Chodzi mi o Qing Minga i Bo Ya. Gesty, rozmowy, sceny (raz Yin-Yang master jest otoczony kurtyzanami, a innym razem francuskimi kawalerami) i końcówka, która jeszcze dobitniej wskazuje na ich uczucie...

Ładnie nakręcona, mocno wystylizowana azjatycka baśń fantasy o miłości, przyjaźni, powinności. Ckliwa, pompatyczna. Doprawiona przegiętą akcją, z naprawdę niezłym CGI. Z wątkiem who dunnit, który niby jest oczywisty, ale jednak nie tak do końca jak się wydaje. Mnie kupiła, ale na pewno nie każdemu wejdzie dobrze pod...

Takich jak Hero, przyczajony tygrys ukryty smok czy panited skin. Mam nadzieje że Shang chi trochę ożywi ten umarły trend.

https://www.imdb.com/title/tt12151820/?ref_=nm_flmg_act_2

nie wiem czy to 1 cześc czy 2 cześć, lecz na netflix jest 2 filmy o tym. tylko że na filmweb, nie ma tutaj i tego reżysera "Weiran Li"

nie za bardzo w klimaty New Age leci, to pewnie parsknie z powodu tego i owego w fabule, ale na mój gust z 80. w porządku.

Ładnie to wygląda, klimat baśniowy ale pozycja: The Yin Yang Master zdecydowanie lepsza niż to wydanie, które jest okropnie przegadane.

Zachciało mi się fantasy, więc odpalając Netflixa trafiłem na… to. Widzę, że produkcja made in China, to spodziewałem się w tym trochę kina kopanego, czegoś przynajmniej w stylu Hero, czy Przyczajony tygrys, ukryty smok.
No i wyszło jak wyszło. Ani to kino kopane, ani dobre fantasy. Takie… nijakie.
Drewniana,...