Skoro Arnie gra w nowym Terminatorze przestarzały model T-800 który się starzeje to włosy też muszą być inne ( chodzi mi o kolor włosów ) , nie mogli przecież zrobić koloru włosów jak w T2 albo T3 ja uważam że z tymi włosami to fajny i logiczny pomysł po za tym Arnie wygląda świetnie :)

Ale Arnold jeszcze nie osiwiał, tylko wyłysiał. Ma łysienie czołowe i widać, że doczepili mu włosy na czole.

Wiesz co , przestań wypisywać bzdety .

PEDEK dlaczego go atakujesz? Koles napisal prawde co bylo wielokrotnie widac na zdjeciach ARNOLDA jak paparazzi mu robili foty ze lysieje na czole i ma bardzo rzadkie wlosy. Taki z ciebie wielki fan ARNOLDA a nie dostrzegasz ze dokleili mu wlosy bo takich nie mial. KLUC SIE OPLUWAJ ALE 'PUMPALIK' MA RACJE.

Nie atakuje tylko odpisałem co myślę na ten temat , po za tym takie pieprzenie o siwych włosach albo o łysieniu mam głęboko gdzieś , nie ważne czy Arnold będzie siwy , stary , łysy czy bez zębów zawsze dla mnie będzie numerem 1 , każdy się starzeje i nikt wiecznie młodym nie będzie , Arnold ma swoje lata ale wygląda świetnie , ciekawe jak inni będą wyglądać w takim wieku co Arnold ? pewnie będą łazić przy lasce i szczać do dzbanka bo do łazienki za daleko ! Ci co tak krytykują może niech się zastanowią nad tym jak oni będą wyglądać w tym wieku co Arnold .

ZROZUM TO I PRZESTAN POROWNYWAC KOGOS MAJACEGO MAJATEK 800 MILIONOW DOLAROW A CZLOWIEKA W JEGO WIEKU NIE MAJACEGO NIC... Takie porownania nie maja sensu bo kazdy wie ze ludzie bogaci sa w stanie zyc inaczej niz ci majacy praktycznie nic. Nie bylo tam typowej krytyki ale stwierdzanie faktow ze wyraznie mu doczepili gestsze wlosy ktorych nie mial a wiem co mowie bo widzialem z nim wywiad i lysina prawie swiecila sie nad czolem. A sam pomysl z siwym terminatorem i dziadkiem jest totalnie debilny i scenarzysta tego pomyslu powinien dostac MALINKE za scenariusz. Technologia stoi na tak wysokim poziomie ze nawet 66 letniemu arnoldowi mozna cyfrowo odmlodzic twarz i wcale by nie wygladal sztucznie. Terminator to nie czlowiek i mogli sobie darowac bezsensowne pomysly ze skora mu sie starzeje tak jak nam by maszyna byla nam blizsza. Totalny debilizm i wez poczytaj sobie fora internetowe fanow TERMINATORA i na calym swiecie ten pomysl wkurza ludzi o obsadzie K.REESE i J.CONNORA nie wspomne. Wybrali kolesi totalnie niepasujacych do tej roli co moze sie odbic na wyniku finansowym tego filmu. ARNOLD moze grac siwego dziadka bo jest siwym dziadkiem ale do chu...a TERMINATOR powinien byc TERMINATOREM a nie imitacja czlowieka starzejacego sie. Pofarbowac wlosy ARNIEMU cyfrowo odmlodzic buzie dac znow skorzana kurtke ciemne ciuchy... TEGO BY CHCIELI PRAWDZIWI FANI A NIE STARZEJACEGO SIE Z WIERZCHU CYBORGA. SAM SIE ZDZIWISZ JAK TA CHU...WA OBSADA I POMYSLY SCENARIUSZOWE ODBIJA SIE W 2015 ROKU NA KIEPSKIM ZARABIANIU FILMU. NIE ZDZIW SIE JAK 'T5' ZAROBI MNIEJ NIZ SREDNI 'T4'.

Ty wiesz swoje a ja wiem swoje ...............

Oj zebys sie nie zdziwil jak sie okaze ze T5 bedzie najgorszym z serii i najmniej zarobi. Osoba ARNOLDA nie uratuje filmu jesli ma scenariusz zrypany i debilny no tak ale ty wiesz swoje...

też się z tym zgadzam

Nic dodać, nic ująć. Obym się mylił, ale coś mi w kościach się czuje że T5 będzie jeszcze gorszą siarą aniżeli najchu/jowszy z serii Bunt Maszyn. Jako wyznawca i fanatyk dwóch pierwszych części ściskam kciuki aby tak się nie okazało, ale niestety znaki na niebie wskazują że płonne me nadzieje :-(

"sam pomysl z siwym terminatorem i dziadkiem jest totalnie debilny i scenarzysta tego pomyslu powinien dostac MALINKE za scenariusz" - 100% racji. Helloł!!! to mogli mu doczepić sztuczne włosy a nie mogli farbnąć na tamten kolor z pierwszych części??? zresztą siwizna to też nie jest natural Schwarza a farba. poza tym siwy, starzejący się terminator to bzdura. to jest robot! cyborg do cholery a nie człowiek, a film jest kręcony w 2014 a nie 1984, obecna technologia i z Clinta Eastwooda mogła by zrobić jurnego Callahana w kwiecie wieku.

a już kłócenie się czy Arnie wyłysiał czy nie, oraz frazesy o tym że Arnie świetnie wygląda jak na swój wiek i że to i tak nieważne a najważniejszy fakt że powrócił do roli Terminatora to sorry, ale trącą fanbojską myszką :-/
po pierwsze, to jakie ma Schwarz przerzedzone włosy i dość wysokie czoło bardzo dokładnie było widać w Likwidatorze, (skądinąd cienkim filmie) oraz Planie Ucieczki (lepszy, ale tu i Sly podnosił poziom). Zresztą i tak się trzymają mu te kłaki, ale milionerzy mogą sobie pozwolić na jakieś drogie super-hiper kuracje na kształt ampułek Vichy czy inne magiczne mazidła rodem z NASA na porost włosów i ich utrzymanie.
A co do gadek że najważniejsze że jest Arnie to bzdura, najważniejsze aby był kozacki scenariusz, wtedy IMHO wcale nawet Arnie nie byłby potrzebny. a jak to jest ważne może posłużyć przykład T3, był Arnold i co? Film ssie po całości bo ma durny scenariusz.

