Nieźle zagrany. Fabularnie ciekawy, bo nie ma tu piętnowania Indian, którzy zasilili policję rezerwatową, a Geronimo przedstawiony został w negatywnym świetle. Dostępny jest film w kolorze, i gdy mamy noc, wyraźnie widać błękit nieba i chmurki. Trochę standardowych błędów też znajdziemy, jak chociażby niewidoczne rany, ale film nakręcono przecież dawno. Sporo przesady w końcówce, kiedy Indianie dokonują prawie kolejnego Little Big Horn. No i Crook okazuje się tutaj nazbyt nieudolny, wręcz tępy. Fakty temu przeczą. Tak czy inaczej, jako western obejrzeć można z przyjemnością.