"To już jest koniec" opowiada o grupie sześciu przyjaciół, którzy zostają uwięzieni w jednym z domów po serii apokaliptycznych zdarzeń niszczących Miasto Aniołów. Wkrótce okazuje się, że świat dobiega końca. Tymczasem przyjaciele opuszczają dom, stawiając czoła przeznaczeniu i poznając prawdziwe znaczenie przyjaźni.
Aż z ciekawości sprawdziłem - nawet komedie romantyczne, w których grał Maciej Zakościelny mają lepsze oceny.
Film jest głupi. Bardzo głupi. Ale w całej swojej głupocie jest naprawdę błyskotliwy. Żarty o penisach są, ale w odpowiednich proporcjach i całkiem dobrze wpisują się w konwencję filmu. Absurd goni absurd....
Żeby skumać humor i geniusz tego filmu trzeba obejrzeć przynajmniej po jednym z filmów, w których ci aktorzy wcześniej grali. Brakuje mi tu tylko tego typa z "Kick Ass" i Sandlera.
A i jeszcze Jesse Eisenberg by się przydał :P