Oj coś mi się czuje że to będzie kolejna papka naszpikowana wybuchami, Arnim, pościgami, Arnim, strzelanimai, Arnim oraz Arnim, gdzie fabuła będzie drugoplanowa... obym się mylił...

ZIOMUS COS CI NAPISZE... Dobrze prawisz ze GWIAZDOR nic nie pomoze jak scenariusz jest chu...wo napisany i malo spojny. Nie czepiam sie do wygladu ARNOLDA bo zapewne Ja czy Ty o ile dozyjemy w tym durnym kraju bedziemy w jego wieku bedziemy wygladali starzej. Tak juz jest ale nie w tym rzecz. Mam na mysli koncepcje taka ze mogli sobie darowac pseudofilozofowanie ze SIWY STARZEJACY SIE CYBORG bedzie blizszy widzowi bo bardziej ludzki. Takie cos jest totalnie chore i uwazam zreszta nie tylko ja ale wielu fanow T1,T2,T3(T4 NIE POWINIEN POWSTAC WCALE Z SEPLENIACYM BALE'M JAKO CONNORZE!)ze mogli sobie to darowac i wykorzystac najnowsza technologie i poprostu cyfrowo wygladzic zmarszczki ARNOLDOWI pofarbowac zagescic wlosy i takiego cyborga ukazac. Starzec to sie moze czlowiek a nie maszyna ktora zreszta co wynika ze slow ARNOLDA z T2 powinna przezyc 160 lat. Skoro tytanowy szkielet ze specjalnymi bateriami ma przezyc 160 lat to i skora powinna inaczej ulegac starzeniu. Jestem zdania ze w tym wypadku zamiast robic z maszyny kogos ludzkiego trzeba bylo wykorzystac najnowsze zdobycze technologii i aktora cyfrowo wygladzic i odmlodzic. Uwierz mi sa obecnie takie efekty pozwalajace na to. NA KONIEC NAPISZE TOBIE TO CO WIDZIALEM NA NAJNOWSZYCH ZDJECIACH Z PLANU 'T5' I CO TOTALNIE ODBIEGA OD TEGO CO POCZATKOWO MIALO BYC WIERNYM ODWZOROWANIEM POCZATKU T1 GDY KYLIE REESE POMOGL SARZE UCIEKAC PRZED TERMINATOREM... W nowym terminatorze poczatek filmu to znow powrot do lat 80tych mamy nowego REESA czyli JAI COURTNEY'A idealnie ubranego tak samo jak REESE z T1 ale oczywiscie musieli cos spierd...ic... Obok REESE jest SARAH CONNOR ubrana w taka sama kurtke skorzana jaka mial ARNOLD w T2 i ostro z broni wala oboje w policyjny radiowoz. Przeciez tylko idiota wie ze jak REESE poznal SARAH to nie potrafila strzelac ani byc tak pewna siebie a w wersji T5 SARAH nie dosc ze ubrana zupelnie inaczej niz w orginale to i jest odwazna i waleczna jak w T2. CZY TEZ UWAZASZ ZE TO DEBILNY POMYSL SCENARIUSZOWY Z TYM CO NAPISALEM TROCHE WYZEJ?

Ja mam nadzieje ze bedzie lepiej niz T4 ale po tym co widzialem na zdjeciach w cuda nie licze ale kto wie moze REZYSER KASOWEGO 'THOR2' WYCISNIE Z TEGO FILMU COS FAJNEGO POD WARUNKIEM ZE SCENARZYSCI MU NIE WCISNA SWYCH DEBILIZMOW ZA DUZO...

Heh... w tym naszym durnym kraju to ciężko będzie dożyć lat Arniego... Ja to coś czuje że za 20 lat, gdzieś koło 50-ki walne na jakiś zawał albo coś, bo to cholera ciągle w pracy ten wyścig szczurów, gonitwa, pier/dolony stres itp, w dodatku człowiek dla relaksu i zbicia tegoż stresu piwka sobie nie odmawia, a to wybuchowa mieszanka. Dobra bez depresyjnych off-topów Ziomek :-)

No po tym co napisałeś to powiem krótko, DEBILIZM. Film początkowo miał być reebotem, potem miał niby dziać się na kilku płaszczyznach czasowych, coś jak "Nieśmiertelny". Ok, luz, na tą druga opcje można dac szansę, podobno jakieś luki mieliby połatać, tj. chyba takie co się działo miedzy T1 a T2... CHYBA....
czyli nawet jeśli, to 'coś-gdzieś-jakoś', jak to się mówi mogłoby załapać.
No ale jak piszesz że mają już popełnili takie sceny to sorry :( Sarah przy Reesie była niewinna 19-nastką, taką co widok broni wywoływał w niej przerażenia oraz pąsowiała na widok męskiego członka w wzwodzie, a co dopiero mówić o byciu waleczną fajterką... Ech... Ona się dopiero potem trenowała na damską wersje Uniwersalnego Żołnierza...
Obawiam sie że własnie takie detale położą ten film. Twórcy będą chcieli ubarwić coś, podkręcić, dodać coś od siebie, myśląc że widza zaskoczą, zaintrygują... ale to nie chwyci, nie chwyci bo debilizmów względem dwóch pierwszych części fani nie darują.
Kur/wa, oby nie było tak, że jeszcze się okaże, że od T5 będą lepsze serialowe Kroniki Sary Connor :D:D:D
a to już byłby nie lada wyczyn :D:D:D

