SYMETRIA
Kolejny wcale nędzny film produkcji polskiej, którym większość jara się jak 4-latek nowym misiem. Podobnie było z równie nędznym debiutem Niewolskiego ,,D.I.L.’’, który wygrał ze 2 lata temu w ,,Dwójce’’ festiwal filmów offowych. Głosowali telewidzowie, bodajże za pomocą SMSów.
Główny bohater ,,Symetrii’’ trafia do więzienia za napad na starszą panią i nieumyślne jej zabójstwo. Najpewniej jest niewinny, choć dowodów na to nie ma żadnych. Mimo domniemania niewinności (bohater czeka na sprawę miesiącami...) nasz penitencjarny system działa w ten sposób, że nawet taki niewinny przystojniaczek po studiach siedzi w celi z prawdziwymi zbirami. Siedzi i z wolna staje się taki jak reszta, bo zło jest zaraźliwe wszak. Nie ma w tej kwestii Niewolski niczego odkrywczego do powiedzenia, takich filmów widziało się już z dwa tuziny. Można oczywiście całe zapatrywanie się na rzeczony proces odszyfrować zgoła inaczej: nie chodzi tu o to, że ludzie stają się źli, tylko po prostu inni. Zmieniony system moralny pozwala, a może nawet nakazuje, zabić człowieka podejrzanego o pedofilię. Widz ma pewne dowody na to, że nowy współwięzień jest pedofilem, bo widział scenę numer jeden, na której były początkowe napisy (pedofil zbliżał się do dziewczynki z maskotką), natomiast nasi bohaterowie zawierzyli li tylko chamskiemu strażnikowi, który mógł ich przecież z wielu powodów okłamać.
Ale zmiana moralności, dekalogu, to temat nie nowy. Cała literatura obozowa jest nim wypełniona, a jeśli idzie o kino, to dość wspomnieć film Wajdy z roku pańskiego 1970 ,,Krajobraz po bitwie’’.
Oprócz powtarzania tej znanej prawdy tyczącej wypalania moralności i godności ludzi zamkniętych w kilku metrach kwadratowych, nie ma nam reżyser już nic więcej do powiedzenia. Spędził Niewolski całe pół roku w więzieniu i miał to być podobnież jego atut: mamy przez to wierzyć, że w polskich więzieniach tak właśnie jest. Na pewno jest różnie różniście, zależy jak leży, nie trzeba zaraz ślepo wierzyć, że jest tak, jak w filmie. Nigdy nie siedziałem i pewnie nie będę, ale pedofil w celi grypsujących? Tyle się czytało, że pedofilów teraz izolują, a to jednak nieprawda jest?
No może i nieprawda, nie jestem znawcą tematu, ale prawdą jest, że ,,Symetria’’ to film akcji, stąd bardzo potrzebne superbajerackie zwroty akcji z pojawieniem się pedofila w celi na czele. Niewolskiemu w ogóle nie zależało na dotarciu do wnętrza młodego chłopaka. Ważne dla niego było tylko to, że uczy się grypsować, nakrzyczał na najsłabszego współwięźnia i że zaczytuje się w Kępińskich. By było rzewnie: jeden z więźniów, pod wpływem wydarzeń, pisze list do córy, którą zawsze olewał.
Mamy więc w filmie próbę przetrwania w niecodziennych warunkach dzięki zmianie punktu widzenia bohatera na spraw wiele oraz subiektywny realizm (cóż za zbitka!) polskiego więzienia. Mnie to nie wystarcza, takie treści można by wydrukować w jakimś felietonie w Wyborczej. Film fabularny ma jednak prawo sięgnąć o wiele głębiej, szkoda, że Niewolski z tego prawa zrezygnował. A może nawet przez myśl mu nie przeszło, że da się poczynić o wiele mądrzejsze kino o podobnej tematyce, coś jakby ,,Ucieczka skazańca’’ Bressona? No może.
