Tak sie zastanawiam co jest lepsze ksiazka czy film. Film widzialam juz dawno temu... Az wstyd sie przyznac ze dopiero nie dawno dowiedzialam sie, ze film zostal nakrecony na podstawie ksiazki. Mam zamiar ja przeczytac. A co w sadzicie o ksiazce ? ;)
Ja przyznam szczerze, że film podobał mi się o wiele bardziej od książki. Pomimo, że bardzo lubię książki Sparksa, to "Jesienna miłość", mnie jakoś nie porwała, zbyt często odbiegał od tematu.
no a ja wlasnie odwrotnie. Film jak i ksiazka sa spoko. Moim zdaniem nie nalezy porownywac tych dwoch rzeczy bo jesli chodzi o akcje w filmie to jest kompletnie to co innego. Nie ma takich samych scen itp, jednak sens jest ten sam.
Polecam książkę i film.
Mówiąc szczerze dopiero po przeczytaniu ksiązki uroniłam łeske na filmie ;p
youarenotlone18 - zgodze sie z toba :) niedawno przeczytalam ta ksiazke i powiem szczerze, ze ksiazka bardziej mi sie podobala od filmu. Choc prawda jest to, ze akcja jest calkiem inna ;p
Ja najpierw oglądałam film, potem czytałam książkę, no i jakoś tak czułam niedost, czegoś mi w niej brakowało. Natomiast film dla mnie najpiękniejszy.
Zdecydowanie książka! Film nie był zły, ale brakowało mi tu ukazania tego wielkiego bólu związanego z chorobą Jamie. Np. scena ze ślubem, w książce była bardziej wzruszająca ;) Ogólnie polecam i film i powieść, jednak mimo wszystko głosuję za KSIĄŻKĄ!
Według mnie książka. Film nie pokazał ich wzajemnych relacji. To przedstawienie filmowe (chodzi o tą sztukę, którą wystawiali) to też nie było to samo, w książce to miało sens. Nie pokazało też rozterek Landona i cierpień Jamie. Na ekranie było to ukazane tylko przez jakiś czas. Poza tym zabrakło mi tych wspomnień. W książce on przepięknie to wspomina będąc już starszym człowiekiem. Film nie jest zły, ale jeśli mam wybierać to zdecydowanie KSIĄŻKA : D
Jak już ktoś wcześniej wspomniał książka i film niebotycznie się różnią.
Mnie jednak osobiście podobała się bardziej książka, bo tam jest mniej banalności niż w filmie i przede wszystkim Sparks w sposób śliczny ukazał aspekt wiary.
No właśnie ta wiara Jamie, ona w książce była taka silna i wyjątkowa, że większość osób też chciałoby żyć w taki sposób jak ona.