Jeszcze ci powiem nowinki z T5 ktore sledze odkad zaczeli ten film robic w NOWYM ORLEANIE... Sluchaj to... Film ma sie toczyc w latach 80tych i maja byc te przeskoki czasowe o ktorych pisales. Ma byc bodajze rok 2029 i cos pomiedzy... Sluchaj dalej to jeb...esz... Scenarzysci sobie wymyslili ze japonski aktor grajacy swoja role w G.I.JOE gra cyborga T-1000! NIEZLE CO? JAPONSKI T-1000! OPROCZ TEGO MLODSZA WERSJE ARNOLDA MA GRAC JAKIS LYSY MODEL WCALE NIE PODOBNY DO ARNOLDA ANI Z TWARZY ANI Z MUSKULATURY BO ZUPELNIE MNIEJSZE MA WYMIARY... Co sadzisz o tym? Pamietaj ze wspolscenarzysta tego filmu jest osoba co zrobila scenariusz do badziewia DRACULA 2000 ktore nawet nie jest dla gimbusow bo jest tak kiepskie...

Mam tez nadzieje ze wkoncu beda sie 3mali chronologii i dat bo co TERMINATOR to sa jakies luki w datach i mam nadzieje ze w T5 bedzie to co gadal Arnold w T3 ze w roku 2031 zostanie wyslany kolejny T-800 i zabije J.CONNORA. I na tym by mogli zakonczyc bo jedyna osoba ktora zgrabnie zrobila filmy o podrozach w czasie to ZEMECKIS w slynnych 'BACK TO THE FUTURE'. Tam chronologia byla zachowana i to bylo fajne dla fanow... Mowie tu o chronologii bo w T3 wkurzyl mnie scenariuszowy pomysl jak JOHN jechal motorem i narrator w jego postaci mowil GDY MIALEM 13 LAT CHCIALY MNIE ZABIC MASZYNY Z PRZYSZLOSCI... Ty Ja i miliony fanow wiemy ze JOHN mial w T2 lat 10 gdy T-1000 szperal w komputerze i znalazl dane malego. No i kolejny debilizm to ze mial byc rok 2005 bo bylo to po T2 10lat a jak ARNOLD synchronizowal swoje dane na zegarze wyswietlil sie bodajze lipiec ale roku 2004. I koncowy debilizm to zmiana DNIA SADU i nie nastapil w 2029 ale w 2004... Ogolnie wole T3 od zrobionego na sile i bez sensu T4 ale te chronologiczne bledy kluja mnie w oczy. Jestem najwiekszym fanem T1 i ogladalem go dziesiatki razy i zawsze on bedzie w mojej glowie na 1 miejscu. T2 oczywiscie swietny ale to kserokopia T1 i bylo widac wyraznie ze scenariuszowo CAMERON rznal podobne schematy jak z T1 i nawet kilka scen idelanie tych samych. Wracajac do T3 to kilka scen w nim wrecz uwielbiam mam na mysli scene jak CONNOR z piwkiem siedzi na moscie narrator mowi w tle a potem butelke zrzuca na dol do wody i jest ta slynna scena jak setki cyborgow wala z laserowych karabinkow. I bardzo fajny pomysl byl z tym jak T-800 w hangarze chcial zabic JOHNA a ten sie go zapytal jakie ma zaprogramowane rozkazy i rozpoczal walke ze swoim systemem i sie wylaczyl by ratowac JOHNA. Podobala mi sie tez scena jak dotarli do bunkra przeciwatomowego i zaczal sie nalot glowic jadrowych. Piekna scena ale szkoda ze 2004 rok a nie tak jak mowil REESE ze 2029. T3 wlasnie przez te kilka scen lubie a w T4 nie ma ani jednej sceny ktora by zapadla w mej pamieci na dluzej i nie ma scen ktore milo wspominam. Jako fan T1,T2, T3 zrobie wszystko aby isc na niego do kina w 2015 roku i miec nadzieje ze SIE MYLILEM I ME WRAZENIA BEDA INNE...

coś pomieszałeś , bo w T1 Kyle mówi , że dorastał w zgliszczach a dzień sądu był przed jego narodzinami

Kyle w ogóle nie mówił o dacie dnia sądu. Ona się precyzyjnie dopiero pojawiła w T2 - 29 sierpnia 1997 :-)

w T1 opowiadał o wojnie z maszynami , która wybuchła przed jego narodzinami a on sam już wychowywał się w zniszczonym świecie :) . Dokładnej daty nie podawał

Ziomus ladnie po bandzie poleciales... Zobacz uwaznie T1 i T2 i skup sie na tym co mowia...W T1 wyraznie byla mowa o roku 2029 i wojnie nuklearnej polaczonej z walka z cyborgami. W T2 tez jest mowa o 2029 roku wiec reasumujac i wspominajac scene doroslego JOHNA CONNORA stojacego z blizna na twarzy.Byl to rok 2029 a J.CONNOR urodzil sie w roku 1985 wiec w T2 ktory opowiadal o roku 1995 JOHN mial lat 10. 2029 minus 1985 daje nam 47 lat. Tyle lat mial Connor na swiezo bo DNIU SADU. Co do REESE to racja opowiadal SARAH o tym ze wychowal sie w swiecie zniszczonym przez wojne itd. I ZROZUM ZE MUSIMY WSZYSTKO Z PRZYMRUZENIEM OKA PRZYJAC BO JAK MOZE SYN SPOTKAC SWEGO OJCA PRZENOSZAC SIE W CZASIE... Sam pomysl jes chory ale czego sie nie robi w kinie S/F. CIEKAW JESTEM JAKIE AKCJE W PODROZY W CZASIE POKAZA ;-)

JAPONSKI T-1000! Doje/bałeś Stary :) czytałem posta rano pijąc kawe w pracy (odp czasu juz nie było, wiadomo - robota) ale cały dzień chodziłem z bananem na ryju :-) JAPONSKI T-1000! :D :D :D
Jak to poleci na ekrany to fani uniwersum Terminatora zjedzą scenarzystów i reżysera żywcem :D
zróbmy jeszcze Kyle'a Reese'a asfaltem, a co! trzeba byc poprawnie politycznym :D :D :D :D

Powiem tak... co raz mniej wierzę w to że T5 będzie czymś wartym większej uwagi. To może być taka popłuczyna jak Kroniki Sary Connor, tyle że krócej ujęta.

Co do reszty co pisałeś, to tak, T1 i T2 to dla mnie religia!!! ja rocznik 84, niedawno 30-ka stuknęła. Uniwersum Terminatora było ze mną odpokąd pamiętam :-) tj. pierwszy raz jako 8-latek widziałem T2 potem pół roku później T1 i jestem wręcz zakochany w tych filmach do dziś. A oglądać to obie części oglądałem przez ponad 20 lat po 200 razy 300??? zgubiłem rachubę :-) były okresy, np. w podstawówce, że po przyjściu ze szkoły wrzucałem VHS-a z którąś częścią na magnetowid i zamiast odrabiać lekcje film, chłonąłem :-) albo nie tak dawno, jakieś 5 lat temu, wracając z pracy, codziennie lufka, 2-3 buszki i koniecznie Terminator i piwko do snu na DVD :-) oczywiście już wtedy rozszerzone, reżyserskie wersje, zarówno T1 jak i T2 :-) :-)

co do T3 to wybacz kolego, ale nie podzielam Twojego zdania, szanuje, ale mimo wszystko dla mnie T3 jest mocną kupą :-( powiem Ci że jako fanatyk serii przeżyłem kosmiczny zawód po seansie Buntu Maszyn!!! Drugi raz tak w mordę dostałem chyba tylko przy Trzecim Oficerze, gdzie Ofider i Oficerowie były super, a 3 sezon zwyczajnie pokazał fanom kutacha :/
w T3 nie odpaliło wiele, począwszy od aktorstwa, po durne komediowe wstawki, kończąc na chorych dziurach logicznych (wspomniane przez Ciebie daty, z dupy wyciągnięty motyw Dnia Sądu itp.). Jedynie strona wizualna była spoko, nawet mocno zaje/biście spoko:-) a T4 powstał ewidentnie na siłę, Batman się starał, dwoił i troił, Marcus też, ale filmu nie zbawili, PG13 pocięta fabuła i absurdy również zakatowały film, choć powtarzając sie, w mojej opinii lepiej wypadł niź T3... whatever... kwestia naszych gustów... ;-))

Puentując napisze że podobnie jak Ty zrobie wszystko aby zaliczyć premiere T5 na wielkim ekranie i mam nadzieje że wszelkie wątpliwości, które tu rozważamy pójdą hen hen w niepamięć, bo film okaże się hiciorem. Oby tak było... Fanowskie serce w kolorze Terminatora podpowiada że jest szansa. Natomiast chłodny, analityczno-raportowy umysł mówi abym zapomniał :D no zobaczymy...
POZDRO :-)

myślałem ,że tylko ja jestem takim świrem ,źe przed snem biorę piwko z buszkiem i oglądam T1 :D

NIE!!! :-) Jest nas wielu :-))))

Nie zapominaj ze slaby w chu...j T4 tez mial kategorie PG-13 (POZDRAWIAMY GIMBAZJE-13) i nie wiem czy wiesz ale nowa wytwornia filmowa produkujaca T5 zrobila ten sam numer i T5 ma miec tez PG-13. DOLINA CO? Mozemy zapomniec o krwawszych brutalniejszych scenach bo zostana okrojone lub wyciete w chu...j. Cala seria TERMINATOROW powinna miec kategorie R bo co jak co ale seria TERMINATOROW to powinno byc mocne brutalne i krwawe kino S/F. T3 ktory cie wkurza mial kategorie R i to bylo fajne. Co do T4 to jasne ze zgadzam sie ze obaj panowie sie starali mam na mysli nowego CONNORA i MARCUSA. Ale jakby nie bylo MARCUS rozwalil system i aktor wcielajacy sie w te role pokazal najwyzszy swiatowy poziom. Uwazam ze w T4 Warthington zagral najlepiej w swojej karierze i nigdy rola w przereklamowanym pocahontasowatym AVATARZE nie zblizyl sie do tego co tam pokazal. Szkoda ziomek ze przekombinowali i zje...li scenariusz do T4 i ze robil go MCG bo nie wierze ze w tamtym czasie nie bylo lepszego scenariusza i rezysera do tej produkcji. MCG to przecietny rezyser napewno slabszy od MOSTOVA ktory w swojej karierze zrobil kilka zapadajacych w pamieci filmow(INCYDENT, U-571...).MCG to kojazy sie glownie z ANIOLKAMI CHARLIEGO a potem juz z niczym. Uwazam ze TERMINATORA zrobi dobrze ALAN TAYLOR bo facet naprawde sie postaral robiac 'THORA 2'. No wlasnie jako widowisko zrobi to dobrze nie mam co do tego watpliwosci ale sam wiesz jak SCENARIUSZ ktos z du...y wyciagnie to nawet najlepszy rezyser tego nie naprawi. Co do T3 to tez zrozum ze MOSTOV to swietny rzemieslnik i wie jak krecic film akcji ale zrozum ze facet na jego miejscu ma przejeb...ne bo jest miedzy SCENARZYSTAMI a WYTWORNIA FILMOWA. Nie moze sobie zmieniac wszystkiego tak jak chce. Zaplacili mu za widowisko a on zrobil swoje i za wstawki humorystyczne lub luki i dziury scenariuszowe podziekujmy SCENARZYSCIE. T3, T4 mogly byc naprawde rewelacyjne ale nie sa bo scenarzysci tak to wszystko rozpisali ze szok a najgorsze w tym wszystkim zawsze jest to ze 'W MORDE' i 'OPLUTY' zostanie zawsze rezyser a powinni scenarzysci za to beknac ;-) ... SAM WIESZ ZE SCENARIUSZ PLUS FAJNA MUZA DOBRZE DOBRANI AKTORZY I ZDOLNY REZYSER TO DUZA SZANSA NA SUKCES. Nie dziw sie ze T4 zarobil marne 371 mln.dolarow na swiecie z budzetem 200 mln. Liczyli na wiekszy sukces ale scenarzysci dali znow ciala. NA KONIEC TEJ TERMINATOROWEJ WIADOMOSCI NAPISZE ZE JAPONSKI T-1000 TO DOBRY NAPRAWDE WYSPORTOWANY AKTOR CO POKAZAL W G.I.JOE I MOZE BYC PARE FAJNYCH SCEN Z NIM. SZKODA TYLKO ZE MA SYMBOL T-1000 BO MOGLI WYMYSLEC NP. T-1100. NO WIESZ POKAZAC JAKIEGOS NOWEGO ZUPELNIE INNEGO CYBORGA ZABOJCE. TECHNIKA CYFROWO KOMPUTEROWA JEST TERAZ TAK SWIETNA ZE Z ODROBINA MADREGO POMYSLU BY MOGLI UKAZAC CYBORGA TAK SWIETNEGO ZE WCIAGA NOSEM T-X I T-1000.

A obiecywali rok temu że T5 będzie miał mur-beton kategorie R. Czyli wynika że znowu mogą zarżnąć film durnymi ograniczeniami PG :-/ I jak tu mieć nadzieje że T5 powróci na dobre tory, dobre klimaty swoich dwóch pierwszych poprzedniczek???? ni chu/ja :-(
PG13 to niech Avengersi sobie mają, czy taki SpiderMan, fajne, komiksowe filmy, w sam raz dla szerokich widełek wiekowych, pobawią się zarówno dzieciaki, jak i dorośli maniacy komiksów.
Ale nie do cho/lery fani Terminatora. Uniwersum Terminatora to jest krwawe, mroczne, sensacyjne s-f i zarzynanie go PG13 to zabójstwo dla tego filmu.
Co do reżyserów i ich wpływu na produkcje to fakt, dobry motyw uwypukliłeś. to trochę jak z trenerami piłki nożnej reprezentacji narodowych: w sumie na guzik mają wpływ, bo z jednej strony są zależni od kopaczy, którzy są trenowani i przygotowywani w klubach oraz działaczy i menagerów, którzy naciskają który grajek ma wystąpić (aby go wypromować).
Luźna taka wariacja, ale ma wiele wspólnego... Tam uprze się jakiś prezio że ma grać chu/jowy zawodnik X bo MUSI mieć w CV występy w reprezentacji, aby go lepiej za granice sprzedać i tak jest, tu uprze się producent że ma być bezkrwawo bo chce PG13 i dzieciaków wpuścić i tak jest... Kur/wa, do du/py to....
Tak czy inaczej moim okiem T3 wyszedł słabo, już pisałem to na forum T3 filmwebu, jak powinien wyglądać T3, mianowicie powinien pokazać wojnę między maszynami a ludźmi i zakończyć się chronoportacją Reese'a, obu T-800 i T-1000 w przeszłość.
Zresztą, też się powtórzę, pomysł był, był już w scenariuszu T2, znajdź sobie na cho/miku książkę Randal Frakes T2 Dzień sądu, kniga z 1991 roku oparta na scenariuszu, w prologu mnóstwo rzeczy pominięto, a mogłyby być kapitalnym materiałem na sceny w filmie.
Spieprzyli to niestety i powstały gnioty T3 i T4... Może jakby Cameron, który czuł tą cza-czę, został przy tym projekcie byłoby lepiej, ale James już miał muchy w nosie i wolał brandzlować się pod publiczkę Avatarami czy Tytanikami, albo innymi dokumentalniakami, niż wystąpić na przeciw oczekiwaniom jego fanów i po swojemu zamknąć Uniwersum Terminatora.

DLATEGO SIE POWTARZAM ZE 'T3' I 'T4' NIE SA TAK DOBRE JAK POPRZEDNIE CZESCI BO WYTWORNIE FILMOWE KTORE SA ODPOWIADZIALNE ZA WSZYSTKO WYBRALY KIEPSKIE SCENARIUSZE... Uwierz mi ze gdybym JA z TOBA usiadl sobie pomyslal i pokombinowal to bysmy sami stworzyli naprawde swietny scenariusz o wiele lepszy od T3 i T4. Jestem tego pewien bo aby scenarzysta zrobil jakas 'PEREŁKE' to musi miec wielki sentyment do jakiegos tematu. Tylko osoba kochajaca i znajaca bardzo dobrze T1 i T2 by byla w stanie obmyslec ciekawe zakonczenie lub jakies kontynuacje. Jako widowisko T3 bylo swietne a za to podziekuj MOSTOWOWI a ze scenariusz taki mu dali to niestety mozna winic SONY PICTURES ktore bylo glowna wytwornia rozdajaca karty. Dostal scenariusz zapoznal sie z nim i wedlug niego robil swoje. Tak juz jest w tym komercyjnym pazernym na kase HOLLYWOOD ze najchetniej to by horror typu PIŁA zrobili z kategoria PG-13 ale sie nie da to ktos tam wyzej od nich wydaje zgode na odpowiednia kategorie wiekowa. Mowie ci nie win MOSTOWA bo staral sie a panu MCG podziekujemy i niech zrobi ANIOLKI CHARLIEGO3 bo w takim kinie czuje sie najlepiej. Badzmy dobrej mysli co do T5 bo pozostaje malutka iskierka nadziei... Ta iskierka nadziei to fakt ze druga osoba co pisala scenariusz ma na swoim koncie tak dobry film jak thriller 'WYSPA TAJEMNIC' z DiCAPRIO. Mam nadzieje ze to wlasnie ta osoba wiecej pisala ten scenariusz ale z drugiej strony jak pomysle o Japonczyku T-1000 i starzejacym sie cyborgu biegajacym w siwych wlosach i bez skor to niestety moj entuzjazm troche opada... Nie wspominajac tez ze nagle SARAH biega w skorzanej kurtce RAMONESCE i ma dziwnym trafem ciemne wlosy skoro nasza SARAH zawsze byla blond.