Film można pochwalić za nienajgorsze oświetlenie, dobrze dobraną muzyczkę, czy dobre (poza wyjątkami) aktorstwo, ale już za zdjęcia nie za bardzo. No i po co aż tak ładnie pokazywać więzienie? Czemu to ma służyć? Reżyser też pewno nie wiedział. Film to tu to tam zrobiony z rozmachem tak zwanym hollywoodzkim... Kilkadziesiąt sekund widzimy, jak bohater przeżywa emocje swe pod prysznicem (w rzeczywistości nudna bardzo scena!) a sama kamera czasami wychodzi poza więzienie, by pokazać to, o czym postacie rozprawiają - zwykła reżysera głupota, inaczej tego nazwać nie sposób. Zabieg taki ma na celu ukryć reżyserskie braki oraz przeciągnąć na swoją stronę widza wychowanego na MTV.
Reasumując: kolejna popkulturowa papka, w sam raz dla pokolenia pokemonów.
MATEUSZ GŁOWACKI
Widac ze film ogladales po tych tanich winach ktore tak lubisz i z dokladnoscia godnym slepca z parkinsonem. Po pierwsze (pomijajac ten literowy bajzel odkrywajacy pierwsze przejawy malo dokladnego zapoznania sie z filmem) nasz bohater sam chcial isc do grypsujacych i wcale nie jest to jakies tam niezwykle ze na wlasna prosbe go tam umiescili. (ciach ciach) duo Porownanie do filmu "Krajobraz po bitwie" w twoim wypadku jest najzwyczajniej w swiecie chybione, moralnosc i godnosc Lukaszka sie wcale nie wypalila, a moze nawet to zrobila, w koncu duzo dymu tam bylow tej celi hmm... W kazdym razie nawet jesli sie tak stalo, to na podobnej zasadzie jak w twym przypadku, za kazdym razem gdy np. spozywasz haram. (ciach ciach) I pamietaj o tym ze nie daj Boze kiedys trafisz do paki na przynajmniej kilka miechow, bedziesz musial sie nauczyc tych superbajeranckich zwrotow, wtedy moze (tak przy okazji) popatrzysz inaczej na ten film, i cos zrozumiesz, cos co umknelo ci zupelnie, eh jest 3 w nocy a ja odpisuje na jakis literowy smietnik drobnego pijaczka :(
I na koniec pytanie, to cos na zdjeciu pokazujace faka to ty?
Aha z pedofilem masz racje:)
Elo,
A, tak w punktach:
1. to moja morda, a to coś w lokach, to Ty? :)
2. że wina lubię, nie znaczy, że oglondam filmy po pijaku – pokrętna to logika
3. literowy bajzel uwentualny nijak ma się do tego, na ile film skumałem – następny Twój wniosek s xiężyca
4. Pisze wyraźnie o ZMIANIE moralności. Uczyć czytać weś.
5. do filmu Wajdy (jako dzieła ocierającego się o wybitność) porównywałem, bo i tu i tu mamy zamkniętych ludzi, którzy wytwarzają sobie inny świat, z innymi zasadami etycznymi etc.
6. określenie ,,drobny pijaczek’’ (i nie tylko) osobiście mnie uraża, ale nie Ci będzie: odpisałem Ci
m.
witam
wg ciebie motyw pedofila to : "superbajerackie zwroty akcji z pojawieniem się pedofila w celi na czele."
bo dla mnie to sama rzeczywistość
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53621,3162817.html [wiadomosci.gazeta.pl/wi ...]
Witaj Mateuszu ... Tak się fajnie składa, że widziałem ten film dokładnie wczoraj, czyli na dzień przed tym jak napisałeś tego posta. Postanowiłem się wpisać, bo mnie się film bardzo podobał i dodatkowo uważam [w przeciwieństwie do Ciebie], że jest zrobiony bardzo profesjonalnie, dobrze ... Nietylko na polskie warunki. Masz wielką racje porównując go troche do filmów amerykańskich (hollywoodzkich). Masz też rację pisząc, że to nic nowego i masz też rację pisząc, że ten pedofil w celi to tak bardziej na doczepkę, na podkręcenie akcji. Jednak ... ja absolutnie nie widzę w tym nic złego. Temat film już dośc wyeksploatowany, ale powiedz mi, wymień mi dzisiejsze zupełnie 'NOWE' filmy. Zdecydowana większośc historii opowiadanych przez filmy to zwykłe powielenia. Jak sie juz trafi coś 'inszego' to jest zwykle tak głupie, że wspomniane pokemony przy tym to na prawdę COŚ. Chodzi w tym wszystkim o to, że "Symetria" to nowe, oryginalne ujęcie tegoż właśnie tematu. I wydaje mi się, że akurat tego jeszcze nie było. Bardzo lubię filmy więzienne i chętnie obejrzałem film o 'zmianie moralności' w takim miejscu akcji. Nie wiem dlaczego się też czepiasz tego "biednego" pedofila. Przecież to zupełnie normalny, wszechobecny zabieg. Mnie to w dodatku zupełnie nie przeszkadza.
