Zastanawia mnie dokładnie to samo. Sadyzm, przemoc, okrucieństwo, destrukcja, płacz, strach, ból, krew... A wszystko to robione dla zabawy widza. Też ciekawi mnie pytanie dla kogo to i kto "dobrze się bawi" oglądając takiego rodzaju śmierć.

Świat zmierza w fatalnym kierunku. Depresja i samobójstwa, planeta ledwo zipie, wojny, zamieszki, inflacja, choroby i dodatkowo takie rzeczy w kinach i tłumy świetnie się na czymś takim bawiące... To chyba jakaś zbiorcza hipnoza, stan otępiałego i przebodźcowanego umysłu ludzkości niepotrafiącego dojrzeć już nic wartościowszego. 

Zgadzam się jak najbardziej. Przemoc w kinie była zawsze ale ona przeważnie była dodatkiem i była efektem czegoś np filmy wojenne gdzie przemoc i krew była na porządku dziennym i to jeszcze mogę zrozumieć. Ale przemoc sama w sobie jako główny element lub postać tego klauna który zaczyna być obiektem fascynacji i niezdrowego zainteresowania. Wg mnie idzie to w złym kierunku.

Absolutna racja. Chora fascynacja dziką, bezmyślną przemocą i niepojętym okrucieństwem pokazywanym dla rozrywki. Przyjemność z oglądania krwi, bólu i strachu... Ciekawe co widz odczuwający przyjemność z oglądania takich rzeczy ma w głowie. Straszne, porażające, dla mnie w ogóle niezrozumiałe.

Ale że kto jest debilem? Twórcy? My komentujący? Dobrze by było żebyś umiał sklecić zdanie jedno. To jest pewna podstawa jednak tak myślę.

Nie, on nie nazwał nikogo "debilem". On napisał "deebile", to jest po angielsku (czytaj 'dibajl'), Niestety nie znam tak dobrze tego języka, szczególnie, że jak domyślam się, użył tutaj jakiegoś slangowego słowa (być może chodziło o 'deep bile' - 'głęboką żółć'... (?)

Tylko na tyle go stać w sklecaniu.

Lepsze to niż debilizm oglądać: czyli głupich jutuberow,dody i inna patole,film to rozrywka,oglądam horrory od małolata i mam się bardzo dobrze,ale jak widzę pajaców w tv ,tych celebrytów to się nie dziwię że ktoś czasem bierze karabinek i robi porządek;)

Powiedział co wiedział. Popatrzył w lustro.

Ja nie mam nic złego w głowie, ale lubię bardzo filmy o kanibalach, mordercach tak jak Terrifier, Canibal Holocaust czy inne gdzie przemoc i tak torturowane są postacie w filmie...

Pracuję i bywam między ludźmi i zawsze dobrze się bawimy ;P Takie horrory są dla odmóżdżenia się jak i muzyka ;P

I co brandzlujesz się przy tym

Przemoc jest wszechobecna w naszej kulturze. Zawsze była. Literatura jest jej pełna. Przemoc jest nawet w Biblii. U Szekspira. U Sienkiewicza. W kryminałach i literaturze pięknej. W tv, w telenowelach, serialach animowanych, nawet dla tych najmłodszych: Tom i Jerry, Smerfy itd itp. Jesteśmy nią przesiąknięci.

Wołyń w Halloween

Horrory to nie jest nowy gatunek,wiec nie wiem co tak ciebie dziwi. Uwielbiam horrory i nie uwazam sie za otepiala. Lubie tez inne gatunki filmow 'wartosciowe'tez . Co ty uwazasz za rozrywke? bo ktos inny moze stwierdzic ze twoja rozrywka jest z dupy ;)

co zrobic lol trzy w jednym. W takich jak ty nadzieja - inteligentny kulturalny i z otwartym umyslem hahaha

Zabijamy zwierzęta a potem je konsumujemy. Idąc do supermarketu też się pytasz dlaczego w dziale podroby leżą zwłoki zwierząt ? Czy to kogoś nie obrzydza, jak na tacce leży zawinięta wątróbka ? Trzeba się zastanowić co z tym zrobić .

No, mnie akurat wysoce brzydzi, bo widok martwych zwierzaków jest mi przykry. Norma nie dla każdego oznacza to samo zwłaszcza w sferze etyki, estetyki i szeroko rozumianego hobby.

Dlatego osoby wysoko wrażliwe inaczej na to reagują. Mimo wszystko nie zmienimy tego i nie pozamykamy rzeźników , stoisk rybnych czy supermarketów z podrobami.