Ej, jak już zaczniecie pisać własny scenariusz to mnie też zaproście. Ktoś musi Was pilnować, żebyście nie spartolili Terminatora :D

Jesli chcesz bedziesz razem z nami pracowal nad scenariuszem i wspolnie bysmy pieknie i spojnie stworzyli te historie... A tak na powaznie ta szanse nasze lub jakiegokolwiek wcale nie znanego czlowieka w USA na napisanie scenariusza by byly zerowe. A sam wiesz ze historia nieraz pokazala ze jakis debiutant napisal scenariusz i powstal piekny film obsypany nagrodami. Powiem Ci szczerze ze jak juz na sile robia kontynuacje TERMINATORA to ja bym wolal zrobic REMAKE wierny T1 i dolaczyc do niego sceny z roku 2029 jak wyslano KYLIE REESA do roku 1984 i ukazac wiecej motywow jak bylo w roku 2029 i koniecznie wspomniec w jaki sposob powstal pierwszy model T-800 i kim byla osoba po ktorej odziedziczyl wyglad. Tego wlasnie brakuje i to ktos powinien zrobic ale tylko w REMAKE'U.

Wiesz, nikt nam nie zabroni pisać scenariusz. Skończy się to jednak tym, że nic z nim nie zrobimy, bo nikt nam nie wyłoży na niego kasy.
Zakładając, że podchodzimy do tego na poważnie to najczęściej scenariusze pisane w kilka osób są "ni w kij, ni w oko", czyli do niczego. Ludzie mają różne koncepcje na filmy i bardzo ciężko jest się zgrać i stworzyć wspólnie coś co nie dość, że nam wszystkim twórcom (nam) będzie się podobać, to jeszcze, żeby ten scenariusz serio był dobry.

Ja remake'a, broń Boże, nie chcę. T1 było świetne i takie powinno zostać. Najbardziej to chciałbym zobaczyć przyszłość Camerona, czyli film wojenny o wojnie z maszynami z roku 2029. Chciałbym, żeby był w nim Dzień Sądu oraz cały przebieg wojny, od początku do końca.
Widzisz? Nawet bez pisania scenariusza mamy nieco odmienne zdanie ;P

NIBY ODMIENNE ALE JEDNAK ZBLIZONE... Chcialbym aby przedstawili duzo scen z roku 1998-2029 jak toczyla sie ta wojna i jak to wszystko sie zaczelo... Marze aby byl ten mroczny brudny swiat i wiele scen w nocy. Marze aby pokazali skad i od kogo wzieli dna dla T-800 i marze o tym aby pokazali jak wygladala maszyna do teleportacji. Ciekaw jestem jak teleportowali REESE'A i T-800. CO ZLY MAM POMYSL???

Dobry ;). Ja jestem też ciekaw jak to w ogóle było z tym teleportowaniem. Z jednej strony wychodziłoby na to, że Skynet przegrywał wojnę i tuż przed zdobyciem wehikułu czasu zdążył wysłać dwa terminatory. Jak już Ruch Oporu zdobył wehikuł to wysłano Kyle'a i T-800. Dziwne jest to, że Kyle nic nie wiedział o T-1000 i o drugim T-800.
Powinno się też jakoś wyjaśnić dlaczego wysłano pojedyńcze jednostki a nie całe armie. Dlaczego Skynet nie przeniósł samego siebie i całych swych sił do, powiedzmy, 1000 roku p.n.e.? Rozgniótłby tamtejszą ludzkość bez najmniejszego problemu. Byłoby naprawdę kozacko jakby ktoś spróbował przynajmniej ruszyć ten wątek w filmach.

A SPOJZ NA TO INACZEJ... Moze cala ta MASZYNA DO TELEPORTACJI byla na tyle mala ze przenosila tylko i wylacznie po 1 osobie. Mozliwe tez ze to nie SKYNET ale ludzie-naukowcy ktorzy przezyli ten atak jadrowy zbudowali ten wehikul i moze to potem SKYNET wykradl im te maszyne i wyslal T-800 by zabic SARAH... Dziwne to jest bo sam wiesz ze najpierw w T1 teleportuja cyborga a dopiero potem REESE'A. Moze to SKYNET najpierw wyslal cyborga a potem pokryjomu REESE wdarl sie do tej maszyny i jego zolnierze go teleportowali??? CO TY NA TO?

Dla mnie to nadal jest niezbyt jasne. Załóżmy, że przenosi po 1 osobie. Ok. W takim razie przesyłasz po 1 osobie co jakiś czas, więc zakładając, że możesz wysłać jednego cyborga dziennie do roku 1984, po miesiącu masz 30 cyborgów w 1984 roku. Skynet powinnien "skompresować" bądź też skopiować sam siebie do jednego z owych cyborgów i wysłać go w przeszłość by dowodził armią. W ten sposób wygrałby wojnę zanim ta zdołałaby się rozpocząć.

