klasyczna amerykańska szmira, w której jeden Amerykanin (Clint Eastwood) wybija pluton Niemców (szkoda rze rzeczywistość była odmienna). Poza tym beton z granatami (wybuchają po 3,2 do 4s) a nie po 10. Skok do lodowatej rzeki to jż masakra, wyszli jak gdyby nigdy nic i działali dalej (nawet nie zmienili mundurów) zamarzli by po kilku minutach. Podsumowując fajna bajka dla dużych dzieci.
te granaty to chyba w ogole powinny wybuchac przy udrzeniu cos jesli dobrze kojarze ten typ ale jeszcze to dokladnie sprawdze :d
"w której jeden Amerykanin (Clint Eastwood) wybija pluton Niemców (szkoda rze rzeczywistość była odmienna)."
ale że co?? że w rzeczywistości to Niemcy podczas wojny kosili plutony Amerykanów?? really?? Może na plaży Omaha bo dalej to Niemcy uciekali tak szybko że Amerykanie za nimi nie nadążali
nie wiem jaką ty historię czytałeś "Niemcy uciekali tak szybko że Amerykanie za nimi nie nadążali" ciekawy jestem w którym miejscu i czasie (chyba, że w tych miejscach, gdzie zamiast prawdziwych żołnierzy byli starcy i dzieci)