PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=442784}
6,5 23 tys. ocen
6,5 10 1 22561
6,0 15 krytyków
The International
powrót do forum filmu The International

Witam, po co był potrzebny w ogóle drugi strzelec do zabicia tego włocha, bo mi się to nie trzyma kupy. Wystarczyło aby chyba aby zabił ten pierwszy a potem i tak ten kapitan mógł go zastrzelić, i zatrzeć ślady?
Pojawienie się drugiego strzelca była bez sensu i tylko chyba po to aby główni bohaterowie mogli wpaść na jego ślad.

badkratos

Drugi strzelec był po to aby w razie błędu pierwszego strzelca mógł naprawić jego błąd tak jak miało to miejsce w filmie, ale tak naprawdę reżyser dodał drugiego strzelca, aby Salinger
mógł podjąć trop zabójcy pracującego dla banku, aby można było pociągnąć film dalej.

ocenił(a) film na 6
badkratos

Wydaje mi się, że strzelec, który nie trafił, miał być od początku kozłem ofiarnym. Wynajął go "konsultant" by nie ściągać na siebie podejrzeń. On z kolei asekurował zamach by w razie pomyłki pierwszego snajpera "poprawić" po nim.

ocenił(a) film na 7
miklashewsky

Strzelec na dachu miał asekurować pierwszego snajpera. Ale snajper, który nie trafił miał być tak czy inaczej wystawiony do wiatru. Karabinierzy od razu wiedzieli gdzie mają się udać, no i ich dowódca podrzucił łuskę, która była wcześniej przygotowana. Gdyby trafił za pierwszym razem, karabinierzy tylko by łuskę podmienili i wrobili w zabójstwo tego, którego sprzątnęli w pokoju. Gdy pada drugi strzał, snajper za bardzo nie wie o co chodzi, bo przecież mógłby poprawić strzał.... Wydaje mi się, że snajper "pokojowy" nawet gdyby trafił to i tak by zginął.

ocenił(a) film na 6
Mauna_Kea

Nie bardzo rozumiem dwóch rzeczy w Twojej wypowiedzi.
Gdyby snajper z pokoju trafił:
1) po co mieliby podmieniać łuskę?
2) nie byłoby potrzeby go wrabiać - przecież byłby faktycznym zabójcą.

Tutaj nasuwa mi się jedno pytanie. Skąd dachowy strzelec wiedział jakiej broni użyje strzelec z pokoju?
Obaj snajperzy mieli identyczne karabiny.

ocenił(a) film na 7
miklashewsky

No tak faktycznie, nie pomyślałem xP

A dachowiec może dostał cynk od Banku jakiej broni ma uzyć, albo temu z pokoju kazali strzelać właśnie z tej broni, nie wiadomo w sumie. W takim wypadku ten na dachu był jako ubezpieczenie, dlatego ta druga łuska była podrzucona, bo ta drugą zwinął gość z dachu. W pierwszej chwili myślałem, że chodzi o odciski palców, ale mieli rękawiczki jak strzelali na strzelnicy. Więc chodziło tylko o to by łuski zgadzały się ze strzałami.