" ludzie-naukowcy ktorzy przezyli ten atak jadrowy zbudowali ten wehikul"
To brzmi lepiej. Można z tego zrobić świetny paradoks czasowy na miarę Camerona :D. Ludzie konstruują wehikuł z polecenia Connora, który wie, że musi wysłać Kyle'a i T-800 w przeszłość. W ten sposób (końcówka T2) zapobiegnie wojnie którą właśnie toczy. Wehikuł zostaje celowo skonstruowany tak, żeby miał ograniczoną liczbę możliwych teleportacji. Zostawiają Skynetowi możliwość wysłania tylko dwóch terminatorów. Następnie Connor podrzuca wehikuł Skynetowi by ten wysłał owe terminatory i w ten sposób zapętlił historię. Genialne to jest. Poplątane do tego stopnia, że znów nie wiadomo gdzie jest początek historii.
Punisher822, zbieraj fundusze, dzwoń do Arnolda, kręcimy własnego terminatora ;D

Przeciez bysmy mogli napisac ten scenariusz za darmo a gdyby sie spodobal a film okazal sukcesem w umowie bysmy zaznaczyli ze ZAROBIMY ILES PROCENT Z WPLYWOW GDYBY FILM OKAZAL SIE SUKCESEM. Na takie cos by poszla kazda wytwornia jesli by im scenariusz i pomysl przypasil. Pomarzyc mozna bo od tego jest ludzka fantazja. Zreszta gdyby nie fantazje i ludzkie marzenia nigdy by nie powstal scenariusz do GWIEZDNYCH WOJEN, TERMINATOROW, BATMANOW itd. PRZERAZAJACE W TYM WSZYSTKIM JEST TO ZE DEBILNE WYTWORNIE FILMOWE WYBIERAJA NAPRAWDE KIEPSKIE SCENARIUSZEZ DZIURAMI LOGICZNYMI CO WIDZIALES PEWNIE W 'T3' I 'T4'.

Nie rozumiem jak wytwornia filmowa nastawiona na zyski pozwala na to ze oprocz kiepskiego rezysera sa i kiepscy scenarzysci. Rezyser to pol biedy ale jak scenariusz jest do piz...y to jest doslownie jak strzal w kolano.

"T3 jest mocną kupą"

dokładnie. powiedziałbym nawet mocno cuchnącą kupą.

PS. tak, Sztocky ma racje, trochę namieszało Ci się. Dzień sądu był wg. T2 w 1997 roku a nie 2029.
Arnie to dokładnie opowiadał, mniej więcej w środku filmu, jak jechali we trójke do Nowego Meksyku, również wtedy opowiadał kto stworzył SkyNet itp...

SLUCHAM TERAZ SLOW ARNOLDA Z T2 I Z DATA 'DNIA SADU' 1997 TEZ NIE JEST DO KONCA PRAWDA. OTO JEGO SLOWA: '...Myles Dyson za kilka miesiecy stworzy rewolucyjny typ mikroprocesora... W ciagu 3 lat CYBERDYNE stanie sie najwiekszym dostawca wojskowych systemow komputerowych. Bombowce STEALTH zostana wyposarzone w komputery CYBERDYNE latajac calkowicie bezzalogowo... Po tym beda latac z doskonala efektywnoscia... System zostanie uruchomiony 4 sierpnia 1997 roku... Ludzkie decyzje przestaja miec wplyw na strategie obrony... SKYNET zaczyna sie uczyc w systemie geometrycznym... 24 sierpnia 1997 roku SKYNET staje sie istota swiadoma i wystrzeliwuje rakiety w cele w rosji...'. ZIOMEK nie jest konkretnie powiedziane czy to tak sie akurat zaczal DZIEN SADU a zreszta w tym wypadku sam CAMERON sie pogubil z datami. Sam wiesz ze T2 dzieje sie w roku 1995 w lipcu wiec skoro CYBERDYNE w ciagu 3 lat ma sie stac najwiekszym dostawca to powinien byc rok 1998 nie 1997 i atak na Rosje. Sam widzisz jak CAMERON namieszal i tez nie 3ma sie konkretnych dat i terminow ;-)

Tak, to że się poje/bał Cameron z datami o rok to jedno, ale to że w T2 było jasno określone że w 1997 ma nastąpić Dzień Sądu to drugie. Zresztą sam juz moment Dnia sądu określiłeś: " 24 sierpnia 1997 roku SKYNET staje sie istota swiadoma i wystrzeliwuje rakiety w cele w rosji..."
John sie wtedy pyta: "Ale dlaczego Rosja, oni teraz są naszymi przyjaciółmi?", a Arnie odpowiada, że odwet Rosji wyeliminuje potencjalnych wrogów SkyNetu.
Czyli wg uniwersum Camerona lato 1997 to był czas dnia sądu. :-)

Dobrze, że John, Sarah i T-800 zapobiegli Dniu Sądu. Gdyby nie oni zginąłbym w wieku 5 lat :(

ZAGLEBIAJAC SIE DALEJ W TEMAT SWIATA TERMINATOROW COS CI NAPISZE I O COS SIE ZAPYTAM... Dokladnie od 25 kwietnia regularnie i na bierzaco sledze plan zdjeciowy T5 ktory jest w NOWYM ORLEANIE i wiele razy kopara mi opadla nie z wrazenia ale z poziomu glupoty jaki scenarzysci wymyslili... Pytania ponumeruje aby bylo latwiej odpisac: PO1 co sadzisz o pomysle scenariuszowym ze cyborg ma sie starzec i dlatego ARNOLDA juz nie odmlodzili komputerowo i cyfrowo i biega po planie w siwych wlosach i z pokaznymi zmarszczkami??? PO2 co sadzisz o obsadzeniu JAI CORTNEYA(syn willisa ze SZKLANEJ PULAPKI5)jako nowego REESE'A? PO2 co sadzisz o durnym pomysle ze REESE zostaje znow przeniesiony w czasie do roku 1984 ma te same ciuchy co orginalny a na zdjeciach SARAH ma ciemne wlosy nosi skorzana kurtke taka sama jak ARNOLD w T2 a do tego swietnie strzela z broni(kazdy glupek wie ze SARAH w 84 jak poznala REESE bya wystrszaona krucha delikatna kobieta nie potrafiaca strzelac.Dopiero po latach strzelala swietnie)???