Brawo za kretyńskie porównanie gratulacje

Nie potrzebuje braw od takiego idioty jak ty! Twoje komentarze nic nie wnoszą do dyskusji. Chcesz się udzielić , to wysil trochę to coś ,co prawdopodobnie masz tam pod swoją kopulą.

ja jestem fanka horrorow i weganka ,wiec dziwi mie watrobka na polsce w sklepie plus obrzydza

Ja nie mogę ale dałeś przykład ,ale to jest co innego .Co ty porównujesz wogole

Hahaha , nie mogę :)

Planeta ledwo zipie? Planeta ma się dobrze. Przetrwała bez problemu katastrofę meteorytu, który wybił dinozaury, przetrwa i człowieka.

Matka natura wiele przetrwala l,przetrwa też człowieka

Ja się dobrze bawie.

tak, inflacja zabija ten świat

A czym to się różni od walk gladiatorów rozszarpywanych przez lwy. Plebs lubił, lubi i będzie lubić takie rozrywki. A świat zmierza ku katastrofie od zawsze. Ale jakoś jej nie widać.

Przecież zawsze tak było. Najbardziej popularne filmy dokumentalne są o zbrodniarzach wojennych oraz o psychopatach i mordercach. Dobre, mile rzeczy ludzi nie interesują. W wiadomościach najwięcej wyświetleń jak ktoś zginie, zaginie albo odwali się jakaś draka. Do tego wojny, epidemie, klęski żywiołowe to ludzi interesuje. Wracając do filmów, kto wie, może lepiej że są, ludzie sobie odreaguja xd no a ja czekam na terrifier 3 , obejrzę z ciekawością

To racja fascynacja tego typu była od zawsze to jest bardziej pytanie do antropologów dlaczego człowieka to tak interesuje.

od dawien dawna ludzie uwielbiali mordy np walki gladiatorow byly mega popularne, lincze czarnych w stanach tez uwielbiano przeprowadzac i ogladac (nawet pocztowki wydawano !) Ludzka natura najwidoczniej jest taka ,ze lubimy przemoc - albo ja przeprowadzac ,albo ogladac. Ja uwielbiam horrory wszelkiego rodzaju w tym gore - uwazam to za swietna rozrywke i lubie ogladac mordy,flaki i krew a jak jeszcze jest w tym element zemsty to juz w ogole :D

OK, w porządku. Ja bym się jednak zastanowił:

1. Dlaczego lubię to oglądać?

2. Dlaczego pociąga mnie przemoc i krew?

3. Dlaczego sprawa mi przyjemność oglądanie cierpienia?

4. Dlaczego dobrze się bawię widząc ludzką śmierć?

5. Dlaczego czerpię radość z oglądania przemocy i okrucieństwa?

Itd., itp....


Osobiście gustuję w westernach i na podobne pytania (nie te same, tylko podobne) potrafię dość wyczerpująco odpowiedzieć.

1-5 pewnie mam z deklem :D

mUCZITA ci odpowiedzial . Jednemu sprawia radosc ogladanie westernow ,a innym horrorow

To wiem. Ale ja potrafię uzasadnić swój wybór westernów oraz szczegółowo omówić dlaczego je lubię i co w nich znajduję. Chciałbym, żeby ktoś lubujący się w ekranowej przemocy i sadyźmie odpowiedział na tych 5 prostych pytań...

1.sprawia mi przyjemnosc i wywoluje usmiech na mej twarzy (jesli mowa o gore) szczegolnie jak jest to przejaskrawione i krwi jest wiecej niz posiada czlowiek w rzeczywistosci 2. mam z deklem 3. pewnie bo mam z deklem oraz nie jest to cierpienie gdyz to nie jest dokument lub reportaz 4. nie sadze by smierc byla ludzka gdyz to nie jest dokument ani reportaz .myli ci sie chyba realny swiat ze swiatem filmowym 5. jest to rozrywkowe szczegolnie (a glowie tak jest) ze umieraja idioci

Skoro sam o sobie (dwukrotnie) piszesz, że "masz z deklem" to zapewne tak jest i tak Cię postrzegam. Faktycznie masz coś z deklem.

Nic mi się nie myli, potrafię odróżnić film od świata rzeczywistego. Ale mimo wszystko film ten (i jemu podobne) starają się pokazać ludzkie cierpienie i sadyzm. Tobie oglądanie tego sprawa przyjemność, dziwne. Ale jak sam powiedziałeś "masz z deklem" i to wszystko "wywołuje uśmiech". OK, przynajmniej szczerze.

No i chyba tyle w temacie. Zbyt głęboko tych punktów nie rozwinąłeś, niczego konkretnego się nie dowiedziałem poza faktem, że "masz z deklem".

