Film dobry ale wygląda to nieco inaczej. Zacznijmy od tego, że pedofilów nie dają do normalnych cel tylko na tzw "ochronki" i są odizolowani od innych więźniów. Żeby grypsować musisz najpierw zostać "podniesiony" przez grypsującego, przewija ci "bajere" (zasady), dostajesz okres próbny, jeśli się sprawdzisz zostajesz GIT'em (GIT - grypsujący, inteligentny, twardy). Nie ma też takiego czegoś, że na celi siedzą tylko grypsujący, zazwyczaj w celi siedzi 1 grypsujący z dwoma lub trzema "fraj*rami". Fr*jer nie je przy "blacie" (stół) tylko na "koju" (łóżko) lub "fikole" (krzesło), nie może postawić się grypsującemu bo będzie miał "przypał" u wszystkich grypsujących z więzienia. "Solonez" którego musiał wypić w filmie Łukasz nazywany jest chemikiem. Chemik - wszystkie środki czyszczące jakie znajdują się na celi zmieszane z wodą, solonez to co innego - kubek wody z solą. Za np. wejście do kibla bez "laczków" (pantofli) grozi wyparzka nóg (moczenie we wrzątku). Rzeczy grypsującego nie mogą zostać tknięte przez frajera bo grypsujący musi takową rzecz wyrzucić i ukarać frajera. GIT nie może podać ręki frajerowi, nie może go okradać, nie sprząta, nie pracuje, nie może np. wziąć papierosa od frajera jeśli sam nie otworzy paczki. Co do "cwela" to nie wiem jak to jest. Jest jeszcze kindybał (k*tas) - sprząta po wszystkich, dostaje tylko połowe jedzenia. W więzieniu zasada jest prosta - musisz się stawiać niezależnie od tego jak dziwny jest drugi chłop. Co do resocjalizacji - żadna.