Nie zgodzę się tak kategorycznie, ze stwierdzeniem, że już zdjęcia są kiepskie. Zdjęcia są własnie KAPITALNE. Jedne z najlepszych jakie ostatnio widziałem. Bardzo surowe, bardzo ciekawe i nowatorskie jak na polskie warunki. Bardzo podobało mi sie takie szczątkowe pokazywanie niektórych faktów. Te listy i te pe ... Bardzo mi sie tez podobało powolne przyciemnianie obrazu zamiast szybkiego cięcia [jak u Jarmusha]. A najbardziej podobała się muzyka. Bomba po prostu.
Film może i jest kinem sensacyjnym, ale czy to złe ? Dostarcza rozrywki i jednocześnie mozna powiedzieć czegoś uczy. Nie widzę praktycznie nic lepszego [dla siebie] Tak więc smaczna ta papka, nie powiem. Natomiast z pokemonami nie uda Ci się mnie połaczyć, niestety. Raczej pokolenie wielkich kinowych bohaterów: Rambo, Terminator, Batman ... Tańczący z wilkami [Hehe ...]
Czołem.
Witaj Mateuszu ... Tak się fajnie składa, że widziałem ten film dokładnie wczoraj, czyli na dzień przed tym jak napisałeś tego posta. Postanowiłem się wpisać, bo mnie się film bardzo podobał i dodatkowo uważam [w przeciwieństwie do Ciebie], że jest zrobiony bardzo profesjonalnie, dobrze ... Nietylko na polskie warunki. Masz wielką racje porównując go troche do filmów amerykańskich (hollywoodzkich). Masz też rację pisząc, że to nic nowego i masz też rację pisząc, że ten pedofil w celi to tak bardziej na doczepkę, na podkręcenie akcji. Jednak ... ja absolutnie nie widzę w tym nic złego. Temat film już dośc wyeksploatowany, ale powiedz mi, wymień mi dzisiejsze zupełnie 'NOWE' filmy. Zdecydowana większośc historii opowiadanych przez filmy to zwykłe powielenia. Jak sie juz trafi coś 'inszego' to jest zwykle tak głupie, że wspomniane pokemony przy tym to na prawdę COŚ. Chodzi w tym wszystkim o to, że "Symetria" to nowe, oryginalne ujęcie tegoż właśnie tematu. I wydaje mi się, że akurat tego jeszcze nie było. Bardzo lubię filmy więzienne i chętnie obejrzałem film o 'zmianie moralności' w takim miejscu akcji. Nie wiem dlaczego się też czepiasz tego "biednego" pedofila. Przecież to zupełnie normalny, wszechobecny zabieg. Mnie to w dodatku zupełnie nie przeszkadza.
Nie zgodzę się tak kategorycznie, ze stwierdzeniem, że już zdjęcia są kiepskie. Zdjęcia są własnie KAPITALNE. Jedne z najlepszych jakie ostatnio widziałem. Bardzo surowe, bardzo ciekawe i nowatorskie jak na polskie warunki. Bardzo podobało mi sie takie szczątkowe pokazywanie niektórych faktów. Te listy i te pe ... Bardzo mi sie tez podobało powolne przyciemnianie obrazu zamiast szybkiego cięcia [jak u Jarmusha]. A najbardziej podobała się muzyka. Bomba po prostu.
Film może i jest kinem sensacyjnym, ale czy to złe ? Dostarcza rozrywki i jednocześnie mozna powiedzieć czegoś uczy. Nie widzę praktycznie nic lepszego [dla siebie] Tak więc smaczna ta papka, nie powiem. Natomiast z pokemonami nie uda Ci się mnie połaczyć, niestety. Raczej pokolenie wielkich kinowych bohaterów: Rambo, Terminator, Batman ... Tańczący z wilkami [Hehe ...]
Czołem.
A cześć Henry!
