Zapraszam do dyskusji tych którzy już widzieli film .Sama jeszcze nie widziałam , będę wieczorem.
Spekulacje dobiegły końca więc myślę że . Warto założyć nowy temacik :-)
Też byłam na maratonie... I moje subiektywne odczucie jest takie, że Thor 2 przebił i jedynkę i Avengersów.
Jedyną wadą tego filmu była jego długość. Godzina i 52 minuty, co to jest, proszę was... Mam nadzieję, że uda nam się kiedyś dorwać do wersji reżyserskiej. Wręcz się o to modlę.
A plusów nie ma co wymieniać bo cały film jest jednym wielkim plusem, wszystkie sceny z Lokim, jego teksty, kapitan Ameryka, sceny na ziemi, Thor w metrze albo wieszający młota na wieszaku, Selvig hahaha mistrzostwo - elementy komediowe 10/10, co do poważniejszych momentów - pogrzeb Friggi, przepiękna scena, ale najbardziej chwycił mnie za serce moment kiedy Thor przyszedł do Lokiego i powiedział coś w stylu: "Dość tych iluzji" i ujrzeliśmy prawdziwy stan Lokiego po tym, jak dowiedział się o śmierci matki - serce mi pękło. Niby minęły już dokładnie 24h odkąd skończył się film, ale wciąż jeszcze 'nie wyszłam z kina'. A jutro do niego wracam, obejrzeć to drugi raz, bo jeden to stanowczo za mało!
ja też chcę zobaczyć ten film w całości ;-( Mam nadzieje że będzie i że już niedługo , bo się rozpłaczę .
Popieram Twoją wypowiedź- dokładnie takie same odczucia mam, eh, nawet po drugim obejrzeniu filmu:D
Też byłam na maratonie :) Sceny które podałaś rzeczywiście były świetne i myślę, że wybiorę się na Thora jeszcze raz, czuję mały niedosyt.
Wkurzały mnie jeszcze te elfy w Londynie, tak jakoś niezdarnie latały za Darci i tym jej stażystą, niby takie niebezpieczne stworzenia a wyglądało to jakby sobie niemrawo grali w kotka i myszkę...
Piękny, wspaniały, cudowny film. <33333333333 Polecam wszystkim, którzy jeszcze nie widzieli. ;)
Większość rzeczy już została powiedziana, więc dodam tylko kilka uwag - za co jestem ogromnie wdzięczna Marvelowi, bo naprawdę pokazali, że fani i ich opinie się dla nich liczą. Świetne jest to jak udało im się połączyć mroczny klimat ze wszystkimi komediowymi wstawkami, dzięki temu oprócz technicznie rewelacyjnego obrazu mamy też historię opowiedzianą "z jajem" i lekkim przymrużeniem oka, dzięki czemu film jest do przyswojenia dla wszystkich, których mógłby razić pompatyczny i amerykański styl Avengers.
Jeden z dowcipów, który tyle osób krytykuje i uznaje trochę nie na miejscu - to ten Selviga, ale z drugiej strony brak żałoby po Lokim dawał nam bardzo jasny sygnał, że on nie zginął ;) Co więcej - fani Lokiego i tak wiedzieli, że ten będzie żył, bo Tom ma kontrakty na kolejne filmy, więc nie musieli za nim płakać, a ci którzy za Lokim nie przepadają albo uznawali go wyłącznie za płytki czarny charakter, mogli dzięki tej scenie "śmierci" zmienić zdanie.
Nie sądziłam, że opętanie Jane będzie miało aż tak epicki wymiar, ale sam pomysł i przedstawienie tego bardzo mi się podobało. Zarówno Natalie i Chris wypadli w swoich rolach świetnie, nie potrafię się do niczego przyczepić. Nie jestem natomiast w stanie powiedzieć niczego o aktorstwie Toma Hiddlestona, bo mam wrażenie, że on w tym filmie nie grał. Zamiast niego był tam prawdziwy Loki grający Lokiego. Nie wiem jak to możliwe, ale on był jeszcze bardziej God of Mischief niż w dwóch poprzednich odsłonach razem wziętych. No właśnie, tytuł produkcji to "Thor", ale tak naprawdę film zaczyna się Lokim i kończy się Lokim, a żartobliwe sceny wyglądają tak jakby to sam Psotnik stał za kamerą i to on pisał niektóre dialogi. A same zakończenie (cudowne) wygląda jak nie tylko idealna pożywka (albo raczej kupa żarcia) dla wszystkich spekulujących (tak, Marvel wie o Speculators), ale też jako piękny wstęp do tego na co czekają tysiące osób - Loki Movie.
Oczywiście, idę do kina jeszcze raz.
Ciekawe czy Marvel czyta nasze spekulacje;P . Jeśli tak to ja chcę wersję z wyciętymi scenami!!!!!!!!! ; X D :-) ))))))))))) I niech na przyszłość nie wycina . :-))))
Ponieważ tak było Tom Hiddleston w jednym z wywiadów przyznał, że jest współtwórcą niektórych scen z jego udziałem :) . I ja także czekam na osobny film o Lokim, Tom zasłużył sobie to podbijając nasze serca swoją grą.
dobra dziewczyny AUSTRALIA MIALA SCENE Z KRZYCZACYM LOKIM? I DLUZSZY FILM? wszystko czego sie dowiem bede wypisywac w nowym temacie, o ile mnie nie skasuja, pis jol.
Może wynagrodzili im tą sceną brak odwiedzin Chrisa podczas promocji filmu...
Przy okazji usuniętych scen, dziennikarze pisali przed premierą, że będzie w filmie scena z Lokim w hełmie, też nie było.
Ja nie przepadam za jego hełmem... ale rzeczywiście mógł mieć w tej ostatniej scenie hełm, choć ja się cieszę, że nie miał bo wyglądał wprost, nomen omen, bosko :D
ja slyszalam ze odyn jeszcze mial sie pojawic na ziemi...
mnie helm mega jara D: pamietasz cos wiecej?D: