A nie zauważyłeś, że oni do tego lasu nie trafili przypadkowo? Mieli właśnie trafić do Carla bo mieli dokładne współrzędne, wiec tutaj akurat nie można się czepiać

Stary wyjałeś mi to z ust! Absurd gonił absurd....płakać mi sie chciało to jak przy ogladaniu Genisys

No tak tylko ze każdy z nas fanów może teoretycznie w swojej wyobraźni wyrezyserowac terminatora i dla każdego innego bedzie zawierać wiele nonsensow.... t1 i t2 to pełna historia dalsze filmy to dokretki na siłę będą porównywane z pierwowzorem i albo nie w stylu albo za dużo z oryginalu sciagniete jedyny terminator dobry który może ucieszyć to tylko totalny remake w t6 już pierwsza scena na plaży z Sarą i Johnem nie pozwoliła abym traktował film jaki wyczekiwana kontynuacje więc dalej patrzyłem jak na na film po prostu solowy

To byliśmy na innych filmach... Jak dla mnie jest to godna kontynuacja 2 efekty mega... Byłem w kinie w Niemczech nie takim zwykłym fabuła spojna nie wiem czego wymagales od tego filmu bo moim zdaniem niczym nie ustępuje 2 części

A, no to przepraszam. Ja nie byłem w kinie w Niemczech, pewnie dlatego fabuła była do bani. To wszystko tłumaczy.

Widzisz? Musisz do Niemiec jechać. Jak widać miejsce oglądania bardzo dużo zmienia i z byle jakiego filmu może zrobić arcydzieło, któremu danie oceny 10 to stanowczo za mało :P

I to jest idealne wytłumaczenie kiepskiego filmu - "trzeba go było w Niemczech zobaczyć"! xD

W Niemczech najgorsza kaszana to będzie meisterwerk. Na zachodzie wszystko jest lepsze przecież.

Polecam iść. Nawet jak znajdziesz minusy w tym filmie, to inne sceny usprawiedliwiają to. Film utrzymał poziom T2. Ja osobiście nie żałuję. Bardzo dobra gra aktorska Pań oraz Luny.

Film - rewelacja! Obejrzyj, a potem komentuj.

Gabriel Luna zagrał bardzo ekstra swoją rolę. Widać, że musiał T2 oglądać setki razy. Panie też ekstra zagrały. Zwiastun wbrew pozorom za dużo nie wyjaśnia, ale film wszystko wyjaśnia. Na pewno polecam. Dobra robota Cameron!

Wczoraj ściągnąłem, typowy akcyjniak jednego oglądnięcia (zacząłem wczoraj , skończyłem dziś bo mi się usnęło). Ogólnie napchane akcją, początek z Conorem to jakieś nieporozumienie, dalej zlepek wątków z wszystkich części, ogólnie kiepsko, mój obecny ranking fimlmów po T2 to :
1 Ocalenie - masa głupot w scenariuszu, ale przynajmniej klimat jest
2 Mroczne przeznaczenie - dużo gorsze i masa napchanych na siłę efektów
3 Genesis - za to że jest to chyba film familijny który z dziećmi można oglądać
4 Bunt Maszyn - Za zrobienie tak słabej oklepanej, za niszczenie klimatu najlepszego filmu SF !!!

Genialny film ! Polecam ! Uwielbiam T1 i T2 ten film może nie jest 10 na 10 ale bliżej mu do klasycznych części niż do T3 i Genesis a Salvation nie lubię , uwielbiam motyw ucieczki przed złym terminatorem ;)

Gdyby tylko Ocalenie miało innego reżysera to inaczej mógłby się los terminatora ułożyć

Nie wiem, bo podobno Nolan w tym scenariuszu uczestniczył, ale po klapie finansowej każdy kadego obwiniał, że Connora miało nie być, że inaczej to miało być , cuda na kiju. Jednak ten film miał potencjał , a jedyna wojnę jaka widziałem w tym filmie to ekipa Connora na Marcusa

ale Jonathan Nolan - brat sławniejszego Christopha. Podobno dużo w scenariuszu mieszał Christian Bale.
tu jest fajny materiał o całej serii od T1 do Ocalenia
https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/przedziwna-i-prawdziwa-historia-terminat ora/12nk47k
Wynika z niego że Cameron to wcale nie taki wizjoner, a niezły plagiator.
Pomysły na T1 zerżnął do Harlana Ellisona, a T2 jest przecież ulepszoną kalką T1
Poza tym swego wypieszczonego Avatara też zerżnął z fabuły bajki Pocahontas.
Tak więc w sumie nie ma dziwne, że w Dark Fate jest powtarzalność z T1 i T2 oraz wiele rozwiązań zerżniętych z T3, T4 i T5 ;-)

Cameron był na planie 12 minut -.-

A jak wyglądają przywódcy według Ciebie? Pozory mylą, Dawid i Goliat itd

Na wstepie chcialbym napisac ze jest napewno lepiej od ujowego i kompletnie niepotrzebnego T5 GEJNEZA. To ze jest lepiej nie znaczy ze urywa d...pe bo niestety scenariuszowo mogli zupelnie skrecic w inna strone i przedstawic te historie logiczniej. Duzym plusem jest napewno lepsze aktorstwo i milo sie ogladalo ze Linda Hamilton wrocila do swojej ikonicznej roli. W filmie mamy kilka razy puszczenie oczka do widza a najbardziej zawiodlem sie gdy mamy scene stojacego Arnolda ktory zaklada kurtke przed wyjsciem po czym bierze w dlonie okulary przeciwsloneczne troche podobne jak w T2 i... i ich ku...wa nie zaklada!!! No co by szkodzilo by znow pojawil sie w okularach przeciez ciemne okulary byly waznym elementem T1 T2 i nawet T3 do czasu gdy nie przywalil w woz strazacki ;-)... Mysle ze spaprany scenariusz sprawil ze ten film tak kiepsko zarabia na swiecie a szkoda bo moglo byc epicko i pieknie majac znow Linde Hamilton na pokladzie. Ale trudno nie posiadam maszyny czasu nie cofne sie o rok wstecz i nie doprowadze do tego by ten scenariusz zostal usuniety. Wiecie jak powinien moim zdaniem wygladac scenariusz do tej czesci? Moim zdaniem powinno sie zrobic konkurs w ktorym by uczestniczylo z 10 najwiekszych fanow serii TERMINATOR i to oni powinni napisac zarys scenariusza kontynuacji. Potem wytwornia filmowa powinna wybrac najciekawszy i na podstawie niego powinni zrobic film. Gwarantuje wam ze bysmy dostali cos epickiego bo tylko prawdziwy fan jakiejsc serii filmowej najmocniej na swiecie to kocha i bylby w stanie wymyslic naprawde ciekawa opowiesc. Bardzo tez jest mi smutno ze debil scenarzysta wpadl na pomysl by na poczatku filmu usmiercic Johna Connora... To chore a wystarczylo dogadac sie z Furlongiem ktory za okragla sumke z mila checia by zgubil pare kilogramow i spokojnie by mogl zagrac osobe w swoim wieku ktora znow pojawia sie u boku Lindy Hamilton. Niestety pozostaje nam tylko gdybanie ale czego ja sie spodziewalem jesli wspolscenarzysta T6 jest ta jeb...na mameja GOYER ktory rozpierd...il scenariuszowo niejeden film ;-( ... Kto wogle placi temu kolesiowi by robil kolejne scenariusze!!! Juz na sam koniec chcialem dodac ze byl bardzo prosty sposob by sie pozbyc na bardzo dlugo nowego TERMINATORA-VENOMA... Wystarczylo go rozpierniczyc na kawalki (scena z lancuchem) i wiele z kawalkow daleko od siebie wywiezc wtedy nie mialby szansy by ta masa znow sie zlala w jedna calosc. Sposob bardzo prosty kompletnie niewykorzystany... To by bylo na tyle a wy koniecznie przejdzcie sie do kina i sami ocencie czy film sie wam podobal. To ze film mnie nie powalil na kolana nie znaczy ze komu innemu sie nie spodoba. Dziekuje za uwage do uslyszenia...

