Trzynastoletni chłopiec nie może pogodzić się z ciągłymi kłótniami, które zaczynają między sobą jego ukochany dziadek i ojciec. Wpada więc na pomysł aby wykorzystać swój bar mitzvah jako miejsce, gdzie obaj czyli ojciec i dziadek będą mogli sobie wszystko wyjaśnić i spokojnie porozmawiać.

Ben przygotowuje się do żydowskiego rytuału przejścia, jakim dla młodych chłopców jest bar micwa. Rodzice chcą, aby ceremonii towarzyszyło najwystawniejsze przyjęcie, jakie tylko można sobie wyobrazić. Szczególnie naciska na to ojciec chłopca. Ben, żeby trochę uwolnić się od nalegań zafiksowanego taty, wpada na pomysł. Chce na dwa tygodnie przed uroczystością zaprosić dziadka, z którym ojciec ma na pieńku.