo dla każdego, kto zrobi dla kraju patriotyczną kupę!’”
Członek ludu: "Niby co?"
Ubu: "Kupę! No pytam was, czy, excusez le mot, będziecie srać?"
Członek ludu: "Będziem srać. Tylko nam na żarcie dać!"
Lud: "Hurra, Hurra!"
Ubica: "Racja, nie ma srania bez wtranżalania!"
-------------------------------------------------------------------------------- --------------------------------------
Lud: "Żarcia, żarcia!"
Ubu: "Żarcie potem! Teraz o państwowych sprawach czas myśleć, jak najlepiej kraj zapaskudzić, żebym mógł się na tym wzbogacić?"
Profesor: "No, trzeba ustawić prawo, żeby… żeby rząd mógł rządzić prawem."
Ubu: "Jako liberał, pytam się was co dać Fiodorowiczowi w nagrodę? Sakiewkę z dukatem, czy symbol naszej państwowości – promocyjny kupon na gRRówno ze zdrapką?"
Członek ludu: "GRRówno, gRRówno – wszystkim po równo!"
Lud: "Grówno, gRRówno!!… "
Ubu: "No i to właśnie nazywa się demokracja."
-------------------------------------------------------------------------------- --------------------------------------
Ubu: "Cisza! Teraz będę przemawiać przemowę… Eee, to nieważne.
O państwie i rządzeniu. Rządy nasze demokratyczne będą, czynione przez narodową większość. Większości są różne: większe i mniejsze. My rządzić będziemy przez większość właściwą. A to taka większość, która choćby mniejszością była to jednak tą właściwą będzie, czyli od największej większości większą. Z ręką przy uchu słuchającą królewskiego tchnienia i narodowego pulsu. Sam to wymyśliłem."
[brawa]
Ubu: "A znaczyć to ma wszystko, że teraz ja tu rządzę, demokratycznie."
Ksiądz: "Sprawy ducha i duchownych?"
Ubu: "Spowiedzi stają się obowiązkowe i płatne, zaś rozgrzeszenia płatne podwójnie gotówką..."
PODSUMOWANIE MOJE: Sztuka Jarry'ego to do dziś gotowy materiał dwa lub trzy niezgorsze skecze kabaretowe. Ale czy materiał na pełnometrażowy film?
- Teraz, panowie, weźmy się do finansów.
- Tu nie ma nic do odmienienia!
- Ja chcę wszystko odmienić. Po pierwsze, chcę zachować dla siebie połowę podatków.
- Połowę?!
- No dobra, starczy mi 2/4.
Wyśmienita satyra na rządy motłochu, który rozdaje i obiecuje otumanionemu ludowi wszystko, aby tylko samemu nażreć się i utrzymać u koryta. Film powinien być wyświetlany w TV przynajmniej 1 x tygodniowo, jeśli nie codziennie, ponieważ jest b. aktualny w odniesieniu do obecnej sytuacji w Polsce AD 2023.