Czy ktoś, kto czytał książkę, może mi powiedzieć, jak ma się do niej ten film? Bo ja czytałam i nie
znajduję związku pomiędzy jej treścią, a treścią opisu filmu, może z wyjątkiem imion bohaterów.
Ja mam napisaną na ten temat prezentację maturalną ;-)
Główna różnica polega na tym, że w filmie pominięto wszystko, co było związane z magią, na rzecz realistycznej motywacji zdarzeń, by każdy widz, mógł poczuć, że historia zaserwowana nam przez Reynoldsa, może przytrafić mu się w rzeczywistości. Gdyby nie wyeliminowano, np. magicznego eliksiru, takie odczucie byłoby niemożliwe ;)
Nie będę się bardziej rozpisywać, bo podałam m. in. filmweb w swojej bibliografii i nie chcę wykładać tu całej prezentacji:-)
Jeśli czyta to któryś z moich egzaminatorów - serdecznie go pozdrawiam :))
I proszę się o nieznęcanie się nade mną 15 maja ;-P Mega się denerwuję, gdy patrzę teraz za okno i widzę, że kasztany będą niedługo kwitnąć - znak zbliżającej się matury. Strach pomyśleć, co będzie podczas samej prezentacji! xD
Widzę że mamy podobny temat maturalny ( o Adaptacjach filmowych? ) też wykorzystałam właśnie Tristana i Izolde
Taak:-) Tylko ja mam porównać JEDNO dzieło literackie z jego filmową realizacją.
I chociaż mam to napisane od ponad roku, myślę że zmienię jeszcze wnioski.
I ogólnie dopieszczę tę prezentację, by była milsza dla słuchaczy:-)
Niestety w moim temacie była liczba mnoga wiec wybrałam sobie 3 dzieła i właśnie koncze prezentacje ale boje się ze nie zdążę bo do samego Tristana i Izoldy mam bardzo dużo a mam jeszcze Przeminęło z wiatrem i Pamiętnik
Yeah, zdałam na 90%! Do tej pory nie mogę w to uwierzyć, byłam pewna, że osiągnę pułap około 50%, a tu proszę! :-D
Jestem meeega happy! Jednak nie ma rzeczy niemożliwych :-DD
A tobie Ania jak poszło?? Zdane? ;-P
Jak i ja! Co dziwne, gdy prezentowałam temat byłam rozluźniona, dopiero po wyjściu z sali wzięły mnie nerwy. Byłam pewna, że źle mi poszło :-D