Nie jestem kolesiem …. Chciales szczerze masz szczerze ale nadal nie zadowolony. No faktycznie mam zdeklem skoro tak napisalam ze mam lol dziwny jestes i dziwne masz gusta filmowe (przejzalam twoj profil) zycze powodzenia w tych twoich badaniach ;D moze ktos ci w koncu odpowie ze lubi horrory gdyz jest morderca i perwersem w wolnej chwili

1. Dlaczego lubię to oglądać?

Bo to jest po prostu ciekawe. Horrory czy thrillery pokazują nam to coś co mogłoby (tu dokładnie mowa o thrillerach) zdążyć się w prawdziwym życiu. MNÓSTWO horrorów jest na wzór czegoś. Niektórzy lubią poczuć adrenalinę, bać się troszeczkę.  Weź sobie taki "Szósty zmysł". Przecież jest to ŚWIETNY film. Klasyk. A jest horrorem. Nie podobał ci się?
Równie dobrze ją się zastanawiam dlaczego ludzie lubią oglądać romanse w których widać kompletnie gołych ludzi jak seks uprawiają. Bo w większości o to chodzi.
No i fabuła. Horrory mają CIEKAWĄ fabułę. Weźmy Krzyk na przykład. Kto jest winny? Jaki ma motyw? To jest ciekawe, widzowie mają szansę na zabawę w detektywa. I to pociąga.

2. Dlaczego pociąga mnie przemoc i krew?

I pozwól że tu ja ci zadam pytanie. Skąd ci się to wzięło?

Lubienie przemocy i krwi ≠ lubienie horrorów 

Po pierwsze krew to tylko krew. Sam masz jej mnóstwo w swoim ciele. Osobiście kompletnie nie rozumiem jak można się brzydzić czegoś co się ma w sobie. 

3. Dlaczego sprawa mi przyjemność oglądanie cierpienia?

W horrorach głównie chodzi o złoczyńcę. Nie o jakichś "randomów" którzy nic nie znaczyli i umierają w np. pierwszych minutach.
I jeszcze raz: przyjemność z cudzego cierpienia ≠ lubienie horrorów.

To NIE jest to samo.  Po za tym w horrorach często say postacie, które oglądający sami chętnie pod samochód by wsadzili. 

4. Dlaczego dobrze się bawię widząc ludzką śmierć?
5. Dlaczego czerpię radość z oglądania przemocy i okrucieństwa?

Strasznie się powtarzasz. I ja też będę.
Twoje pytanie numer 4&5 ≠ lubienie horrorów

Poza tym na całym świecie ludzkie cieszą się ze śmierci ludzi. Nie znam cię ale myślę że gdyby doszły nas wieści ze Putin nie żyje to byś raczej świętował a nie płakał. Poza tym, jest ta adrenalina jak widzimy tą śmierć. Niektórzy skaczą na bungee a niektórzy oglądają horrory (co jest przy okazji tańsze). 
Niektórzy po prostu lubią się bać. Zapytaj się ich czemu. Mnie na przykład jeszcze żaden horror nie przeraził. Najwyżej obrzydził.

No i chyba tego nie wiesz, ale horrory nie wyglądają wszystkie tak samo. Niektóre są jak Terrifire 3 a niektóre jak Szósty zmysł. W sensie, strasznie cię przepraszam ale to według mnie głupie pytanie zadałeś (Czemu ludzie lubią horrory). Zobacz sobie na chirurgów. Oni otwierają ciało ludzie po to żeby ich uratować. I większość z nich lubi tę robotę. I to jest taki niby "horror".

No i najważniejsze:
Reklama. Twórcy robią świetną reklamę swoich filmów, co zawsze sprawia, że ludzie je chętnie oglądają. Taka prawda, ludzie lecą na takie rzeczy.

Może źle się wyraziłem i niezrozumiale napisałem posta. Moje pytanie dotyczy tego, co napisałem w swoim pierwszym wpisie w odpowiedzi na wpis vidarr09.

Ogólnie: nie pojmuję skąd w ludziach taka ekscytacja, potrzeba i radość z oglądania sadyzmu, destrukcji, niszczenia, bólu, zła i cierpienia w postaci takiej jak w filmach gore (Terrifier, Piła, Hostel, itp). Dla mnie to patologia.

Ah, okej rozumiem już twoje pytanie. 

To spróbuję ci to ładnie wytłumaczyć.

To po pierwsze ta adrenalina i w ogóle emocje.
 Horrory wywołują silne emocje i przypływ adrenaliny. Szczególnie sceny gore, które są brutalne wywołują intensywną reakcję, a niektórzy ludzie lubią uczucie strachu i szoku.


Niektórzy też lubią eksploracja swoich granic wytrzymałości.
Widzowie horrorów często są ciekawi, jak daleko twórcy filmów mogą się posunąć, przedstawiając przemoc i brutalność.
No i czasami oglądanie tego rodzaju filmów jest dla nich testem własnych granic – sprawdzają, ile mogą znieść.