Ja jestem zadania że po wysadzeniu Cyberdyne Systems powinno być kilka lat przerwy , i niespodziewanie powinny spaść bomby z jakiegoś wrogiego USA kraju (po prostu na podstawie szpiegostwa przemysłowego wykradziono część materiałów z Cyberdyne Systems przed jego zniszczeniem w T2 ) , można by zrobić zajebisty film o powstaniu skynetu , sztuczna inteligencja coś ala Kryptonim 2501 z Ghost in the shell, to tylko taki lekki zarys mojej myśli ale to było by coś.

Zresztą T2 nie powinien powstać bo w T1 Kyle Reese mówił że zniszczyli dowództwo obrony skynetu i śmierć Connora nić by maszynom nie dała (wygralibyśmy) , dlatego Skynet musi zabić matkę Johna w przeszłości. Czyli Resse spełnił swoje zadanie ratując Sarę i zwycięstwo ludzkości (bez względu na to czy Skynet powstanie czy też nie). Zauważyliście taką możliwość ?

Ziomus kazdy film o podrozowaniu w czasie ma sporo nielogicznych rzeczy. Nie rozumiem dlaczego ten skur...iel i mameja DAVID S.GOYER ktory jest scenarzysta smial wogle wpasc na pomysl by na poczatku filmu zabijac Connora a z Arnolda robic Carla ktory ma zone jest ojczymem jej syna i mieszkaja sobie jak normalna amerykanska rodzina. To wszystko jest chore i ma ogromny wplyw ze T6 stal sie najwieksza klapa z calutkiej serii. Nawet najbardziej zje..ana czesc ostatnia czyli T5 GEJNISYS miala o wiele lepsze wyniki finansowe i nic na to nie wskazuje ze T6 dogoni GEJNISYS. Szkoda bo zmarnowano niezly potencjal ;-(

Film jest gówniany to prawda , jednak wiele się po nim nie spodziewałem, dla mnie największa klapa jest T3, czekałem na niego jak na film życia i co dostałem , cipowatego Connora , oklepany schemat, durne żarty , dlatego to ten film stawiam najniżej jako największe zawiedzenie w życiu

To czy T3 byl klapa to zdania sa podzielone. Pamietaj ze T3 jak i obecny T6 maja kategorie wiekowa R a T4 i GEJNISYS byly robione w pg-13 wiec nie ma co porownywac filmow z pg-13 do R-ek bo to tak jakbysmy porownywali STAR WARS ktore od zawsze mialy pg-13 do ALIEN. Jakby nie bylo oba filmy laczy to ze sa kinem s/f gdzie akcja sie dzieje w kosmosie. Dobra wracajac do tego co napisales to mam sentyment do T3 i nie uwazam go za najgorsza czesc ale zgadzam sie ze nie podobaly mi sie debilne zarciki i nie podobalo mi sie ze z Connora nie zrobiono twardziela. Kazdy normalny widz a szczegolnie fan T1 i T2 wie ze Connor byl twardym facetem ktory na zniszczonej ziemi po wojnie atomowej dowodzil duza grupa rebeliantow. Zgadzam sie z Toba ze wersja Connora z T3 nijak sie miala do twardego faceta ktory moze zostac dowodca. Kazdy czlowiek normalnie myslacy wie tez ze to czy ktos ma cechy przywodcze i smykalke do bycia szefem pojawia sie juz w przedszkolu a potem dziecko dorasta i po prostu te cechy przywodcze ma coraz wieksze. Nie ma takiej opcji by zamknieta w sobie strachliwa mameja stala sie nagle chuliganem ktory bedzie trzesl poczatkowo swoim osiedlem. Albo to mamy albo nigdy miec nie bedziemy mieli. Samca alfe sie ma albo nie ma. I lubie T3 ale szkoda ze nie zrobiono z niego kogos twardszego bo to by zdecydowanie zmienilo odbior filmu. Juz na sam koniec wracajac do tematu T6 ktory jest tematem przewodnim naszej dyskusji to sam nawet na poczekaniu wymyslilem zarys scenariusza do T6 ktory moglby byc zdecydowanie lepszy w odbiorze. Moja wersja jest taka i wcale nie brzmi to glupio bo moglo tak byc. Moj poczatek T6 by wygladal tak... Akcja sie dzieje doslownie chwile po T2 i mamy scene ze po odejsciu Sarah i Johna z fabryki ktos dusi guzik i wyciaga szkielet cyborga z tej lawy-surowki. Okazalo sie ze stop metalu z ktorego jest zbudowany T-800 jest odporny na taka temperature. Osoby nam nieznane skuwaja te resztki metalu i wyciagaja z czaszki ten mikroprocesor i w tym momencie znow temat przyszlosci o ktorej mowil Kylie Reese staje sie realny. Organizacja zaczyna dalej rozwijac SKYNET a w kolejnej odslonie filmu powinno byc skupienie sie na normalnym zyciu Sarah i Johna gdzie razem mieszkaja zyja normalnie jak inni i kilka lat pozniej tak jak bylo opowiedziane w T2 dochodzi do ataku nuklearnego w roku 1997. Wiadomo ze to nie stalo sie nagle i byly wczesniej sygnaly przez co Sarah uchronila i siebie i Johna w jakims bunkrze a potem moim zdaniem powinna byc scena jak przetrwali te wojne Sarah umiera na chorobe popromienna a John krok po kroku staje sie silnym przywodca ktory ciagle wspomina swoja dzielna matke. I w tym momencie mamy genialne pole do popisu by odtworzyc 1 do 1 swiat powojennej przyszlosci ktora pokazywal Cameron w retrospekcjach. Przeciez moj pomysl jest jak najbardziej logiczny i wszystko bez udziwnien sie trzyma kupy. No powiedz sam nie jest to ciekawy pomysl???

