Świetne. Za każdym razem rozbawia mnie do łez: Jeff know? Albo You slut! Cudowny film ;)) jestem pod ogromnym wrażeniem jak Dustin zmieniał z lekkością głos. Szacunek i ukłony fla kunsztu aktorskiego.
W tym filmie, chyba każda scena z udziałem Dustina jest perełką. Ale fakt fragment z "taxi" świetny :))
Generalnie większość scen jest perełkami. Fantastyczne dialogi stanowią o magii tego filmu, szczególnie kiedy słucha się go w wersji oryginalnej. Ja najbardziej lubię sceny z Sydneyem Pollackiem :)) Szkoda, że więcej nie grał, bo trochę zmarnował swój talent komediowy imo. :D
Tak, dokładnie. Sorry, że tak przeciągam tę konwersację (mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko), ale za każdym razem kiedy oglądam ten film, znajduję jakieś nowe smaczki. Dzisiaj prawie umarłem ze śmiechu na tekst do kamerzysty: "chcę, żeby ładnie wyglądała, odsuń się" kamerzysta: "może do Cleveland?" hahahahaha
Nie mam nic przeciwko przeciągania konwersacji :) Fakt :)) Albo jak Tootsie była na castingu i groziła reżyserowi :D