Film "Dzień świra" uważam za antypolski co poniekąd przedstawia trochę prawdy o Polakach to jest to jednak bardzo zły przekaz bo w istocie prawdziwej władzy zależy na tym aby Polacy właśnie tak myśleli że właśnie tacy są jak przedstawili to w tym filmie. Ten film jest bardzo szkodliwy bo odbija się to na biednych i słabych umysłach podatnych na propagandę antypolską a co za tym idzie ówczesnej władzy zależy aby Polacy byli pokorni potulni, zahukani i czuli się winni różnym rzeczom o jakich ich się oskarża.

W rzeczywistości naród polski nie jest zły tylko poczciwy i naiwny. Kraj safandulski, szkoda bo liczyłam że coś się poprawi a tu nic się nie dzieje tylko marazm i stagnacja.

Zgadzam się ze wszystkim, co piszesz.

Jeżeli zaś chodzi o "Dzień Świra", to patrzę nań z nieco innej perspektywy, ponieważ uważam, że fundamentem poznawania rzeczywistości, jest poznawanie samego siebie. Człowiek samoświadomy jest bardzo trudny do zmanipulowania, niepodatny na hasła, jakiekolwiek by one nie były, co oczywiście w dużym stopniu zalatuje cynizmem, choć oczywiście w jego pierwotnym, a nie współczesnym znaczeniu.

Jeżeli więc rozumiemy społeczeństwo jako zbiorowisko względnie bezmózgich jednostek (czemu w sumie trudno zaprzeczyć) programowanych w wyniku różnorakiej propagandy i wewnętrznej hipokryzji, to faktycznie narrację prezentowaną w "Dniu Świra" można uznać za antypolską, na takiej samej zasadzie, jak przedstawianie ogólnej prawdy o człowieku uznane być może za mizantropię.

Masz więc rację, że określone obrazy, czy wręcz ich nieprawdopodobny obecnie zalew, obliczone są na promowanie określonych postaw, nie tylko, ale również z punktu polskiego widzenia, bardzo szkodliwych, czy wręcz zabójczych.
Jednak ze względu na bardzo ograniczone możliwości, trudno, a zapewne niemożliwe, jest się im przeciwstawić na poziomie "odgórnej" propagandy. Jedyna droga, nie wiem na ile skuteczna, to świadomość budowana na poziomie jednostki i eksportowana w górę. Ale i tak raczej czarno to widzę.

Czy Polacy nie są źli, a wyłącznie poczciwi i naiwni ? Tu musiałbym napisać zbyt dużo, więc poniecham. Stwierdzę tylko iż uważam, że Polacy są dokładnie tacy sami, jak wszyscy inni.
Oczywiście, różnią nas uwarunkowania historyczne, w wyniku których przypadkowo lub celowo uformowały się określone cechy narodowe, które wyróżniają nas z innych nacji i vice versa. Nie świadczy to w żadnym razie o tym, czy ktoś jest lepszy czy gorszy, ale np mniej czy bardziej skuteczny, już tak. Ta różnica w skuteczności, która zawsze idzie ręka w rękę z bezwzględną brutalnością, mylona jest przez Polaków z "lepszością".
I potem jeden z drugim Stuhr czy inny farbowany Lis, tłumaczy się uniżenie i z zawstydzeniem takim czy innym potomkom bezwzględnych i krwawych zbrodniarzy ze swego zakompleksienia polskością.

No ja jestem bardzo "oporna" na wszelkie manipulacje i ciężko mną sterować. Piszesz bardzo ciekawie i przejrzyście.

Jakiś czas temu wyszedł film Kler, nie wiem czy film jest propagandowy czy nie bo nie oglądałam ale jedno wiem na pewno : Dostrzegam niesprawiedliwość jaka dotyka Kościół i wcale tu nie bronię Kościoła (mam własną religię) ale dostrzegam ciągłe ataki na Kościół który i tak całkowicie podlega illuminatii. To teraz powiedz mi czy ja przesadzam wyszukując teorie spiskowe? Bo może być tak że wymyślam sobie różne rzeczy więc chciałabym poznać Twoje zdanie.