Ja jak pisałem miałem taki, jestem zadania że po wysadzeniu Cyberdyne Systems powinno być kilka lat przerwy , i niespodziewanie powinny spaść bomby z jakiegoś wrogiego USA kraju (po prostu na podstawie szpiegostwa przemysłowego wykradziono część materiałów z Cyberdyne Systems przed jego zniszczeniem w T2 ) , można by zrobić zajebisty film o powstaniu skynetu , sztuczna inteligencja coś ala Kryptonim 2501 z Ghost in the shell, to tylko taki lekki zarys mojej myśli ale to było by coś.

No natomiast twój mi się też podoba i z chęcią coś takiego bym zobaczył z bardziej rozbudowaną fabułą , ale szkielet i zarys mi się podoba :)
I zobacz masa ludzi wie co chciała by zobaczyć i jak to powinno wyglądać , czy ci idioci z Holywood nie umieją przeglądnąć internetu w poszukiwaniu inspiracji tylko szczępia się jak internauci krytykują zwiastun będący zapowiedzią gniota. Tak czy tak Sly godnie pozegnał Rambo i Rockiego , a Arni kiepsko postać T-800. Nie widzę sensu aby Arni występował w tej roli. Czy udiabła nie można znaleść sobowtóra Arniego i go ucharakteryzować i zrobić terminatora dziejącego się po T2 ?

O i przecież T-800 zostawił urwaną przez siebie rękę w kole zębatym.

