Jak wierny fan serii jestem rozczarowany. John Connor musi żyć. Dobre kino akcji, ale to nie ten klimat trzymający w napięciu jak dwie pierwsze części. Szczerze to już wolę Terminatora Genesis i na tamtej części powinno się skończyć, gdyż zakończeniu było fajne
Na T2 w roku 1991wydano 102mln, na Mroczne przeznaczenie prawie dwa razy tyle...warto wspomnieć,że w 1991 wykonywano większość ręcznie z delikatną pomocą komputerów,które w przeciwieństwie do dziś nie wiele potrafiły no i oczywiście z pomocą kaskaderów. Efekty z dzisiejszych filmów wyglądają strasznie sztucznie. Do...
Jak wiadomo o gustach sie nie dyskutuje, dla mnie mocna 7. Duzo akcji, fajne sceny, Arni jeszcze w zajebistej formie, na Mackenzie Davis bardzo przyjemnie popatrzec... czego chciec wiecej :)
Świetna akcja może w pewnym sensie powtórka poprzednich 1,2 ale podane w ciekawej fabule Arni - expert od firan nie zawiódł Wypowiedź ,, fanów'' zaskakuje tym bardziej że to nie dramat psychologiczny
pomimo mych sympatii do kolejnych inkarnacji cybernetycznego "króla dowcipu" bezmyślnie podnosi co najgorsze z każdej kolejnej części fascynującego oryginału: z Dnia Sądu brak filozoficznych konsekwencji determinizmu, z Buntu Maszyn bezzasadne uczłowieczanie modelu cyberdyne, z Ocalenia odejście od głównego trzonu...
Zawiodłem się na tym filmie jak jasna cholera , najnowszy model Terminatora Rev coś tam jest skłonny do uśmiechów , stary model natomiast w tłumaczeniu T-101 w opisie T-800 nieważne , zestarzał się jakimś cudem , ma rodzinę i domek letniskowy a co najlepsze nie ogolił się .... to by było na tyle , dziękuję za uwagę .
1. Chaotyczne, nieciekawe, przesadzone efekty specjalne. Sieczka, którą zaproponowano w C-5, powinna być pokazywana niegrzecznym dzieciom jako kara. Gruba przesada.
2. Chuda półterminatorzyca, której rączki ze szczątkowymi mięśniami nie uniosą nie tylko szotgana, ale nawet tasaka do posiekania w kuchni mięsa na...
Głupie i kiepsko zrealizowane popłuczyny po legendarnej marce. Jak zobaczę kolejny głupi żart lub durne nawiązanie do T1/t2 to rzygne.
Jedynie postać Grace mnie jakoś ujęła, reszta włącznie z nowym Dżonem Konnorem mogłaby spłonąć w pierwszej minucie filmu.
Scenariusz wtórny i głupi. Nawet efekty specjalne...
I że pod tym tak dumnie podpisuje sie Cameron.. Ja pierdykam...
Festiwal żenady, a ocena "4" tylko za sentyment do Hamilton i Arniego. Bez litości dla nich wlepiłbym temu czemuś "2".
Argumenty: Kicz, fabularnie i motywowo skrajna zżyna - wręcz kalka "dnia sądu" - oczywiscie zżyna w wersji upośledzonej... Dalej,...