"co sadzisz o pomysle scenariuszowym ze cyborg ma sie starzec i dlatego ARNOLDA juz nie odmlodzili komputerowo i cyfrowo i biega po planie w siwych wlosach i z pokaznymi zmarszczkami???"

To zależy. Jeśli cyborg ma być przez wiele lat szpiegiem w tej samej organizacji, w otoczeniu tych samych ludzi, to z logicznego punktu widzenia powinien się starzeć. Byłoby podejrzane gdyby pracowali przez np.: 30 lat z gościem który ani trochę się nie zestarzał. Przed osądem trzeba się zapoznać z filmem/scenariuszem.

" co sadzisz o obsadzeniu JAI CORTNEYA(syn willisa ze SZKLANEJ PULAPKI5)jako nowego REESE'A?"

Sądzę to samo co o nowej Sarze Connor (Emilia Clarke). Ta dwójka aktorów jest zupełnie niepodobna do tych z oryginalnego Terminatora.

"co sadzisz o durnym pomysle ze REESE zostaje znow przeniesiony w czasie do roku 1984 ma te same ciuchy co orginalny(...)"

To tylko moje podejrzenia, nie poparte żadnymi dowodami, ale moim zdaniem chcą namieszać w przeszłości. Pan scenarzysta pomyślał sobie tak: "Hmn... skoro T2 opóźnił Dzień Sądu i zmienił przyszłość to ja zrobię tak, że zmieni się także przeszłość". Innymi słowy rok 1984 będzie inny niż ten w T1 i sama Sarah Connor nie będzie tą samą którą widzieliśmy w T1. Coś złego ma się wydarzyć w tym nowym 1984 roku, dlatego też wyślą Kyle'a z nieco inną misją niż w T1. Oczywiście spłodzi Johna, żeby historia mogła się zapętlić, ale co będą tam z nową Sarą robić? Nie mam pojęcia.

Koniecznie pamietaj ze nowy T-1000 ma miec wyglad japonczyka. I nadal jestes pozytywnie nastawiony ;-) ??? Ten scenariusz do T5 robila osoba od gniota nad gniotami 'DRACULA 2000' wiec nie licz na cos dobrego...

A czy ja kiedykolwiek pisałem, że jestem pozytywnie nastawiony do T5? Bynajmniej, a nawet wręcz przeciwnie. Bez Camerona, czy też innego dobrego reżysera z POMYSŁEM na film, nowy Terminator się po prostu nie uda. I tu mało ważny jest Japończyk jako T-1000, Schwarzenegger jako T-800, czy ktokolwiek jako ktoś tam. Najważniejszy jest właśnie scenariusz, dobra fabuła i reżyseria.
Film kiedyś pewnie obejrzę z ciekawości, ale nie spodziewam się niczego dobrego.

Zgadnij gdzie ARNOLD na poczatku T5 jak odwiedzil SARAH i REESE'A w wiezieniu transportowal dla nich bron???

Pewnie we własnym ciele albo w misiu którego było widać na zdjęciach.

No niestety w tym wielkim misiu i dlatego bial brzuch rozpruty i watolina wystawala... Durniejszego pomyslu nawet by gimnazjalista nie wymyslil... Mam nadzieje ZIOMUS ze uzasadnia skad ARNOLD mial bron bo jak pamietamy z T3 nagle kradnie auto i chu...j wie skad nagle ma bron z niekonczaca sie amunicja.

Wiesz może czy Sarah i Kyle, w tym wiezięniu, znajdują się w 1984 roku? Jeśli tak to trochę dziwne, że T-800 który do nich przychodzi jest stary... nasuwają się pytania: po co go wysłano i kiedy? Ciężko mi sobie wyobrazić fabułę T5, no ale cóż... trzeba czekać do pierwszego trailera.

JUZ CI TLUMACZE JAK TO DEBILNIE WYJASNILI... SARAH i KYLE zostali aresztowani w roku 1984 dokladnie tak samo jak zaczyna sie T5 po brawurowej akcji i strzelaninach w miescie. Trafiaja do aresztu i wlasnie wtedy pojawia sie ARNOLD z misiem wypelnionym wata i pistoletami by uciekli razem z nim. W tym samym wiezieniu pojawia sie syn SARAH john connor ale widzac go na zdjeciach ma okolo 35 lat. Wyobraz sobie to SARAH rozmawia z synem ktory jest starszy od niej o 10 lat ;-)... NIEZLE CO?

Hehe niezle jaja ale powiem ze mi pomysl z siwymi wlosami sie podoba.
Niewiem czemu ale uwazam to za zgrabny motyw w filmie.

Proponuje poczekac na pierwszy oficjalny trailer albo pisac opinie o filmie po premierze. Zobaczyliscie pierwsze fotki z planu i juz sie podniecacie......

Tak samo bylo z Grawitacja...... Pierwsze info: wszyscy oburzeni , wysmiali Clooneya i Bullock ze bedzie to padaka film itp.... A okazal sie filmem ktory wciska w fotel i od pierwszego momentu sprawia ze opada kopara

Wiec radze poczekac z Opiniami