No wlasnie i z jego reki tez mozna by porobic ciekawe badania a z tego co oboje wiemy to Sarah jak i John po akcji w fabryce na sto procent zostali przywitani przez policje bo oddzialy tam jechaly. Przeciez wiadomo ze po takim gnoju i wybuchach Sarah by zostala aresztowana a John prawdopodobnie i to na 100% zostal by wyslany do domu dziecka. Tam az by sie prosilo zrobic cos takiego ze kilka lat minelo Sarah wychodzi z aresztu odzyskuje prawa rodzicielskie i dostaja od panstwa jakies socjalne mieszkanie i tam sobie spokojnie zyja do dnia sady 1997. Postac Arnolda nie musi znow byc odmladzana a tym razem by mozna wreszcie zrobic motyw ze Arnold jest naukowcem i z jego dna lub na podstawie jego wygladu powstana t-800. Ten temat tez by mogl byc poruszony w filmie i spokojnie by mogli pokazac jak Connor dorasta w zniszczonym miescie i jak staje sie szefem ruchu oporu a potem i ty i ja bysmy mieli ciary bo 1 do 1 z o wiele lepszymi efektami bysmy dostali ten ciemny brudny swiat przyszlosci gdzie cyborgi strzelaja z laserow do rebeliantow. Ten temat jest naprawde caly czas do wykorzystania niesadzisz? No pomysl Arnold naukowiec na podstawie jego wygladu powstaja odlewy nowych cyborgow. Moglaby powstac epicka historia bez udziwnien i pier...enia ze przyszlosc sie zmienila. Po prostu dostajemy dzien sadu w roku 1997 bez bzdur ze cos sie w czasie przesunelo. Nie ma czegos takiego jak przesuniecie w czasie bo skoro Kylie w przyszlosci znal Connora to tak bylo i skoro Connor przezyl i byl tam to znaczy ze przezyl dzien sadu w roku 1997. Tego nalezy sie trzymac bo zauwazylem ze od T3 w kazdej nowej czesci chrzania o zmianie daty dnia sadu. Dzien sadu byl latem 1997 i tak byc powinno czyz nie mam racji? Kiedys tu na forum napisalem cos takiego: POWINNO SIE WYBRAC NAJWIEKSZYCH FANOW T1 I T2 Z CALEGO SWIATA I ZROBIC KONKURS I WYBRAC NAJCIEKAWSZY SCENARIUSZ KTOREGOS Z TYCH PANOW. Tylko wtedy powstanie cos epickiego bez udziwnien zmian w chronologii i debilizmow bo tylko prawdziwy fan nie zbeszczesci czegos co kocha naprawde...

No i się zgadzamy , chociaż Arniego nie widzę, chłop jest kojarzony tylko z T800 i już nic tego nie zmieni. No Sara po takich wyczynach raczej dostała by dożywocie w wariatkowie gdyby ja złapali, ale kto wie może masz rację warto pisać przynajmniej aby powiedzieć nie temu gównu co produkują

Jednak nie bardzo bo T-800 to nowe aparaty szpiegowskie które powstaną ok 2029 roku , natomiast T-800 mogły mieć każdą twarz (jak w śnie Sary w T1 T-800 w bunkrze robił rozwałkę , był to kumpel Arniego Franko Colombo , któremu się niestety niedawno zmarło)

Faktycznie FRANCO COLUMBU zmarl 30 sierpnia 2019 w Sardynii. Jak widac urodzil sie we Wloszech i ciagle tam wracal nie mieszkajac tylko w USA. Cos tam kiedys czytalem ze Columbu przyjaciel Arnolda mial miec jakis epizod w TERMINATORZE i bodajze nie wyszlo bo byl za niski ze swoimi 165 cm wzrostu. Zastanawiam sie czy Arnold wsiadl w swoj prywatny odrzutowiec i czy polecial do Sardynii na pogrzeb. Byli kiedys wielkimi przyjaciolmi. Jesli Arnold nie polecial na pogrzeb to ma u mnie kolejny minus... Wracajac do T6 lub ewentualnej prawdziwej kontynuacji to zrozum ze Arnold juz na zawsze bedzie sie kojazyl z TERMINATOREM dokladnie tak samo jak Stallone z RAMBO i ROCKY wiec fajnie by bylo gdyby zagral w nowej wersji naukowca na ktorym sie wzorowano tworzac T-800. Pozyjemy zobaczymy ale cos czuje w kosciach ze TERMINATOR jeszcze powroci za jakis czas. Nie chce mi sie wierzyc ze w roku 2019 definitywnie zakoncza serie na amen i nigdy nie powroci. Kto wie moze bedzie tak jak pisalismy ze jacys turbo fani wymysla scenariusz mocno bazujacy na retrospekcjach Camerona. Wytwornie filmowe powinny to dobrze przemyslec poniewaz sam wiesz ze juz kilka wytworni filmowych zrezygnowalo z produkcji T6 obawiajac sie klapy finansowej i obecna wytwornia zajmujaca sie TERMINATOREM jest naprawde mniej znana. Po klapie finansowej T6 kolejne wytwornie filmowe beda sie obawialy strat i nie beda chcialy sie zajac tym filmem...