Jeszcze nieco rozwinę temat Kościoła otóż próbują za wszelką cenę oczernić i zohydzić kościół ukazując pedofilię u księży czy inne skandale. Wiem że Kościół nie jest bez skazy i nie jest świętością wcale ale bez przesady ciągłe nagonki na Kościół co wydaje mi się bardzo dziwne i mocno zastanawiające dlaczego to robią.

Nie mogę zamieścić odpowiedzi (system odrzuca), bo prawdopodobnie jest ona za długa jak na tak wąską kolumnę ;-)

Spróbuj może wkleić samo swoje powyższe pytanie w odpowiedzi do mnie w jakimś poście na samej górze, gdzie szerokość kolumny jest większa, a ja dodam tam na nie odpowiedź.

Spróbuje pod innym forum i nie zapomnij przedtem zaznaczyć i skopiować swój wpis bo inaczej całe pisanie pójdzie na marne.

Pod tym forum wpisz :

https://www.filmweb.pl/film/Terminator%3A+Mroczne+przeznaczenie-2019-723372/disc ussion/Kilka+wa%C5%BCnych+kwestii+i+niedoci%C4%85gni%C4%99%C4%87+w+ca%C5%82ej+se rii+Terminator,3148619

Kościół Katolicki się rozpada i nikt już nie ma co do tego wątpliwości. Myślę, że ostatni prawdziwy Papież Benedykt XVI o tym wiedział i go uciszyli. Ataki nie są nowe - to się dzieje od 500 lat ale po SWII który miał pomóc Kościołowi się odnaleźć w zupełnie nowej rzeczywistości XX wieku nastąpiły nieodwracalne i brzemienne w skutki zmiany, które bez kolejnego wybitnego i pomysłowego lidera, który zainicjuje coś co z czasem pomoże KK wrócić do swoich pierwotnych korzeni, instytucja ta jak i większość wspólnoty będą skazane na powolną zagładę. Pocieszające jest jednak to, iż z dużo gorszymi kryzysami jakoś sobie Kościół w przeszłości radził ale trzeba przyznać, że niezbyt różowo się zapowiada przyszłość wspólnoty katolickiej. Temat jest tak obszerny, złożony i skomplikowany, że trudno nawet nakreślić choćby część przyczyn takiego stanu bo i zarówno kler współczesny oraz hierarchowie dużo namieszali i agentura wewnątrz struktur ostro działa na rzecz upadku lub transformacji (co na jedne wychodzi) i sami wierni są zagubieni i podzieleni. A najgorsze jest to, że ludzie przychylni Kościołowi z dobrymi pomysłami są ignorowani i chyba musi nastąpić upadek i oczyszczenie aby można było zrobić coś wielkiego co podniosłoby z kolan i upokorzenia tą 2000 letnią instytucję i zaoferować wiernym coś co ich zainspiruje i sami dokonają właściwego wyboru.

Benedykt XVI miał już serdecznie dosyć tej zgnilizny która panowała w kościele i się wycofał. Był osamotniony i tylko on próbował ratować kościół niestety bez rezultatów. Dlatego odszedł.

Zgadzam się, że kościół katolicki upada ale to też za sprawą że próbują go za wszelką cenę zniszczyć i zdyskredytować.

Kosciol katolicki sam sie niszczy i dyskretyduje, nie potrzebuje niczyjej do tego pomocy. Wtracanie sie w polityke, pedofilia, chciwosc i wiele innych. Nikt nie musi im pomagac sami sie wykoncza

Jeszcze uzupełnię, bo dostrzegłem w twojej wypowiedzi bardzo interesujący rys, charakterystyczny również dla grup lewackich czy ogólniej wszelkich totalitarnych.

Cytuję : "od razu wiem z jakim typem (pod)człowieka mam do czynienia". Jak rozumiem, twoim autorytetem jest Adolf Hitler, z którego strategią podziału się utożsamiasz.
Oczywiście mam świadomość, że on tego podziału dokonał z nienawiści, a więc w sposób niewłaściwy, ty natomiast dokonujesz go w sposób właściwy, bo z miłości. On więc zabijał z pobudek niskich, ty zaś będziesz mordował wyłącznie z wysokich. Bogu dzięki, bo już się przestraszyłem.

