Jak świat światem były osoby, które cierpiąc na zaburzenia urojeniowe zaczynają utożsamiać się z postaciami biblijnymi, najczęściej z Mesjaszem lub Jezusem. Na oddziałach psychiatrycznych jest ich na pęczki. Drugi w rankingu jest Napoleon. Dla mnie film nie ma praktycznie żadnej wartości. Szczerze powiedziawszy absolutnie nie analizuje tego zjawiska. To takie mało interesujące sprawozdanie z kilku rozmów.
Wystarczy, że dodasz jeden raz swój komentarz.
Wojny, odkrycia, dramaty - też był od zawsze, a jednak filmy, powieści, sztuki analizujące to wszystko powstają. To żaden argument.