Nie wyszło ? https://www.youtube.com/watch?v=mk9wTQPjy14
Oglądnij sobie T3 (wycięte sceny) tam Arni grał generał na podstawie którego potem T-800 otrzymał jego twarz , - żenada !
Tez myślę że to nie koniec terminatora

>>>Zresztą T2 nie powinien powstać bo w T1 Kyle Reese mówił że zniszczyli dowództwo obrony skynetu i śmierć Connora nić by maszynom nie dała <<<

Obczaj książkę na podstawie scenariusza od T2: "Terminator 2 Dzień Sądu - Randall Frakes". W prologu Reese zostaje wysłany do 1984, a oni potem znajdują drugi elektryczny impuls sugerujący kolejną podróż w czasie SkyNetu - Reese tego już nie mógł wiedzieć. Po sprawdzeniu okazuje się, że zostało wysłane coś dziwnego, jakby rtęć i wysyłka jest do roku gdy John miał 10 lat. Wtedy John, razem z jednym ze swoich żołnierzy Fuentesem, przeprogramują jednego T-101 i posyłają razem za ciekłym metalem.
Książka jest z 1991 roku, więc to nie jest jakaś fanowska wizja, tylko scenariusz T2 napisany we fabularnej formie. Do ściągnięcia m.in. z gryzonia. Dodam że są silverfish-e czyli m.in. te roboty pokazane w Ocaleniu, na które tyle hejtu się wylało. Jak widać to nie był pomysł McG, tylko inspirował się samym Cameronem.

Łał , moge link ? Co do Ocalnie to u mnie terminatory transformrsy nie mogą przejść

Jasne. Właśnie wrzuciłem na megawrzutę - jest do ściągnięcia
https://megawrzuta.pl/download/11f27a664273a03c4ce2eae311d40db7.html
No mi też te wielkie teminatory-transformersy nie podchodziły, ale 100x bardziej mi nie podchodziła T-X w Buncie Maszyn, która niby mogła kontrolować samochody nie mające żadnego CPU, lub przeżywająca orgazm niczym w tanim pornolu, gdy posmakowała krwi Johna.

PS. Dobry koncept masz z tym że technologia Cyberdyne mogła być wykradziona przez szpiegów z obcego kraju, np Chin czy ZSRR i to tam powstał SkyNet.

PS2. Też uważam że Sly dobrze się pożegnał z postacią Rambo, mimo że film ogólnie spadła wielka fala krytyki.

T-1000 to rola życia dla Roberta Patricka.Wszystkie Terminatory po T2 mają ten sam problem...fatalnie dobraną obsadę !

W punkt.

Dokładnie. Niedobrani aktorzy również psują ten film. Ja dodam od siebie tyle, że kontynuacją dwójki powinna być odsłona, która dzieje się w przyszłości. Chociażby w tym 2029 roku. Tego zawsze pragnąłem po dwójce i nadal pragnę. Kalki, restarty i parodie nie są mi potrzebne w tym uniwersum.

Szczgólnie Azjata to... totalny ułom. Uposledzony T-1000, który nie wiadomo po co tam jest i rusza się jak mucha w smole.

Ogląda się świetnie, ale jak trzeba posłuchać dialogów to boli. https://anchor.fm/kinotalk/episodes/Terminator-Mroczne-przeznaczenie-i-Fleabag-e 91qk6 - nowiutki podcast się poleca

Chyba lepszy niż np. dziadek Harrison Ford.

Zapewne kiedy filmwebowicz czesio był małym czesiem to filmowe czarne charaktery robily na nim wieksze wrazenie niz obecne na dorosłym już czesio - czesławie

Mogli dać tego Harrisona na terminatora :D

Powiem tak: jako zagorzały fan serii, gdzie jako dzieciak uciekłem z kina na Elektronicznym Mordercy, po pierwszych 15 minutach musiałem stwierdzić co też podtrzymuję-
P R O F A N A C J A !!!

A czego się spodziewałeś? Toż więcej tego samego. Ten film miał przyciągnąć nostalgią niczym więcej nie mógł. Ja na szczęście czuję takie kupy na odległość.

Dziadzia terminator nadaje się na komedię ale nie na poważny film akcji.

To jest błąd. Nie można porównywać żadnego z filmów.