Kiedyś mi na pozcztę pszychodziły zawiadomienia, że ktoś mi odpisał coś na filmwebie, codziennie coś dostawałem, a od miecha NIC, jak to wytłómaczyć? W opcjach nadal mam zapisane, żeby mnie informowano. No i dlatego nie odpisuję, chyba że przypadkiem, jak teraz :)
No mnie film nie zachwyca. Jak przegiołem s pokemonami, to sorx :)
ja piszę wszytsko ze swego punktu widzenia, dla mnie ukazanie tematu NOWE nie było. Dla Ciebie było i okej! To prawda, że zdięcia surowe, czy coś. No i? Się liczy, czy mądrze to pomyślane, czy nie. A te przyciemnienia, jak dobrze pamiętam, to tandeta u Niewolskiego była. To, że Jarmusz tesz sobie przyciemni, to nie znaczy, że każde przyciemnienie fajne jest. Co do pedofilów i innych takich tam sztuczek: to tylko dowód na to, że scenarzysta marny. Takie gryzipiórki wymyślają códa na kiju, by jakoś wyczarować s niczego drógi punkt zwrotny czy coś :) A to, rze pełno filmów gorszych od ,,Symetrii'' jest, to ja wiem. Ale nie chcę wąchać kópy tylko dlatego, że mniej śmierdzi od innych. Kumasz ?:)
Albo dobra, rozwinę go. Z tego, co o sobie napisałeś, wynika, że lubisz nieco starsze i stare filmy. To może pora nieco zmienić punkt widzenia i spróbować się przestawić na kino XXI wieku, i zacząć doceniać to, co ono ma sobą do zaprezentowania.
Bo uwierz mi - ma sporo.
Hej. Oglądałem Symetrię już dwa razy i nadal mnie zachwyca. Bardzo dobra muzyka, ciekawe zdjęcia, montaż, dobre (choć nie nadzwyczajne) aktorstwo. I może rzeczywiście ten film nie wnośi nic nowego do kine, nei jest filmem doskonałym. Lecz na pewno nie jest filmem złym, kompletnie miernym. Weź poprawkę na dzisiejszą polską kinematografię. Wolę oglądać Symetrię 10 razy niż wpatrywać się w "arcydzieła" typu M jak miłość, Klan itp. Wiesz o co chodzi. Plus dla Ciebie za to, że swoje zdanie poparłeś argumentami i chwała Ci za to, bo większość filmwebowiczów jedzie po filmach lub je wychwala bez podania żadnych argumentów, dowodów. Filmy, które podałeś z wielką chęcią obejrzę. Pozdrawiam wszystkich Kinomaniaków.
ajaj boli jak sie czyta takie oceny :/
Ogólnie polskie kino nie zachwyca nas za czesto dobrymi projekcjami i jak sie znajdzie juz jakas perełka to zawsze jakis niezadowolony Polak smeci ze kolejny syf pokazala polska kinomatografia.W koncu trzeba trzeba podtrzymywac zło tendecjie polskich obrazów.W koncu jedyne co nas spotkalo dobrego w kinach made in poland to Miś i Rejs...
MATEUSZ GŁOWACKI pisze tak ze trudno mi się z nim nie zgodzić. Ten film to jedna kicha, dobry dla elementu z pod skwerku gdzie sie pije jabcoki ! no sorry, takie mam zdanie...
łohoho! Widze, że należysz do tych co to zawsze pod prąd idą tzn: jeśli większośc wiary uznaje, że film jest dobry to ty zawsze musisz powiedzieć, że jest do dupy, ot tak by byc bardziej od innych orginalny ;) i odwrotnie a uzasadnienie zawsze się znajdzie. Mi sie film podobał, dlaczego to pisac nie bede bo znajdziesz w powyższych odpowiedziach. Dodam tylko, że film ma świetną atmosferę prawdziwego więzienia i pokazuje to co wieźniom najbardziej tam doskwiera, czyli jedna, wielka, wszechogarniająca NUUUUUDA!
Jako student pracy socjalnej mogę coś otym powiedzieć:)
aha, i wlepienie do filmu pedofila to wcale nie przesada- tak sie rzeczywiście zdarza a w herarchii więziennej ten rodzaj więźniów ma najbardzej przesrane wśród pozostałych...