Podobnie się zastanawiam, gdy widzę określone bojówki, bo w żaden sposób nie potrafię ich odróżnić od niemieckich bojówek faszystowskich, ani co do celów, ani co do organizacji, ani metod czy brzmienia haseł. Na szczęście wyjaśniają oni, że stanowią ugrupowania antyfaszystowskie, a więc spać można spokojnie.

Dobrze prawisz towarzyszu, niestety jest to zabieg "grochem o ścianę" Tak czy siak dobrze widzieć że ludzie nie przytykają oczu na tą atrapę Terminatora i się udzielają jak i sprowadzają co niektórych na ziemię . W dobie gwałtów na oryginalnych produkcjach tj. Obcy, Predator, Terminator i wiele wiele innych, na prawdę dobrze widzieć osoby które nie są oderwane od rzeczywistości i potrafią obiektywnie ocenić film. Wiem że o gustach się nie dyskutuje ale do jasnej ku.... nędzy nie można też wszystko tolerować, bo "taki mamy klimat", bo " kolorowy zachód". Nie możemy pozwolić wejść sobie na głowę, nie możemy pozwolić wmówić że gówno jest dobre. Niestety patrząc po nowym pokoleniu i wszechobecnej tolerancji dla Mohamedów zmierzamy ku temu Dniu Sądu.. Osobiście po ujrzeniu jak potraktowali tak wielką postać jak Johna Connora, przerwałem seans.. Oglądałem z sentymentu i m.in. dla Arnolda, ale zakończyłem romans z tą serią, ta część to KO dla mnie. Dla mnie Terminator skończył się na drugiej części. Pozdrawiam !

Odstrzelenie Johna Connora - męskiego "wybawiciela" - jest równie symboliczne jak cała reszta przekazu w tym i w innych filmach. Dla mnie osobiście problem nie leży wcale w tym, że choćby kobiety lansują się na wybawicielki, bo wolna droga, tylko w tym, że przejmują role, do których w ogóle się nie nadają.

To jest jedna wielka farsa, zarówno w kinie jak i w otaczającej nas rzeczywistości. Największym rechotem historii będzie zaś to, że lewactwo samo na siebie ściąga krwawą zagładę w postaci islamu, który stoi w całkowitej opozycji do tego, co oni sobą reprezentują. Wynik starcia jest oczywisty.

Jeżeli James Cameron firmuje swoim nazwiskiem Terminatora Dark Fate, to boję się nawet pomyśleć, jaki bełkot szykuje się w nadchodzących częściach Avatara...

Za młodu byłem miłośnikiem Schwarzeneggera, muszę jednak przyznać, że to Stallone kończy z dalece większa klasą, bo Arnold za bardzo poszedł w rolę poczciwego błazna. W Rambo V jest więcej prawdy o życiu, niż we wszystkich lewackich epopejach z bohaterami w rajtuzach razem wziętych.

To jest oczywista oczywistość że kobiety nie pasują do roli "Twardego skur...." wiadomo o tym nie od dziś, z tym że dziś jak powiesz o tym otwarcie, to naplują na Ciebie bo uznają że jesteś uprzedzony i szydzisz z płci pięknej, taki nam się kolorowy świat zrobił. Z całym szacunkiem do kobiet jakieś granice powinny zostać zachowane i niezmienione, rozumiem że żyjemy w czasach gdzie wszyscy wszystko mogą, ale do ch... Pana kobieta po prostu nie pasuje do takich ról, tak samo jak kobieta nie pasuje do grania w NHL, CZY RUGBY CZY NAPIEPRZANIA SIĘ PO RYJU ..i nie nikomu niczego nie bronię, ale od tej wolnej amerykanki w dupach się poprzewracało, to samo tyczy naszej płci, "Mężczyźni"
w rurkach, upudrowani i różowych koszulach.. Nie uważam się za ideał ale na pewno nie ściskam sobie jajec ani nie szykuje się w łazience dłużej od swojej kobiety. Co do Camerona to wydaje mi się że już mu się po prostu nie chce.. Nie to zaangażowanie co kiedyś. Farsa polega na tym że nie ma naturalnych następców starej elity kina akcji tj. Stallone, Seagal, Van Damme, Rutger Hauer, Arnold, itd itd. To plus zabieranie się za odgrzewanie dawnych hitów..