Po trzecie oglądanie makabrycznych scen może "oczyścić emocjonalnie" Wydobycie na powierzchnię najgorszych lęków w kontrolowany sposób może przynosi ulgę i satysfakcję po zakończeniu filmu.

I to się w ogóle chyba jakoś nazywało profesjonalnie, ale w tym momencie zapomniałam jak.



Okej no to wiemy że filmy gore naruszają społeczne normy i tematy tabu. No i właśnie dla niektórych widzów może być fascynujące. Przełamywanie granic moralnych i społecznych, nawet w fikcyjny sposób, daje im poczucie, że oglądają coś "zakazanego". Dla ciebie to jest patologia, że śmieją się tej krwi i z umierania, a dla kogoś patologią byli by ludzie wzruszający się w filmach romantycznych gdy ludzie przez 90% czasu są goli, a jeszcze dla innych patologią są filmy western gdzie ludzie są w jednym miejscu jeżdżą na koniach i nic nie robią, i do tego uważają że każdy film wygląda tak samo.

To są preferencje. To się trochę różni od patologi. Patologia to by była jakby ktoś zrobił napad (ale już w prawdziwym życiu) i zaczął by zabijać brutalnie jakąś osobę a świadkowie by się śmiali.


Jeszcze powiem że te filmy są takim odwrócenie od codzienności/rzeczywistości. Dla niektórych oglądanie takich filmów jest po prostu ucieczką. Skrajna brutalność jest daleka od ich codziennych przeżyć, dzięki czemu, tak jakby "oderwują" się od rzeczywistego świata. 

Wiesz, to jest tak jak np. ktoś by bardzo lubił czarny humor, a ktoś humor dosłowny, a jeszcze ktoś jakieś sucharki. 

Ja osobiście uważam że patologia to nie jest. Poza tym, wiesz że ludzie zwykle na horrorach się nie śmieją, tylko płaczą, albo się boją? I to szczególnie na tych strasznych scenach. 

Bardzo ciekawe spostrzeżenia, jak najbardziej się zgadzam. ;) Ja sam jak byłem mały to strasznie bałem się horrorów, chociaż stopniowo coś mnie do nich ciągnęło..i tak potrafiłem w nocy wstać jak rodzice spali, pójść do salonu z TV i poszukać czegoś "innego". Wtedy przerażały mnie "Mumie" czy horrory z pająkami itp. gdzie jak się potem okazało były to bardziej komedie grozy. :P No a potem jakoś poszło i obecnie sięgam nie raz po dobry horror, choć dużo też jest taniego chłamu. Moje topka to pierwszy "Obcy", "Coś", "Lśnienie", "Lighthouse", "Witch" i "Midsommar". Czasem też sprawdzałem swoją granicę i sięgałem po mocniejsze filmy typu "Cannibal Holocaust", "Piła", "Martwica Mózgu" czy "Srbski Film" itp. i tak jak te pierwsze, szczególnie "Cannibal Holocaust" były dość wstrząsające poprzez swój realizm i naturalizm (oraz "gęsty" klimat), tak ten ostatni to już zupełnie nie moja bajka. Lubię gore, lubię też atmosferę grozy, która trwa przez większość filmów, ale nie lubię filmów, które są niczym kino dla dewiantów. Ba, lubię też bardzo gry horrory. To też fajna sprawa i pewnego rodzaju wyższy level "horroringu", bo trzeba jakąś mroczną historię przeżyć niejako samemu. Dlatego w horrorach nie ma nic złego, każdy lubi się bać i się sprawdzić. Problem polega na tym, że niektórym robi się na horrorach niedobrze, wrzeszczą albo za bardzo się boją - wtedy pozostają im thrillery (które ja oglądam zdecydowanie częściej i nawet generalnie wolę z uwagi na większy realizm co dla mnie przekłada się na większą nawet grozę - seryjni mordercy itp.). Ja ani razu nie krzyczałem na filmie, bo raz, że nie potrzebowałem, dwa że to kretyńskie drzeć się na filmie obok innych ludzi. Ale zdarzyło mi się wylać drinka jak zaj*bałem nogami w biurko jak mi ksenomorf wyskoczył w grze "Alien: Isolation". xD

Przecież w westernach jest przemoc, kowboje strzelają do Indian i zajmują ich tereny. Indianie tomahawkami napiżdżają kowbojów i jeszcze zdzierają im skalpy z głów. Jesteś tak samo fanem westernów jakimi są fani horrorów, a co siedzi Ci w głowie to nikt poza Tobą nie wie? A jak przyjdzie Ci do głowy zdzierać skalpy z ludzi, może tym się ekscytujesz?

Układ nagrody i bólu( leku) to ten sam obszar mózgu dlatego ,oglądając cierpienie stymulujesz o dziwo obszary odpowiedzialne za przyjemność .
Polecam książkę "uzależnieni od dopaminy" .