"przesrane" to wiadomo że mają ale w żadnym areszcie śledczym nie posadzą pedofila do ludzi grypsujących(jak by co to byłem osobiście w dwóch i grypsowałem). Po pierwsze na śledczaku siedzisz do sprawy, w każdej chwili może cię odwiedzić adwokat a ciebie muszą doprowadzić więc nawet na dźwiekach tak nie napierdalają(jak jesteś taki znawca to pewnie wiesz co to dźwięki). Pedofile maja swoje własne grupy i nawet na spacery nie chodzą z ludźmi grypsującymi a co dopieru żeby siedzieli z nimi pod celą to już czysta fantazja!!!
Salve! Długo mnie nie było ale miałem ważniejsze sprawy nagłowie :). Już ripostuję! Po pierwsze napisałem, zauważ,że to się "zdarza" a nie, że jest regułą. A dowód masz tu: http://www.q4.pl/?id=17&news=71241 [www.q4.pl/?id=17&news=7...]
Chodź z całą pewnością mam mniejsze doświadczenie niż ty bo ja nie siedziałem...(i jakoś nie jest mi z tego powodu żal ;P).
A "dźwięki" to specjalna cela w której skazany odbywa karę dyscyplinarną, mój ty "miszczu Yodo" :) No to adieu!
Ale tam nie jest napisane że ten co go udusił grypsował, pedofile są na grupach razem z innymi pedofilami jak i innymi przestępcami ale nie z grypsującymi jak to było w filmie(mówimy teraz o areszcie), bo gdyby tak było to takie rzeczy były by na porządku dziennym, a to że komuś na pozór spokojnemu odbiło i go udusił to nic dziwnego bo pedofile w wielu ludziach budzą najgorsze emocje, mi chodzi tylko o to co było w filmie - że pedofil trafia do celi grypsujących - NIEMOŻLIWE.
PS "kara dyscyplinarna" :) Żaden kto tam był tego by tak nie nazwał :)
Sugeruję rozejrzeć się zatem nieco uważniej. A może masz po prostu przywidzenia... ;-)
"Symetria" to według mnie jeden z lepszych polskich filmów ostatnich lat, wiele osób sie na pewno ze mną zgodzi. Aha i jeszcze jedno, MATEUSZU GŁOWACKI na co liczyłeś zaczynając oglądać ten film, bo z twojej opinii na temat "Symetrii" do chodze do wniosku ze masz spaczony gust :)) pozdro
"do chodze do wniosku ze masz spaczony gust"
Albo wyrobiony. Jak to sprawdzić? ;-)
Kryterium autorytetu to bardzo słabe kryterium. Lepiej jednak uruchomić szare komórki i sprawdzać, czy ktoś ma rację poprzez odwoływanie się do faktów, poprzez rzeczową weryfikację określonych stwierdzeń. ;-)
Bardzo ciekawa recenzja.
Film widziałam dawno, ale z wieloma uwagami się zgadzam, młody student? chce iść do celi dla grypsujących, bo jest ambitny, to nie mięczak. W celi wcale nie zaraża się złem, tylko twardnieje, hartuje się można powiedzieć, bo więzienie to szkoła życia, w starzy grypserzy to coś więcej niż rodzina Corleone. W więzieniu liczy się to, kim się jest, a nie co się ma. I swoisty kodeks honorowy, z zasadą na pierwszym miejscu: bić zabić pedofila. To tak jak na dzikim zachodzie, gdzie bierze się prawo w swoje ręce. Rozdmuchany romantyzm i fascynacja pana Niewolskiego takim światem, ciekawe, czemu tam nie chce wrócić? Ja nie wiem, jak tam jest, bo nie byłam.
I ta scena pod prysznicem, i ujęcia korytarzy. To nie te klimaty.
Pozdr.
odpisuję teraz, bo mnie nie było wtedy.
Do Lucasha: ależ ja oglądam nowe filmy. Co lepszy doceniam, nie bój żaby.
Do narodu: to, że serial ,,Klan’’ jest nudniejszy od ,,Symetrii’’ wcale nie przeszkadza mi oceniać takiej ,,Symetrii’’ przykładowo źle. Jeśli komuś serial ,,Klan’’ przeszkadza w myśleniu o filmach i np. o ,,Symetrii’’ myśli lepiej, bo wcześniej oglądał ,,Klan’’ to jego problem. Swoją drogą, to ,,Klan’’ oglądałem chyba 4 lata. Nie każdy odcinek, ale oglądałem :) Ale nie myślę o tym myśląc o ,,Symetrii’’.
