Zaskakująco zjadliwy kawałek greckiego expliotation. Naiwna fabuła nie przybudza, bo akcja jest wartka. Aktorzy nie wypadają najgorzej (Lakis Komninos nie jest taki zły, jak go nie dubbingują). Muzyka całkiem spoko (ponownie "Now" Dakisa się kłania, tym raze w różnych wariacjach, również jako motyw przeowdni) i cała masa żywych kolorów. Dało by się to zrobić lepiej, oczywiście, ale w sumie pytanie czy ten sceriusz zasługuje na więcej? Sam fakt, że przyjemnie się to ogląda to i tak duże osiągnięcie jeśli chodzi o greckie kino klasy b.