To prawda, kiedys budowalo sie napiecie a efekty byly takie z umiarem. Teraz az musialem ogladac Dark Fate na trzy raty, bo glowa rozbolala mnie od trzesasego sie obrazu. A chwilami bylo mi niedobrze. Do tego Luca skakal po ekranie jak opetany, niczym w starych grach Nintendo.

" poruszać, zaskakiwać, wręcz wprawiać widza w osłupienie" - czy to żart ? W którym momencie tego filmu występują te elementy ? Kino niestety nie wraca do swoich korzeni i nie zapowiada się żeby prędko to nastąpiło

Nie, to nie był żart. To był sarkazm. Nie przeczytałeś całego mojego wpisu, do którego nawiązujesz.

Chyba nie chcesz mnie przekonać, że nie byłeś "poruszony, zaskoczony, wprawiony w osłupienie"...
... że można nakręcić takie gówno ? A to jest przecież pierwotna misja sztuki filmowej... ;->

Może tutaj spróbuj wpisać, odnośnie mojego ostatniego wpisu.

Wpisz tutaj swoją odpowiedź na mój przedostatni post w którym pisałam o kościele. A tutaj inne forum.

https://www.filmweb.pl/film/Terminator%3A+Mroczne+przeznaczenie-2019-723372/disc ussion/Kilka+wa%C5%BCnych+kwestii+i+niedoci%C4%85gni%C4%99%C4%87+w+ca%C5%82ej+se rii+Terminator,3148619

Pisałam trochę nie spójnie i szybko ale mam nadzieję że temat jest ciekawy. Pozdrawiam serdecznie.

Przeciez ty trollu zakichany zalozyles konto tylko po to, zeby dac 1 temu filmowi, innych ocen nie posiadasz, wiec twoje zdanie jest warte tyle co latanie kury.

Czytam te wszystkie komentarze i mnie rozwala, ten film nie mógł sie udać ponieważ go nakręcili, gdyby nie to to by im wyszedł, stos absurdów, brak logiki scenarzysty a szczególnie mieszanie fikcji z grawitacją jest tak debilne, że momentami odniosłem wrażenie, że oglądałem kreskówkę. Nadeszły czasy w których, kiedy rezyser nie ma nic do przekazania to przekazuje gówno i tak też było w przypadku tego Terminatora. Dałem niezły tylko za kolorową kliszę na której nagrano ten film o ile jej użyli.