Do Lola: nie wszystkie współczesne polskie filmy są złe, chociażby pewien Kondratiuk jest wporzo. Czemu myślisz, że jak ktoś nie lubi ,,Symetrii’’ to jest wrogiem polskiego filmu? Skąd taka pokrętna logika?
Do Sepultury: czemu tak jednoznacznie piszesz o elemencie spod skwerku gdzie sie pije jabcok. Ja z chłopakami czasem jabcoki na skwerku obracam, a ,,Symetrii’’ nie lubię :)
Do Processa: nie idę zawsze pod prąd, znowu mylne wnioski.
Do Klee: Ty to wiesz gdzie mnie szukać :) Ostatnio wielce odkryłem, że wolę Klee od Kandinskiego, robiem postępy :)
Do T&L: w więzieniu – tak mi się przynajmniej wydaje – i twardnieje sie, i (czasami, tak jak w ,,Symetrii’’ właśnie) zaraża się złem. No bo nasz bohater tego dziadka tam powyzywał nie z twardości, tylko raczej dlatego, że się pogorszył moralnie. No ale to już tylko słowa, słowa, słowa… Może być, że chodzi o twardnienie, okej.
m.
Wybacz drogi Mateuszu, ale zarowno twoja recka jak, stan wiedzy o ortografi i ogolnie pojmowanej polszczyźnie (mam nadzieje, że piszesz tak tylko żeby wywołać zgorszenie... co udaje Ci się osiągnąć) jak i dość chybione opinie o "Symetrii" nadają się jedynie do IV RP i obecnego ministra edukacji pod lupę. Jesli oglądałeś "Klan" zostań przy nim. Tu i tak niczego nowego Cię nie nauczymy. "Nie wpier*alaj się" po prostu.
Jak na polskie realia film zasłużył sobie na nagrody i laury, którymi go obdażono. Dobre kreacje aktorskie ( co do jednego zatwardziałego grypsiarza ), ostry montaż zdjęć, który tak Cię zbulwersował, fenomenalna muzyka, bardzo nastrojowa i pozwalająca się wczuć w sytuację Łukasza. A propo realiów - ten film pokazuje co to znaczy system sprawiedliwości w Polsce i jego zaplecze. W tym tkwi jego urok, a jeśli owa tematyka Ci nie przypadła do gustu to nie znaczy, że akurat film jest kiepski. Więc krytykowanie go za treść wydaje się być odrobinę nie na miejscu.
A jeśli ciągniesz temat, aby go ciągnąć, używając jedynie słabej polszczyzny i motywów z japcokiem, zamiast istotnie przedstawić dowody na miałkość "Symetrii" - to skończ Waść. Wstydu oszczędź.
"Otwarty. Nie zarzucać..."
Mateusz chyba sam nie wie że należy do pokolenia pokemonów - rozpoznać to można po kolosalnych, elementarnych błędach w ortografii. Dobrze że napisałeś swoją recenzję na forum bo z takimi błędami admin uznałby to za conajmniej próbe rozbawienia go
Wy na serio z tą ortografią? Przecież od razu widać, że on tak specjalnie..;-) Kurcze, nie zamierzam wam wszystkim polecać takiego stylu pisania, ale czytając jego recenzje można się przynajmniej parę razy uśmiechnąć, czego nie da się powiedzieć o waszych zacietrzewionych postach. panowie (i panie): trochę więcej luzu!
ale to tak zupełnie na marginesie, bo filmu nie oglądałem
Mateusz. Oglądam pisze się przez ą, a nei przez -om .
Nie pisz recenzji jak masz taka słabą ortografię, mozesz narazie sie na błazenade.
no alesz ja nie napisałem OGLOMDAM, ale OGLONDAM, a to różnica! Proszę na przyszłość precyzować ewentualne pouczenia, bo takie Twoje ewentualne uwagi taksze mogom być narażone na błązenadę ( w tym ostatnim wyrazie na końcu jest Ę, a nie E, a po wyrazie RECENZJI nalerzałoby postawić przecinek- czyżby interpunkcja była warzniejsza od ortografii? skont taka teza?)
ps:
co to znaczy NEI?