Hehe, a już miałem napisać podobną recenzję ! Dodam tylko kilka własnych spostrzeżeń. Grace jest zrobiona na lesbę, która lubi sobie podotykać młodą Deni, Sarah jest ledwo bełkoczącą alkoholiczką, Deni natomiast to cudownie przemieniona na przestrzeni kilku dni z wystraszonej nastolatki w wojowniczkę, która rozkazuje wszystkim i mówi co mają robić. Zero ról męskich to chyba każdy zauważył. Hollywood dzięki skrajnie lewackiej ideologii tworzy już od jakiegoś czasu takie właśnie potworki jak nowy Terminator niszcząc legendę i obrażając zarówno fanów jak i zwykłych widzów. Podobnie jest w przypadku np. nowej serii Star Wars (szczególnie koszmarne Last Jedi I Han Solo) i wiele innych. Ilość błędów i głupot jakie możemy znaleźć w tym filmie nie ma końca. Cała masa "pomysłów" jest po chamsku zerżnięta z wcześniejszych części Terminatora. Już po 20 minutach wiemy dokładnie co będzie działo się w trakcie reszty filmu, fatalne aktorstwo, scenariusz i reżyseria. Ten film jest jak Frankenstein - brzydki i zrobiony z różnych odpadów. Gdyby nie czas, który zajmują bezsensowne walki fabuła zamknęłaby się w 30 minutach. Szkoda jest mi naprawdę czasu na pełną analizę ale mógłbym zmiażdżyć każdą scenę jedna po drugiej. Poza tym że nic w filmie nie trzyma się kupy to musieli oprócz lewackiej ideologii rodem ze Szkoły Frankfurckiej dorzucić elementy współczesnej polityki. To nie przypadek, że akcja dzieje się w Meksyku ani to, że bohaterowie muszą przedostać się przez Nowy Wielki Mur na granicy z USA. Przykre tylko, że Arnold dał się nabrać na ten projekt ale z drugiej strony jak wiemy 'wszyscy artyści to prostytutki'. Na koniec tylko przypomnę ze smutkiem: Panie i Panowie weszliśmy w erę kinematografii pozbawioną charyzmatycznych aktorów, ciekawych scenariuszy, naszpikowaną do bólu ideologiami, pozbawionej artyzmu i frajdy z oglądanych filmów, zboczonej podmiany ról męskich z żeńskimi i cieszę się, że urodziłem się w XX wieku i miałem ogromną radochę oglądając produkcje z tamtego okresu gdzie jednym ze szczytów osiągnięć filmowych były lata 90-te i ewentualnie pierwsza dekada XXI wieku. Również starsze filmy i to często starsze o 20-30 lat (lata 70-te i 80-te) były znacznie ciekawsze niż większość produkcji z ostatniej dekady. Szczerze mówiąc nie wiem jak wytrzymałem do końca tego gniota ale chyba dlatego, że robiłem co najmniej 3 podejścia. Ten film nie powinien mieć w swojej nazwie słowa 'Terminator' bo już poprzednia część była nieporozumieniem i odbiegała od założeń konceptu początkowego ale można było przymknąć oko bo przynajmniej posiadał jakąś fabułę, która mogła podobać się mniej lub bardziej. Terminator: Dark Fate to manifest Nowej Lewicy i pomimo starań po raz kolejny potwierdza teorię Freuda nazwaną "kobiecą zazdrością o penisa". Gorąco odradzam !

No proszę, kolega bardziej świadomy. Pewnie młode debile wyzywają na każdym kroku ? ;-)

Ale cóż, kto sam nie był młodym debilem i nie głosował na UB-ckich pozorantów ("opozycjonistów") po "upadku" komunizmu, niech pierwszy rzuci kamieniem... ;-)

ty sam ewidentnie masz komplexy- podobnie jak Freud. „pomarszczona Linda Hamilton”- no ty kobietofobie! ;p dla mnie bylo spoko, ze wrocila do serii, a text „i’ll be back” to moim zdaniem jedyny dobry fragment w tej daremnej kontynuacji kontynuacji.
bardziej bolalo mnie patrzenie na okropny szczurzy ryjek Gabriela Luny- naprawde wg mnie koles prezentuje sie gorzej niz 60-letnia Linda i wgl dlaczego akurat on tam?...
dobrze, ze mialam maly ekran xd

Wszyscy w tym filmie wyglądają koszmarnie - może z wyjątkiem statystów i ról trzecioplanowych. Dark Fate nie powinien nigdy powstać i nawet Linda o wyglądzie alkoholiczki, która przegrała walkę z nałogiem nie pomaga. Tylko Arni jeszcze jako tako daje radę ale całą resztę najlepiej wyrzucić z pamięci jak najszybciej. Zresztą sam mówisz, że"to daremna kontynuacja"

przynajmniej wstawili do scenariusza, że chleje...

Nie mieli innego wyjścia ;)

nie przesadzaj, to nie była profanacja. profanacją było "come with me if you wanna live" w wykonaniu Emilii Clarke

To zrob lepszego Terminatora

Ale po co w ogóle zabierali się za świetnie poprowadzoną i zakończoną serię gdzieś tak w okolicach 3-ciej części? To tak jak z dewastacją genialnego "Die Hard" - pierwsze 3 części były suer i stały się jednym z symboli filmowej pop kultury XX wieku. Potem jeszcze na siłę dokręcili czwórkę - moim zdaniem bardzo kontrowersyjną. Aż na koniec zdewastowi całą serię i zbezczeszczyli legendę Johna McLane'a. Są filmy, które trzeba wiedzieć kiedy przestać robić kolejne odcinki tak jak są filmy do których nigdy nie powinno się robić nawet sequeli. Te wszystkie nędzne próby dokręcania kolejnych odcinków kultowych filmów XX wieku świadczą jedynie o totalnej impotencji twórczej nowego pokolenia twórców w Hollywood i fanatycznym oddaniu się absurdalnym ideologiom, które zniszczyły przyjemność oglądania większości wielkobudzetowych produkcji drugiej dekady XXI wieku a nawet i pierwszej. Z mojego punktu widzenia z roku na rok poziom tych filmów jest coraz niższy a zamiast luźnej rozrywki dostajemy filmy kręcone jak dokumenty i reportaże lub popisywanie się efektami specjalnymi. Coraz rzadziej można zobaczyć dobrą nie naszpikowaną ideologią, dobrze opowiedzianą historię. Mam nadzieję, że kiedyś ludzie się w końcu wkurzą i tylko zindokyrynowani maniacy będą takim chłamem się zachwycać. Ale ja już tego raczej nie dożyję -. nawet dobre i widowiskowe filmy SF przestali kręcić.

Głupi jesteś. Poskarż się moderatorom.

Dla odmiany napisze, ze film nie jest wcale zły. Po terminatorach 3,4,5 ten jest nawet niezły, z tym, ze za dużo tu skopiowano z dwójki. Pomysl ma dwoch terminatorow w jednym b dobry. Przyznam szczerze, ze co po genialnym t1000 można jeszcze wymyślić? Wtedy był przeskok technologiczny, którego nie mamy szans obecnie wykonać. T1000 wyrywalz kapci a robert patrick to jeden z najlepszych czarnych charakterow w historii kina.
Tutaj tez nie jest zle, da sie ogladac. Uwazam, ze ocena za niska. Ja dalbym mu 6.5 gwiazdki.

W pełni podzielam opinię. Zasłużone 1/10

Wpisujecie te jedynki a masa fanów Arnolda i tak poszła na ten film. zdanie tego forum to prawdziwy ściek, wszystkich tu jedynie ponoszą emocje.

W 200% sie z tobą zgadzam. Byłem na tym w kinie, dziś chciałem sobie zrobic powtórkę ale wytrzymałem do 18 minuty. Do dziś nie mogę pojąć jak Cameron mógł dopuścić do powstania tego gó#na. Jeden z najgorszych filmów jakie dane mi było obejrzeć. Za wyprodukowanie tego syfu powinni Cameronowi odebrać stołek reżysera w Avatarze.

Tyś jest za to udany i dałbym ci jeszcze ciekawszą ocenę, mianowicie 0. Rozpędź się i walnij głową w sciane po czym zlikwiduj konto na tym portalu bo przez takich ludzi zanizajacych oceny i nie znających sie na kinie schodzi na psy. Nie twoj llimat to nie ogladaj i wroc do filmow od vegi bo to chyba bardziej twoj klimat stulejarzu.

i tak ze nie prawicowo-faszystowski gniot a jedynie "feministyczny" jak piszesz, ja tam mysle ze film nie wyszedl, ale nie z powodu ograniczen poznawczych mizoginiów a scenariuszowych akurat.

planeta zawladnela patolemingoza wiec teraz juz tylko takie beda nowe terminatory. przy tych nowych "arcydzielach" nawet 3 i 4 czesc terminatora nabieraja nowych kolorow :S

To pożycz BARANIE 200 MLN$ i nakręć porządną część o Terminatorze, a nie tak pierniczysz farmazony ! Wtedy napiszemy komentarze odpowiednie. Znawca się znalazł.